Po nocnej burzy nareszcie się ochłodziło :) Cieszy mnie to niezmiernie, bo miałam już serdecznie dość upałów. Nawet moja poranna kawa zdaje się cieszyć z tego faktu ;)
Zastanawia się czy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na przedłużenie trwałości makijażu w upalne dni?
Ja na ważne wyjścia kupiłam już jakiś dłuższy czas temu Fixing Powder Poudre Fixante, czyli puder utrwalający do makijażu oraz Fixing Spray - spray do utrwalania makijażu. Oba te kosmetyki mają dobrze współgrać ze sobą i zapewnić nam naruszalną trwałość makijażu. Mnie przydały się wiele razy...
Fixing Spray Kryolan
Fixer
Spray jest specjalistycznym preparatem do utrwalania makijażu. Zapewnia
on niewidzialną ochronną powłokę, która przedłuża trwałość oraz
zabezpiecza makijaż. Należy go nanosić bardzo małą mgiełką z odległości
około 30-40 cm. Należy chronić oczy. Jest odporny na rozmazywanie i
wycieranie, odporny na wodę.
Bardzo
dobry produkt do utrwalania makijażu. Świetnie współgra z sypkim pudrem
utrwalającym. Stosowany zgodnie z zaleceniami producenta faktycznie
utrwala makijaż na wiele godzin. Gdy spryskamy nim skórę, mamy lekkie
wrażenie ciągnięcia skóry, ale ten efekt zaraz mija. Produkt jest
wydajny. Nie stosuję go oczywiście na co dzień, tylko do utrwalania
makijażu okazjonalnego, np. na wesela. Z powodzeniem możemy mu zaufać i
mieć pewność, że makijaż nie spłynie nam z twarzy nawet w upalny dzień.
Fixing Powder Gler
Profesjonalny, wyjątkowo lekki, transparentny puder utrwalający podkład. Odpowiedni do każdego rodzaju cery. Znacząco przedłuża trwałość makijażu. Po nałożeniu podkładu, za pomocą puszka, należy równomiernie rozprowadzić puder na twarzy. Dostosowuje się do każdego odcienia cery i zapewnia długotrwały efekt matujący.
Bardzo dobry puder, który rzeczywiście utrwala makijaż. Mimo tego, że nie posiada koloru, potrafi delikatnie, mało znacznie wybielić skórę. Podkreśla niestety suche skórki, więc przed nałożeniem go należy doprowadzić twarz "do porządku". Jest wydajny, w fajnym opakowaniu z puszkiem. Dobrze się go aplikuje. Ładnie matowi skórę na wiele godzin.
Dzisiaj dzień bez makijażu. Tak naprawdę jest ich sporo, ponieważ nie maluję się na co dzień. Wychodzę z domu też bardzo często bez makijażu i w żaden sposób mi to nie przeszkadza.
Uwielbiam malować siebie i innych, jednak przeważnie stawiam na naturalność - niech sobie skóra odpoczywa, jak może ;)
Jaki jest Wasz stosunek do tej kwestii - zawsze w makijażu czy czasem bez? :)
Za to na pazurkach mam super intensywny kolor różu Crystal Strenght Lovely :) Na taki dziś miałam ochotę.
Wiem, wiem pazurki krótkie i nieefektowne (więc patrzcie tylko na kolor) ale to wynik ciężkich prac, które zniszczyły i połamały je.
Podoba się Wam taki kolor? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz