wtorek, 29 września 2015

Makijażowy mix


Witajcie! Dziś zapraszam Was na lekki post z przeglądem moich makijaży. Dawno nie publikowałam ich na blogu. Zazwyczaj robię to na Facebooku (klik) oraz Instagramie (klik) ;) Postanowiłam nadrobić blogowe zaległości i oto są - makijaże codzienne, wieczorowe, okazjonalne ;)



Lubicie kolorowe makijaże, czy stawiacie na stonowane odcienie? ;)


niedziela, 27 września 2015

"Wakacyjny" Joy Box - moja opinia.


Wakacje już za nami, zostały po nich jedynie wspomnienia. Dziś jednak chcę do nich powrócić, a to dzięki pudełeczku "Wakacyjny" Joy Box. To jedyne pudełko, które

zawsze mnie zainteresuje. Lubię niespodzianki, jednak wolę znać zawartość boxa. Mało tego, mogę sobie wybrać produkty, spośród dostępnych, jakie chcę otrzymać. Każdy Joy Box jest ciekawy i zawiera interesujące produkty, o wartości znacznie przekraczającej cenę boxa. Nie dziwne, że Joy Box rozchodzi się, jak świeże bułeczki :)


Zapraszam Was na krótkie recenzje produktów, jakie znalazłam w "Wakacyjnym" Joy Box. Czy jestem z nich zadowolona? O tym przeczytacie poniżej ;)


AA Makeup - jedwabisty podkład rozświetlający Lumi 

Otrzymałam kosmetyk w odcieniu nr 105 sand. Kolor okazał się dla mnie idealny na lato. Teraz jest już odrobinę za ciemny. Produkt ma dosyć rzadką konsystencję, przez co bezproblemowo rozprowadza się po skórze. Ładnie się z nią stapia, nie tworzy efektu maski i nie obciąża cery. Mimo, iż jest to kosmetyk rozświetlający, dobrze kryje. Sprawia, że cera staje się promienna i wygląda na wypoczętą. Jego trwałość jest zadowalająca.W pudełku znalazł się kosmetyk pełnowymiarowy, czyli 30 ml / 14,99 zł.




 Mistero Milano - lakier do paznokci Sensuale 

Lakier znajduje się w małej, zgrabnej buteleczce. Posiada wygodny pędzelek, który bez problemu sunie po płytkach paznokci. Do pełnego krycia potrzeba 2-3 warstw. Na szczęście produkt szybko wysycha. Na moich kruchych paznokciach, żaden lakier nie ma super trwałości, jednak ten, 3 dni spokojnie przetrzymał bez uszkodzeń. Ścierają mu się jedynie końcówki, nie ma odprysków. Mój kolor to róż wpadający delikatnie w fiolet. Przyjemny kolorek. Produkt pełnowymiarowy o pojemności 11 ml / 16, 90 zł.


The Secret Soap Store - naturalne mydło malina z cytryną


To jego zapach poczułam, otwierając po raz pierwszy pudełko. Cudowny, naturalny, przyjemny. Nie jest zbyt intensywny, więc się nie nudzi, nie przeszkadza. Ma odpowiedni kształt, dzięki czemu nie wypada z dłoni. Dobrze nawilża, wygładza i zmiękcza naskórek. Orzeźwiający zapach, z nutką słodyczy, dodaje energii i lekko pobudza. Mydełko cały czas zachowuje swoją twardość, dzięki czemu jest wydajne. Cena produktu to 20 zł.



Dottore - Hydratone krem nawilżający z kwasem migdałowym


Lekki krem na dzień. Idealny jako baza pod makijaż. Wygładza, nawilża, jednocześnie matując cerę. Nie pozostawia tłustej, czy lepiącej warstwy. Nie powoduje wysuszania skóry.  Szybko się wchłania, więc zaraz po nałożeniu na twarz, można przystępować do robienia makijażu. Przyjemnie pachnie. Jest bardzo wydajny. Nie ukrywam, że niesamowicie go polubiłam. W pudełku znalazł się produkt miniaturowy 15ml / 55 zł.



