Przyszła pora na post makijażowy. Musiałam w końcu zacząć testowanie nowych paletek i pędzli :) Sleeki już prawie każda z Was ma, bądź o nich słyszała. Cienie nałożyłam na powieki bez bazy. Chodziło mi o uzyskanie delikatnego efektu makijażu oczu. Jestem bardzo zadowolona z pigmentacji cieni. Pędzelki też przypadły mi do gustu, są bardzo wygodne :)
Oto i efekt mojej zabawy...
Do wykonania makijażu użyłam:
- podkładu Illuminating Wibo odcień cynamonowy 03
- pudru z jedwabiem Wibo kolor 5
- palety cieni Sleek Ultra Matts V1 730 i V2 731
- wodoodpornego tuszu do kresek Rimmel
tuszu do rzęs Max Factor False Lash Effects Fusion
- mineralnego różu Lovely Cinnamon Lady
- kredki do ust Golden Rose Emily kolor 205
- pomadki z kolagenem numer 102.
Macie swoje ulubione paletki Sleeka?
aa ! ale piękny makijaż !! :O
OdpowiedzUsuńŁadnie, ciekawe połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny, piękny makijaż na dodatek pasujący do Twojej urody:)
OdpowiedzUsuńOryginalnie :)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajnie. nie mam tej paletki ;D
OdpowiedzUsuńMasz taki typ urody, ze cokolwiek nie zmalujesz to jest super!
OdpowiedzUsuńJa tez mam 4czy 5 paletek sleeka, a ostanio pod choinke dostałam Acid bo bardzo ją chciałam!!! ale jeszcze nic nią nie zmalowałam, może niebawem sie pochwalę :)
bajeczny!!:)
OdpowiedzUsuńa gdzie grzyweczka?
OdpowiedzUsuńmakijaż piękny, jak zawsze :)