Jesienią, kiedy na dworze robi się coraz chłodniej, mam ochotę zaszyć się pod ciepłym kocem, popijając gorącą herbatę z cytryną. Długie wieczory sprzyjają paleniu świec, wosków, a także skłaniają do zabiegów pielęgnacyjnych. W moich domowych rytuałach nie brakuje też ciasteczka i nie mam wcale na myśli smakołyku do schrupania :) To o ciasteczku jest dzisiejszy wpis, zapraszam :)
Nacomi - Mus do ciała nawilżający
ciasteczko
W miękkiej musowej konsystencji znajduje się:
- Masło shea - wygładza i nawilża, nadaje skórze miękkości.
- Olej z pestek winogron - zmiękcza skórę i działając lekko ściągająco, wygładza ją i nadaje sprężystości.
- Olej arganowy - intensywnie nawilża i odżywia skórę. Zwany jest eliksirem młodości.
- Olej słonecznikowy - wzmacnia barierę skórną, zmiękcza, nawilża.
- Ekstrakt z kakaowca - działa silnie nawilżająco i przeciwutleniająco.
- Alkohol cetylowy - pomaga dostać się cennym składnikom w głąb skóry.
- Witamina E - chroni przed wysuszeniem oraz osłabieniem elastyczności naskórka.
pojemność 150 ml
cena 25,50
dostępność - sklep Nacomi
Produkt zamknięty jest w plastikowym słoiczku z odkręcanym wieczkiem. Na opakowaniu znajdziemy wszystkie niezbędne informacje o nim: przeznaczenie, sposób używania, skład, pojemność, datę ważności. Wszystko jest czytelne i przejrzyste.
Konsystencja kosmetyku jest lekka i puszysta, piankowa, jak przystało na mus. Przypomina mi dobrze ubitą śmietankę. Podoba mi się taka forma produktu. Jest on wygodny w użyciu, przyjemnie się nabiera ze słoiczka. Przed nałożeniem na skórę, należy rozetrzeć go w dłoniach, wtedy zmienia konsystencję.
W związku z tym, że kosmetyk zawiera w swoim składzie oleje, pozostawia na skórze delikatnie tłustą powłokę. Należy chwilę odczekać, by mus wchłonął się.
Świetnie nawilża, wygładza i zmiękcza naskórek, widocznie go odżywiając. Przywraca komfort nawet mocno przesuszonej skórze. Pozostawia ją sprężystą i delikatnie pachnącą.
Produkt jest wydajny i niesamowicie przyjemny w używaniu. Dzięki niemu mogę stworzyć domowe spa i zrelaksować się za sprawą jego przyjemnemu zapachu oraz zapewnić skórze idealną pielęgnację.
Na uwagę zasługuje na pewno skład musu, z którym możecie zapoznać się poniżej. Produkty Nacomi są bardzo przyjazne dla skóry :)
Zapraszam również na stronę Nacomi na Facebooku, gdzie znajduje się mnóstwo ciekawych informacji, recenzji oraz konkursów :)
Znacie "ciasteczko" od Nacomi?
Lubię kosmetyki nacomi :)
OdpowiedzUsuńfaaajny !
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku ale mam taki malutki balsamik do ust z Nacomi z masłem shea i poprostu go uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńCzemu firmy wciąż kuszą nas nowymi rarytasami nawiązującymi do słodkości? Przecież nie można im się oprzeć ♥
OdpowiedzUsuńMarzę o tym musie od dawna!
OdpowiedzUsuńmmmmmmmmm, ale pysznie się prezentuje! :D chętnie bym przygarnęła <3
OdpowiedzUsuńCiasteczkowy? To w sam raz dla mnie :D
OdpowiedzUsuńMistrzowie zapachu :)
OdpowiedzUsuńMmmm jaki smakowity :) Już sobie wyobrażam jego smak... to znaczy zapach ;P
OdpowiedzUsuńZnam ten mus, miałam nawet jeszcze dwie inne wersje. Składy super i przekłada się to na działanie. Borówkowa wersja pachnie obłędnie, polecam na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńod Nacomi miałam masło i było rewelacyjne, co prawda bardzo tłuste i skóra długo go wpijała, ale za to jaka była po tym nawilżona
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, ale jak dla mnie chyba zbyt tłusty :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być cudowny <3
OdpowiedzUsuńnie znam ale wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńzapach musi byc obłedny :
OdpowiedzUsuńJa mam na ten mus chęć od dawna, kuszą mnie bardzo te ciasteczka. Zapach musi być obłędny! :)
OdpowiedzUsuńSkusiłam się ale zamówiłam malinowy :D
OdpowiedzUsuńZ Nocami nie miałam jeszcze nic, ten mus wygląda ciekawie i kusi ten zapach :)
OdpowiedzUsuńJaki skład ma ładny! :)
OdpowiedzUsuńChyba pobudza pracę ślinianek tym zapachem :D