Avebio - wygładzająca ambrozja do twarzy "Like a flower" 


Po raz pierwszy spotkałam się z tego typu kosmetykiem. Ambrozja... napój bogów, brzmi wykwintnie :) Zakochałam się w jego zapachu! Jest mocny, intensywny, ale po nałożeniu na skórę, znika. Chyba to i dobrze, bo długo go nie można niuchać ;) Produkt ma delikatnie oleistą konsystencję, półpłynną, która zmienia się podczas wsmarowywania. Idealnie wnika w skórę, nie pozostawiając na niej tłustej, czy lepiącej warstwy. Za to po zastosowaniu, mogę cieszyć się idealnie gładką, nawilżoną i promienną cerą. W pudełku znalazł się kosmetyk miniaturowy 15 ml. Cena pełnowymiarowego produktu to 79 zł.



Realash - odżywka do rzęs


Jest to produkt, który zbiera dobre opinie, dlatego cieszę się, że i ja mogę go przetestować. Ze względu na problemy z oczami, jego stosowanie rozpoczęłam tydzień temu, więc efektów Wam na razie nie pokażę. Mogę jedynie stwierdzić, że kosmetyk nie szczypie w oczy, nie powoduje podrażnień. Ma wygodny aplikator. Jestem bardzo ciekawa efektów. W pudełku znalazła się wersja mini serum, czyli 1 ml. Pełnowymiarowy kosmetyk 3 ml, kosztuje 170 zł.




IsaDora - mascara All Day Long

Posiada wygodną, dobrze wyprofilowaną szczoteczkę, która dociera z łatwością do wszystkich włosków. Ładnie je rozdziela, nie tworząc nieestetycznych grudek. Jedna warstwa wygląda bardzo naturalnie, natomiast druga wyraźnie pogrubia włoski. Ogólny efekt jest naturalny, dzienny. Włoski są lekko uniesione ku górze i pogrubione. Maskara nie rozmazuje się, natomiast pod koniec dnia, można zauważyć delikatne osypywanie się. Łatwo się zmywa. W pudełku znalazł się produkt miniaturowy 4 ml. Cena pełnowymiarowego to 59,99 zł.
 


Venus - Multifunkcyjny mus CC 8w1


Z tego kosmetyku bardzo się ucieszyłam, bo w tym roku się w ogóle nie opalałam. Po nałożeniu musu, moja skóra nabiera ładnego kolorytu. Nie ma mowy o tworzeniu się jakichkolwiek smug. Podoba mi się efekt wygładzonej, rozświetlonej i delikatnie opalonej skóry. Produkt jest lekki, szybko się wchłania i nie brudzi ubrań. Dopasowuje się do karnacji. Jest idealny do każdego rodzaju skóry.W boxie znalazłam pełnowymiarowe opakowanie 200 ml / 13,49 zł.


Gilette - Gillette Venus Snap 


Idealna na wyjazdy i nie tylko - kompaktowa maszynka do golenia, zapakowana w etui. Świetna sprawa! Bardzo praktyczna, maleńka. Posiada 5 ostrzy, które usuwają nawet najmniejsze włoski. Nie podrażnia skóry, jest naprawdę delikatna. Ostrza są wymienne. Kosztuje 49,99 zł, czyli tyle, ile całe pudełko Joy Box :)


W "Wakacyjnym" Joy Boxie znalazły się również prezenty: pilniczek 100/180, którego często używam, brązujący żel do opalania o pojemności 10 ml, o pięknym zapachu oraz 2 próbki - kremu i podkładu. Oprócz tego, sklepy Purles i Answear, podarowały zniżki na zakupy.




Zachęcam do polubienia Joy Box na Facebooku, dzięki czemu dowiecie się, kiedy wyjdzie nowe pudełeczko :)



Co myślicie o zawartości pudełka "Wakacyjnego"? 
Kto się na niego skusił? 


sobota, 26 września 2015

Bell - rozświetlacz ze srebrną poświatą


W swojej kosmetyczce posiadam 3 produkty do twarzy Bell z serii HYPOAllergenic - podkład, puder oraz rozświetlacz. To o ostatnim z nich chcę Wam trochę opowiedzieć. W drogerii znalazłam tylko jeden odcień, czyli 01. Nie było testera, więc nie miałam możliwości wypróbowania odcienia. Nie myślałam długo nad zakupem i rozświetlacz szybko znalazł się w moim koszyku.





