sobota, 29 grudnia 2012

Sleekowo...


Przyszła pora na post makijażowy. Musiałam w końcu zacząć testowanie nowych paletek i pędzli :) Sleeki już prawie każda z Was ma, bądź o nich słyszała. Cienie nałożyłam na powieki bez bazy. Chodziło mi o uzyskanie delikatnego efektu makijażu oczu. Jestem bardzo zadowolona z pigmentacji cieni. Pędzelki też przypadły mi do gustu, bardzo wygodne :)

Oto i efekt mojej zabawy...







Do wykonania makijażu użyłam:

- podkładu Illuminating Wibo odcień cynamonowy 03
- pudru z jedwabiem Wibo kolor 5
- palety cieni Sleek Ultra Matts V1 730 i V2 731
 - wodoodpornego tuszu do kresek Rimmel
tuszu do rzęs Max Factor False Lash Effects Fusion 
- mineralnego różu Lovely Cinnamon Lady
- kredki do ust Golden Rose Emily kolor 205
- pomadki z kolagenem numer 102.
     

Macie swoje ulubione paletki Sleeka?


8 komentarzy:

  1. aa ! ale piękny makijaż !! :O

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie, ciekawe połączenie kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo oryginalny, piękny makijaż na dodatek pasujący do Twojej urody:)

    OdpowiedzUsuń
  4. całkiem fajnie. nie mam tej paletki ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz taki typ urody, ze cokolwiek nie zmalujesz to jest super!
    Ja tez mam 4czy 5 paletek sleeka, a ostanio pod choinke dostałam Acid bo bardzo ją chciałam!!! ale jeszcze nic nią nie zmalowałam, może niebawem sie pochwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a gdzie grzyweczka?
    makijaż piękny, jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń