czwartek, 12 marca 2015

EKOA Salty Aroma - Eucalyptus&Warm


Sole to produkty, które zawsze goszczą w mojej łazience i szybko z niej znikają. Jakiś czas temu miałam okazję poznać sól o działaniu rozgrzewającym, czyli coś dla mnie - zmarzlucha :) Na dworze zrobiło się znowu zimno, więc gorąca kąpiel jest jak najbardziej wskazana :)


EKOA Salty Aroma - Sól do kąpieli Eucalyptus&Warm 
eukaliptus i działanie rozgrzewające

Informacje o produkcie: Sól bocheńska zawiera unikalny kompleks biopierwiastków (sód, chlor, wapń, magnez, potas, mangan, jod, brom, żelazo) w przyswajalnych przez organizm proporcjach. Odżywia i regeneruje skórę działając równocześnie antyseptycznie i odświeżająco. Olejek eukaliptusowy rozgrzewa i pobudza, likwidując skutki zmęczenia. Działa także przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Przynosi ulgę w bólach mięśniowych i reumatycznych.
 

SKŁAD (INCI): Sodium Chloride, Parfum, Coumarin, Limonene



Moja opinia: Produkt znajduje się w plastikowym słoiczku z dużym otworem, by swobodnie można było wysypać z niego zawartość. Na opakowaniu znajdziemy wszystkie niezbędne informacje. Zapach, jaki unosi się po otworzeniu słoiczka, jest intensywny i zdecydowanie mocno wyczuwam w nim eukaliptusa. Nie jest odrzucający, mdły czy uciążliwy, przynajmniej dla mnie. 

Kryształki soli są niewielkie, a jej konsystencja mokra i ciężka. Te bryłki, które widzicie na powyższych zdjęciach, nie są twarde. Można je "rozbić" delikatnym dotykiem. Produkt bardzo dobrze rozpuszcza się w ciepłej wodzie. 

Kąpiel z solą Eucalyptus&Warm jest niesamowicie aromatyczna, gdyż jej woń unosi się w całej łazience i nie tylko :) Jeśli chodzi o działanie naz moją skórę, mogę stwierdzić, że zmiękcza ją, wygładza i nie wysusza. Na moje zmysły działa odprężająco i odstresowująco, przy czym delikatnie pobudza. Dobrze sprawdza się przy bólach mięśni czy stawów, przynosząc ukojenie.

Efekt rozgrzewania jest i utrzymuje się bardzo długo po kąpieli, co mnie niesamowicie cieszy. Sól bowiem jest idealna również do moczenia samych stóp przed snem :)


Sól rozgrzewającą można kupić za 9,99/ 300 g tutaj. Myślę, że jest to cena przystępna za tak dobry produkt. Mam ochotę na wypróbowanie pozostałych trzech wariantów zapachowych.



Używacie soli do kąpieli? 
Znacie kosmetyki Ekoa? 


27 komentarzy:

  1. Zaskoczyłaś mnie, bardzo ciekawy produkt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja jestem pozytywnie zaskoczona, choć już wcześniej przekonałam się o dobrej jakości kosmetyków Ekoa :)

      Usuń
  2. bardzo przystępna cena, no i efekt rozgrzania na pewno fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt rozgrzewający jest super, idealna sól dla zmarzluchów :)

      Usuń
  3. Bardzo rzadko mam czas na ten relaks, choć mam jakuzzi, częściej korzystam z prysznica, ja używam soli Gehwol do ciała i stóp.

    OdpowiedzUsuń
  4. hmmm chyba bym chciała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie używam soli bo rzadko biorę kąpiel wolę prysznic :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ramach relaksu, od czasu do czasu, kąpiel jest idealna :)

      Usuń
  6. Ja polubiłam te sole Ekoa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda. Konsystencja wyróżnia ją spośród innych soli.

      Usuń
  8. Oj zachęciłaś mnie do zakupu :-) pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj zachęciłaś mnie do zakupu :-) pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie była różana, świetny skład i zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różany zapach jest niekoniecznie dla mnie, jednak inne warianty na pewno wypróbuję.

      Usuń
  12. Nie spotkałam jeszcze tej marki, zaciekawiła mnie ta sól i myślę że bardzo bym się z nią polubiła gdyż też jestem zmarzluchem a rozgrzewający efekt bardzo by mnie ucieszył :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozgrzewa i to na bardzo dłuuuugo :) Warto mieć tą sól i rozgrzewać się kąpielą w zimowe wieczory ;)

      Usuń
  13. miałam wersję z sandałowcem:)

    OdpowiedzUsuń
  14. W ostatnim czasie polubiłam bursztynową sól z Biedronki. Naoglądam się gazetek w twoich wpisach i przez nie częściej odwiedzam Biedronkę.

    OdpowiedzUsuń