 Bell HYPOAllergenic Face&Body Illuminating Powder
Hypoalergiczny rozświetlacz do twarzy i ciała

Na stronie producenta czytamy, że kosmetyk dedykowany jest "Dla kobiet, które chcą zapewnić swojej skórze świeży i wypoczęty wygląd. Formuła zawierająca pigmenty perłowe daje efekt subtelnego, naturalnego rozświetlenia cery. Dodatkowo dzięki emolientom wygładza skórę."





Produkt znajduje się w solidnie wykonanym, plastikowym, przezroczystym opakowaniu. Pudełeczko jest odrobinę mniejsze, niż standardowych rozmiarów puder. Zawiera 6 g i jest bardzo wydajny. Kosmetyk jest bezwonny, dosyć zbity. Podczas nabierania na pędzel nie pyli, łatwo przyczepia się do włosia. Zawiera mnóstwo połyskujących drobinek, oczywiście nie typowo brokatowych, tylko subtelnych, rozświetlających. 



Kolor 01 jest odcieniem zimnym. Na skórze tworzy jakby srebrną, perłową taflę. Dlatego też nie będzie pasował do wszystkich typów urody. Nie wygląda nachalnie. Idealnie wkomponowuje się w makijaż i uwydatnia strefy, na które jest zaaplikowany. 
Ma świetną trwałość. Na twarzy utrzymuje się cały dzień. Do ciała go nie używałam, choć produkt przeznaczony jest również do stosowania na ciało. 
Jest to przyjemny kosmetyk, więc jeśli poszukujecie rozświetlacza w chłodnym odcieniu, warto po niego sięgnąć.



W ofercie brakuje mi zdecydowanie rozświetlacza w ciepłym, złotym odcieniu. Mam nadzieję, że Bell wzbogaci niebawem swój asortyment w taki produkt :) 



Jaki rozświetlacz jest Waszym ulubieńcem?


piątek, 25 września 2015

Co robić, kiedy dopadnie Cię kaszel?


Wraz z nagłym załamaniem pogody, rozszalały się różnego rodzaju infekcje - najczęściej górnych dróg oddechowych. Ogólne rozbicie, osłabienie, podwyższona temperatura ciała, kaszel i katar dotknął już wiele osób. W pierwszym rzucie, w celu załagodzenia owych objawów, stosujemy leki przeciwgorączkowe, lub leki działające synergicznie na kilka objawów choroby. Bardzo często jednak to nie wystarcza, gdy dopada nas suchy, męczący i uporczywy kaszel, przez który nie możemy prawidłowo funkcjonować. Niekiedy nawet, dokucza nam on przez sen i noce są nieprzespane. 



Czym właściwie jest kaszel? Jest to reakcja odruchowa na podrażnienia zakończeń nerwowych górnych dróg oddechowych. Kaszel suchy jest charakterystyczny dla przebytych infekcji wirusowych i może utrzymywać się aż do 4 tygodni od zakończenia choroby ze względu na podrażnienie błon śluzowych gardła i krtani. Co w takim razie stosować na suchy kaszel, by działało szybko i skutecznie? Bardzo dobrą substancją stosowaną w leczeniu  suchego, drażniącego, nieproduktywnego kaszlu jest bromowodorek dekstrometorfanu, który znajduje się w syropie Vicks MedDex. Szybko się wchłania z przewodu pokarmowego i działa już po około 10-30 minutach od podania, a efekty utrzymują się do 6 godzin. Po upływie tego czasu możemy przyjąć kolejną dawkę. Ma bardzo dobry miodowy smak. Opakowanie zawiera 120 ml produktu, co powinno nam starczyć na całą kurację 3-5 dni. Lek przeznaczony jest dla osób powyżej 14 roku życia.



