Przez długi czas moim pudrowym ulubieńcem był Pierre Rene puder matujący z jojobą i minerałami. W międzyczasie sięgałam oczywiście po inne tego typu produkty, jednak żaden z nich nie urzekł mnie swoim działaniem. Na promocji w Rossmannie postanowiłam kupić, upatrzony wcześniej produkt marki Bell. Czy to był dobry wybór?
Bell HYPOAllergenic Mat Powder
Pochłania nadmiar sebum, zapobiegając błyszczeniu się cery i pozostawiając świeże, matowe wykończenie makijażu. Aksamitna konsystencja pozostawia efekt delikatnej i miękkiej skóry. Zawiera pigmenty otoczkowane estrami oleju jojoba, które zapewniają kremową aplikację i uczucie nawilżenia. Nie zawiera substancji zapachowych. Przebadany pod kontrolą lekarza dermatologa. Odpowiedni dla osób o cerze wrażliwej oraz skłonnej do podrażnień.
Moja opinia: Kosmetyk otrzymujemy w kartoniku, na którym znajduje się dokładny opis, gramatura oraz skład. Daty ważności na próżno szukać, ponieważ produkty z serii HYPOAllergenic mają oznaczenia typu "zużyć w ciągu 12 miesięcy", a za datę początkową uważa się pierwszy kontakt kosmetyku ze skórą.
Przechodząc do właściwego opakowania - okrągłe, porządnie wykonane, plastikowe pudełeczko z lusterkiem. W środku znajdziemy także miękką gąbeczkę, która nie odkształca się podczas prania.
Konsystencja kosmetyku jest zbita ale delikatna, kremowo-pudrowa. Puder nie pyli, nie brudzi opakowania wewnątrz. Podczas aplikacji nie wyczuwa się żadnego zapachu. Wsadzając nos bezpośrednio do opakowania, wyczuwam jednak delikatny, przyjemny zapach.
Kosmetyk pięknie stapia się ze skórą, nie tworząc na niej efektu maski. Na twarzy wygląda bardzo naturalnie, subtelnie. Jest bardzo lekki, niewyczuwalny na skórze. Daję mu ogromny plus za niepodkreślanie suchych skórek.
Nie jest to produkt kryjący, za to matowi skórę bardzo skutecznie i na długi czas. W moim przypadku 8 godzin bez poprawek! Według mnie to super wynik. Cały dzień cera wygląda promiennie, świeżo i nie błyszczy się. Puder jest przyjazny dla mojej skóry. Jedynym jego minusem jest wydajność na średnim poziomie. Za 9 g musimy zapłacić ok. 18 zł (cena regularna).
Znacie produkty z serii HYPOAllergenic?
Uwielbiam puder z Bell (HD) :)
OdpowiedzUsuńOstatnio pokazywałam go u siebie jako nowy nabytek z promocji. Zdążyłam już użyć go kilka razy i się polubiliśmy. Bardzo lubię firmę Bell i jej pudry. Ten akurat najbardziej przypadł mi do gustu. Też mam nr 1 i w sumie TO JEST NUMER 1 :)
OdpowiedzUsuńDla mnie na chwilę obecną też jest nr 1 :)
Usuńjestem go ciekawa:)
OdpowiedzUsuńAkurat produktów z tej serii nie znam zupełnie, a widzę że warto na ten akurat zwrócić uwagę.
OdpowiedzUsuńMam cień do powiek z tej nowej serii i jest całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńwygląda całkiem, całkiem, no i to matowienie :)
OdpowiedzUsuń8 godzin bez poprawek - marzenie :) i plus, że stapia się z cerą. Kiedyś się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńSama jestem mocno zdziwiona jego trwałością :)
UsuńOstatnio kupiłam lakier z tej serii i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż przyglądam się lakierom z tej serii i pewnie za jakiś czas któryś mnie skusi ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeeszcze nic z tej serii :)
OdpowiedzUsuńJa z bell lubię lakiery i pomadki :)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po pudry, zwykle podkład mi wystarcza, ale myślę że bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pudry Bell własciwie najlepszy dla mnie jest 2skin :) ale niestety trudno zdobyć transparentny :) tak czy inaczej poszukam tego na półkach :)
OdpowiedzUsuńlubię Bell mają świetne kosmetyki
OdpowiedzUsuńBardzo przyzwoita trwałość :)
OdpowiedzUsuńsłonce sie pojawiało a ja juz sie swiece wiec przydal by sie dobry macik:)
OdpowiedzUsuń