Odrobina różu na paznokciach, czyli Paese nr 347

Niezbyt często maluję ostatnio paznokcie, stąd też nie pojawia się wiele wpisów na temat lakierów. Chyba powinnam zacząć, bo moja kolekcja malowideł do paznokci jest dosyć pokaźna. Dziś, chcąc nadrobić zaległości, zaprezentuję Wam Paesiaka, zapraszam :)

Paese - lakier do paznokci nr 347 

Informacje ze strony producenta: Formuła podwójnie kryjąca, szybkoschnąca i superbłyszcząca. Zapewnia łatwą aplikację i spójną konsystencję. Nanocząsteczki ceramiczne  przedłużają trwałość i stabilność koloru nawet po długim czasie noszenia.

Moja opinia: Lakier znajduje się w przezroczystej buteleczce o pojemności 9 ml. Posiada dosyć cienki, wygodnie wyprofilowany pędzelek. Podczas malowania nie musimy się martwić o ubrudzenie skórek.

Jego konsystencja jest idealna, nie zmienia się nawet po kilku miesiącach, kiedy nie jest używany. Podczas aplikacji nie tworzy smug. Jedna warstwa kryje znakomicie, a dwie już zupełnie perfekcyjnie. Kolejny plus dostaje ode mnie za szybkość wysychania. Na paznokciach tworzy jakby błyszczącą taflę. Utrzymuje się ok. 5 dni przy normalnych, codziennych obowiązkach, więc też uważam, że całkiem nieźle. Nie odbarwia płytki paznokcia, nie wysusza jej. Zmywa się bardzo łatwo. Jego kolor jest zdecydowanie mój, lubię nosić takie na paznokciach.


+ dobre krycie po 1 warstwie
+ precyzyjny pędzelek
+ szybkość wysychania
+ ładny połysk
+ długość noszenia na paznokciach
+ brak wysuszania i odbarwień na płytce
+ ładna kolorystyka lakierów

Jak Wam się podoba ten kolor?

Lubicie róże na paznokciach?