A Wy czym leczycie kaszel? Sięgacie po sprawdzone preparaty, czy wolicie domowe sposoby, by się go pozbyć?


poniedziałek, 21 września 2015

Glinka Ghassoul w walce o czystą cerę!



Ostatnio mało mnie na blogu, rzadko włączam komputer. Wszystko przez ogromny remont w domu, który zdezorganizował mi dosłownie wszystko. Do tego doszły choroby i leżenie w łóżku. Jak tylko dojdę do siebie, postaram się nadrobić zaległości na Waszych blogach. To tak w kwestii wyjaśnień. 

Teraz zapraszam na wpis o kosmetyku, który stał się nieodłącznym elementem pielęgnacji mojej cery. Choć wygląda niepozornie, wiele dobrego może zdziałać, jeśli zależy nam na dokładnym oczyszczeniu twarzy.


Nacomi - Glinka Ghassoul 
maska oczyszczająca do twarzy

Glinka ghassoul produkowana jest w Maroku. Bogata jest w magnez, krzem, potas, wapń, żelazo, glin, miedź, lit, cynk. Posiada właściwości myjące i odtłuszczające. Zapobiega wysuszaniu i łuszczeniu skóry, poprawia jej elastyczność i strukturę. Działa matująco i odświeżająco.


Produkt znajduje się w plastikowym słoiczku. Posiada dodatkową osłonkę, która chroni przed wysypaniem się kosmetyku, a co za tym idzie, dba o czystość wieczka. Szata graficzna bardzo mi się podoba, zdecydowanie przyciąga wzrok, choć wcale nie jest krzykliwa. 

Wewnątrz opakowania znajduje się proszek, czyli glinka, która z wyglądu przypomina mi kawę zbożową sypaną. Jest mocno zmielona, nie posiada grudek. Jej zapach jest naturalny, neutralny. W słoiczku jest 100% glinka ghassoul.



Do sporządzenia glinki potrzeba oddzielnego pojemniczka, w którym ją rozmieszamy. Można wymieszać ją z wodą lub wzbogacić olejem, jogurtem, czy maślanką. Ja stosuję sposób pierwszy, czyli glinka plus woda. Trochę się obawiałam przed pierwszym zastosowaniem, że kosmetyk może wysuszyć mi skórę, jednak nic takiego nie miało miejsca. Podczas "noszenia" maski na twarzy, nie odczuwam żadnych nieprzyjemnych skutków. Kiedy glinka już zasycha, czuć delikatne ściąganie. 
Aby zmyć z twarzy ten produkt, należy uzbroić się w chwilę cierpliwości ;) Nie, nie trwa to najdłużej, jednak zlew jest zawsze bardzo brudny po maseczce. Cały w błotku ;)



Warto go jednak wybrudzić i posprzątać! Kiedy już wszystko zostaje zmyte z buźki, czuć pod palcami wyjątkową miękkość, delikatność i gładkość cery. Po osuszeniu twarzy i spojrzeniu w lustro widać, że skóra została pięknie oczyszczona i odświeżona. 
Moja cera lubi się nadmiernie przesuszać i łuszczyć w niektórych partiach twarzy. Glinka z tym problemem świetnie sobie radzi. Nie ma mowy o wysuszaniu skóry, co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Nie podrażnia, nie powoduje zaczerwienienia, czy szczypania skóry.
Jest niesamowicie wydajna. Opakowanie, które posiadam ma 100 g, jednak dostępna jest także wersja 200 g. Za mniejszy słoiczek zapłacimy 13, 28 zł.

Glinkę ghassoul można kupić tutaj.

Zapraszam również na stronę Nacomi na Facebooku, gdzie znajduje się mnóstwo ciekawych informacji, recenzji oraz konkursów :)



Znacie glinki Nacomi?


środa, 16 września 2015

Pielęgnacja kremami dostosowana do wieku.



Zapewne każdy z Was zdaje sobie sprawę jak ważna jest odpowiednio dobrana pielęgnacja skóry twarzy – zarówno do rodzaju cery, jak i wieku. Im wcześniej zaczniemy stosować kremy przystosowane do naszej skóry, zaczynając  oczywiście od tych nawilżających czy przeciwtrądzikowych,  tym znacznie opóźniamy proces pojawiania się pierwszych zmarszczek. Upływ czasu jest nieunikniony, jednak możemy spowolnić proces starzenia się skóry. Jak zatem zadbać o siebie, by dłużej cieszyć się piękną i gładką twarzą?


Bardzo często sięgamy po pierwsze kremy w wieku około 15 lat. Są to zazwyczaj produkty o działaniu przeciwtrądzikowym – znacznie rzadziej nawilżające. Powoli zaczyna się rozwijać świadomość, jak ważna i znacząca w życiu codziennym jest odpowiednia pielęgnacja twarzy. Na skórze pojawiają się wypryski, które bardzo często dla młodzieży są wstydliwą przypadłością, a co za tym idzie blizny potrądzikowe, których pojawienie się niestety bardzo często odczuwamy także w późniejszych latach. Dlatego warto pamiętać, że w Aptece (bez recepty) dostępne są bardzo dobre, hipoalergiczne kremy na przebarwienia. Ważnym elementem jest również demakijaż, przede wszystkim oczu. Jeżeli jest wykonany niedokładnie, to za dekadę, będziemy zastanawiać się dlaczego nasze rówieśniczki wyglądają znacznie młodziej od nas, nie mają tylu zmarszczek i zniszczonej skóry.


Po etapie z problemami trądzikowymi, czyli około 25 roku życia, warto rozpocząć walkę, która ma na celu opóźnienie pojawienia  się zmarszczek. Przyjmuje się, że po ukończeniu tego wieku, skóra zaczyna w znaczącym stopniu się starzeć – szarzeje, przesusza się, pojawiają się oznaki zmęczenia i pierwsze zmarszczki – często w okolicach oczu i mimiczne. Warto jest wtedy sięgnąć po krem hialuronowy, który ma zarówno działanie nawilżające dogłębne warstwy skóry, jak i przeciwzmarszczkowe. Tego typu produkty najlepiej stosować rano i wieczorem. Należy jednak pamiętać, że najważniejsza jest pielęgnacja przed snem, gdyż w nocy skóra najlepiej się regeneruje i odpoczywa, a składniki zawarte w kremie bez żadnych przeszkód mogą spełniać swoje zadanie. Dodam również, że najlepiej stosować preparaty komplementarnie – czyli jedna seria i jedna firma na dzień i na noc. Zapewnia nam to większą skuteczność. 

Kolejnym etapem, gdzie widoczne są znaczne zmiany na twarzy, jest magiczna 40 – wtedy kończy się „wiek młodzieńczy” i wkraczamy w zaawansowaną dojrzałość. Oczywiście, jeśli od początku stosujemy odpowiednią pielęgnacje, na skórze dopiero obserwujemy pojedyncze, delikatne zmarszczki. Niestety, nie dla wszystkich lata są łaskawe, i w tym momencie należy zacząć stosować mocniejsze kremy przeciwzmarszczkowe dopasowane odpowiednio do wieku(40+, 50+,60+ itd.). Jak już wcześniej wspominałam, bardzo ważne jest, by stosować odpowiednio kosmetyki na dzień i na noc, by ich działanie uzupełniało się, a także pilnować dokładnego demakijażu. Mogą zacząć pojawiać się plamy starcze (głównie w okresie pomenopauzalnym), gdzie dodatkowo zaordynowane jest stosowanie kremów na przebarwienia oraz filtrów SPF chroniących przed  działaniem promieni słonecznych, które mogą powodować namnożenie się plam i wyostrzenie ich koloru.


Stosując odpowiednie kremy do skóry twarzy, przez długi okres możemy cieszyć się zdrowym i promiennym wyglądem, a także zapomnieć na dłużej o upływającym czasie – a co najważniejsze, wyróżniać się piękną buzią pośród swoich rówieśników! 

