czwartek, 13 października 2016

Claresa - Pink Lion nr 509


Jeśli śledzicie mojego bloga, na pewno zauważyliście, że lubię motywy kwiatowe na paznokciach. Towarzyszą mi one najczęściej i tym razem też pokażę Wam manicure z własnoręcznie narysowanym kwiatem. Nieustannie testuję lakiery Claresa, których kupiłam całkiem sporo, więc zapraszam na wpis z jednym z nich w roli głównej.






Claresa - Pink Lion 509

Lakier jest  bardzo intensywny, mocno nasycony kolorem. Dwie warstwy i mamy idealne krycie. Odcień idealny na jesień i nie tylko. Jest to połączenie ciemnego różu oraz bordo. Taki nieokreślony do końca odcień. Łatwo rozprowadza się po płytce, nie kurczy się. Podobnie jak pozostałe wypróbowane przeze mnie odcienie tej marki, ma odpowiednią konsystencję. Ściąga się niesamowicie łatwo, zdecydowanie lepiej, niż Semilacki. 





Zdobienie powstało spontanicznie. W tle dwóch powyższych zdjęć możecie zobaczyć inspirację. Myślę, że kwiat lepiej prezentowałby się na długich paznokciach, ale cóż ;) Rysunek wykonałam kolorowymi mazakami do paznokci. Dopiero się uczę, więc szału nie ma, ale kto mi zabroni próbować? ;)



Lubicie nosić motywy kwiatowe na paznokciach? 


37 komentarzy:

  1. piękne zdjećia, podoba mi się ten manicure.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. W obiektywie udało mi się uchwycić końcówkę lata ;)

      Usuń
  2. Ale kolorek cudny! I ten kwiatek bardzo fajnie się wkomponował, moim zdaniem dobrze to wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny manicure! Dodałam do obserwowanych! melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem zdobienie wyszło Ci genialnie :-D wygląda jak naklejka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Madzia, mam nadzieję, że powoli dopracuję te swoje zdobienia :)

      Usuń
  5. piękne pazurki, idealny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szału nie ma?? Dla mnie to małe dzieło sztuki! Cudny kwiatuszek :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale mi słodzisz :* Dopiero planuję się uczyć zdobień, a początkowo wychodzi to tak średnio, ale od czegoś trzeba zacząć :)

      Usuń