To już kolejna maseczka marki Efektima, jaką miałam okazję wypróbować na własnej skórze. Tym razem historia potoczyła się inaczej niż zwykle... Zapraszam do przeczytania recenzji.
Efektima Age - Protect
maseczka błotna przeciwzmarszczkowa
Informacje z opakowania: Odmładzająca skórę maseczka, na bazie błota zawierającego 70% substancji organicznych. Głęboko wnika w pory, absorbuje nagromadzone zanieczyszczenia, dodaje blasku i witalności. Biostymuluje komórki skóry, powodując wzrost elastyczności i efekt wzmocnienia naskórka. Dodatkowo maseczka wzbogacona została w wyciąg z kwiatu orchidei, który nawilża, działa przeciwstarzeniowo oraz redukuje drobne zmarszczki.
Efektem zabiegu jest wzmocniona, bardziej napięta i elastyczna skóra. Zmarszczki są mniej widoczne, a cera świeża i promienna.
pojemność 7 ml
Moja opinia:
- Opakowanie - saszetka o pojemności 7 ml, która wystarcza na jedną aplikację.
- Konsystencja - idealna (nie spływa z buzi).
- Zapach - mało wyczuwalny, przeciętny, niezachwycający ale również nie drażniący.
- Kolor kosmetyku - szaro - brązowy.
- Aplikacja - maseczka świetnie się rozprowadza po skórze.
- Działanie - nie ma spektakularnych efektów - lekko nawilżona, odżywiona skóra, nie zauważyłam wygładzenia drobnych zmarszczek mimicznych.
- Działania niepożądane - od razu po aplikacji poczułam okropne szczypanie skóry, miałam wrażenie, jakby mi twarz płonęła. Od razu miałam zmyć maseczkę, jednak wstrzymałam się i po 2 minutach poczułam kojący chłód na twarzy. Niestety po zmyciu maseczki skóra była nadal czerwona, z tym, że już nie szczypała i nie piekła. Dzisiaj natomiast, przeglądając się rano w lustrze, przestraszyłam się, ponieważ cała moja buzia jest zaogniona - czerwona, a skóra wyraźnie podrażniona, jakby "wypalona" , mocno przesuszona w niektórych miejscach.
Lubię maseczki, stosuję często bardzo różne, ale niestety czasem zdarza mi się to co Tobie - podrażnienie, zaczerwienienie. Ostatnio nawet takie, które utrzymywało się dwa dni :( Mama kupiła mi krem z aloesem, który pomógł w takiej sytuacji :)
OdpowiedzUsuńnie znam i już nie mam zamiaru jej poznać.
OdpowiedzUsuńNie miałam jej,akurat teraz przerzucam się na naturalne kosmetyki do twarzy ale może kiedyś ją wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie zabrałam za jej używanie, ale mnie zaniepokoiłaś
OdpowiedzUsuńU mnie w podobny sposób zareagowała skóra na maskę Dermo Face, Rosacal, maska-opatrunek wzmacniająco-łagodząca na twarz a inne od Tołpy są naprawdę dobre...:)
OdpowiedzUsuńszczypania skóry nie wybaczę żadnemu kosmetykowi ;) wszystkie z tym efektem odkładam w kąt ;)
OdpowiedzUsuńZnam i ja takie, które nie pozwalają mi spojrzeć w lustro i ubolewać nad czerwoną skórą...
OdpowiedzUsuń