Bardzo szeroką gamę kosmetyków do pielęgnacji twarzy, w korzystnych cenach, znajdziecie w internetowej Aptece Melissa. Gdzie przesyła jest ekspresowa a produkty pełnowartościowe i sprawdzone.


piątek, 11 września 2015

Wrześniowe zakupy, czyli przegląd ciekawych promocji.



Dziś zapraszam Was na luźny post, w którym znajdziecie przegląd gazetek promocyjnych. Wybieram się na zakupy, więc sama chcę prześledzić aktualne oferty, z których warto skorzystać. Mam wielki remont w domu, więc przydadzą się nowe przedmioty, pasujące do nowego wystroju. W poniedziałek był szał na dekoracyjne kule LED w Biedronce, jednak mnie nie skusiły. Widziałam, że wiele z Was je kupiło. Całkiem fajnie się prezentują, ale dla mnie to zbędny gadżet ;) 



 LIDL oferta od 14 - 20 września 2015 r. 
Całość dostępna tutaj.
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-14-09-2015,15894/1/



BIEDRONKA oferta od 14 - 27 września lub do wyczerpania zapasów.
Całość dostępna tutaj.
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-14-09-2015,15892/1/



BIEDRONKA oferta od 10 - 23 września lub do wyczerpania zapasów.
Całość dostępna tutaj
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-10-09-2015,15942/1/


PEPCO oferta od 11 - 24 września lub do wyczerpania zapasów.
Całość dostępna tutaj
https://pepco.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-pepco-11-09-2015,15963/1/


JYSK oferta od 10 - 23 września 2015 r.
Całość dostępna tutaj
https://jysk.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-jysk-10-09-2015,15958/1/


TESCO oferta od 10 - 16 września, o ile nie określono inaczej.
Całość dostępna tutaj.
https://tesco.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-tesco-10-09-2015,15916/1/


U mnie zakupy na pewno będą, a Was zainteresowała któraś z powyższych ofert? ;)



środa, 9 września 2015

Jak dobrać biżuterię do stylizacji?




Każda kobieta, niezależnie od wieku, lubi ładnie i modnie wyglądać. Makijaż, nienaganna fryzura, odpowiednio dobrana garderoba. Idealnym dopełnieniem codziennych i okazjonalnych stylizacji jest biżuteria. Nie wszystkie chętnie po nią sięgamy, często z obawy o to, że niewłaściwie ją zestawimy z naszym ubiorem. Biżuteria ma nas zdobić, dodawać charakteru stylizacji, więc musi być odpowiednio dobrana. 


Skupmy się na naszyjnikach, które zwracają uwagę na górną szczęść naszej sylwetki i mają za zadanie upiększać dekolt. Jak dobrać odpowiednią biżuterię? Należy kierować się pewnymi zasadami. Panie z dużym biustem, powinny wybierać długie naszyjniki i unikać form okrągłych. Natomiast kobiety z niewielkim biustem mogą pozwolić sobie na krótsze naszyjniki. Ładnie będą prezentowały się te o kształtach okrągłych, złożone z niewielkich elementów. Zbyt długie wisiorki optycznie skracają sylwetkę, o czym muszą pamiętać osoby niskie. 

Innym kryterium jest dobór biżuterii w odmiennym kształcie, niż nasza twarz. Przykładowo - jeśli jesteśmy posiadaczkami twarzy okrągłej, dobrze będziemy wyglądały w kształtach pionowych, ostrych. Przy twarzy prostokątnej nie należy nosić kwadratowej biżuterii, tylko delikatne wisiorki. Twarz trójkątna, dobrze będzie wyglądała w towarzystwie biżuterii z zaokrąglonymi kształtami. 

Ważny element stanowi również kształt dekoltu:

- łódka - naszyjnik długi
- serek - naszyjnik układający się w literę "V" zakończony zawieszką
- golf - naszyjnik krótki okrągły lub długi
- okrągły - naszyjnik okrągły lub długi z okrągłym wisiorkiem
- podkoszulkowy (zabudowany) - naszyjnik krótki, gruby, o półokrągłym kształcie, złożony z wielu sznurków
- prosty - naszyjniki wyraziste i efektowne, zachodzące na ubranie lub kończące się nad nim




Lubicie nosić naszyjniki? 
Czym kierujecie się przy wyborze biżuterii? 



wtorek, 8 września 2015

Uriage - woda micelarna do skóry tłustej i mieszanej



Marka Uriage zawsze kojarzyła mi się z ekskluzywnymi produktami aptecznymi. Próbowałam już kilku kosmetyków z jej oferty i za każdym razem byłam zadowolona. Woda termalna oraz mleczko łagodzące to mój niezbędnik na lato, o czym pisałam tutaj. A co z wodą micelarną? Dziś poznacie moją opinię na jej temat. 


Uriage - woda micelarna do skóry tłustej i mieszanej

Informacje o produkcie: Oczyszczająca woda micelarna skutecznie usuwa makijaż (nawet wodoodporny) z oczu i twarzy. Nie wysusza skóry, a dzięki zawartości Wody Termalnej Uriage nawilża, koi i odbudowuje barierę skórną. Ekstrakt z zielonego jabłka reguluje wydzielanie sebum i przywraca skórze blask. Kompleks PORE-REFINER zmniejsza widoczność porów oraz wygładza skórę. Zapobiega powstawaniu podrażnień. Przebadane oftalmologicznie.






Zanim przejdę do recenzji, chcę Wam przypomnieć, że moja skóra jest mieszana, z tendencją do przesuszania w okolicach nosa oraz policzków. Zdecydowałam się zatem na wodę micelarną do skóry tłustej i mieszanej. Dostępne są również wersje dla skóry normalnej i wrażliwej oraz wrażliwej i naczynkowej. 

Produkt otrzymujemy w dużej 500 ml, przezroczystej butelce z wygodnym zamknięciem. Z powodzeniem można śledzić poziom kosmetyku w opakowaniu, choć szybko z niego nie znika.


Woda micelarna posiada delikatny, bardzo naturalny zapach, który nie drażni nosa i nie jest uciążliwy. Zaliczam go do kategorii przyjemnych :) Konsystencja kosmetyku jest płynna, jak sama nazwa wskazuje. 

Jak działa? Bez zarzutów zmywa ze skóry wszelkie zanieczyszczenia, dokładnie usuwa makijaż. Wody micelarnej Uriage używałam do demakijażu podkładu oraz cieni wodoodpornych. Nie podrażnia skóry, a co najważniejsze jest delikatna i przyjazna dla oczu. Podoba mi się w niej to, że nie powoduje przesuszania skóry, czego najbardziej się obawiałam. Nawilża cerę, wygładza ją i łagodzi. Widocznie odżywia i przywraca zdrowy wygląd. Faktycznie zmniejsza widoczność porów. 
Po demakijażu nie należy zmywać kosmetyku ze skóry. Tak pozostawiony na niej, nie powoduje lepkości cery. Nie muszę natychmiast nakładać kremu, ponieważ nie ściąga nadmiernie i nie wysusza. 

Moja skóra go lubi i ja również :) Spełnia podstawowe zadania, a do tego jest łagodny. No i plus za wielką butlę, która posłuży przez bardzo długi czas.


Znacie wodę micelarną Uriage? 


niedziela, 6 września 2015

Międzynarodowy Dzień Blogera w Miłocinie - upominki!



Od naszego wspaniałego spotkania minął już tydzień, a ja nie pokazałam Wam, co przywiozłam ze sobą z Miłocina. Madzia, zaskoczyła nas ogromem prezentów! ♥ Dobrze, że auta miałyśmy pod restauracją, bo byłby spory problem z uniesieniem tego wszystkiego ;) Nie przedłużając, tym razem zapraszam Was na przegląd upominków na zdjęciach
:)
http://yasumi.pl/
  Yasumi
 Prezent od Ewelinki :)


Dziękuję Sponsorom za tak wspaniałe upominki :) 
Niektóre produkty już testuję :)



Coś Was szczególnie zaciekawił?