Kiedy na dworze jest chłodno, a w pomieszczeniach grzejemy, nasza skóra łatwiej ulega przesuszaniu. W walce o nawilżoną skórę pomagają mi kosmetyki z linii Max Repair.
Balsam do ciała regenerujący do bardzo suchej skóry
Informacje o produkcie: Regenerujący balsam do ciała został stworzony dla bardzo wymagającej skóry, która ma tendencję do wysuszania, pierzchnięcia i ściągania. Aktywne składniki naturalnego pochodzenia tworzą unikalną formułę, która przywraca skórze elastyczność i zdrowy wygląd. Emolienty i ceramidy doskonale pielęgnują skórę i pozwalają zachować jej na dłużej odpowiedni poziom nawilżenia. Kompleks witamin A, E, F wzmacnia strukturę tkanki łącznej zapewniając regenerację.
Naturalny Olejek Arganowy:
- ujędrnia skórę
- przeciwdziała procesom starzenia skóry
- wzmacnia i odżywia naskórek
- przywraca zdrowy wygląd
Ceramidy
- odbudowują płaszcz hydro-lipidowy skóry
- przyspieszają regenerację naskórka
- poprawiają nawilżenie skóry
Moja opinia:
Produkt otrzymujemy w stabilnym opakowaniu, wykonanym z solidnego
plastiku. Jego wieczko jest zamykane na klik. Szata graficzna nie jest
zbyt mocno przesycona, dzięki czemu kosmetyk zwraca na siebie uwagę.
Konsystencja balsamu jest gęsta i treściwa. Łatwo rozprowadza się po skórze. Nie potrzeba wielkich ilości, by posmarować całe ciało. Co za tym idzie, kosmetyk jest niesamowicie wydajny! Ma delikatny, nienachalny, jakby lekko perfumowany, kwiatowy zapach, który na mojej skórze utrzymuje się ok. 2 godzin. Podoba mi się.
Jego działanie okazało się dla mnie wielkim zaskoczeniem. Zawsze mam problemy z suchą skórą, a tym bardziej w okresie zimowym. Balsam ten jednak naprawdę daje radę. Bardzo intensywnie nawilża i lekko natłuszcza skórę, ale nie tak, by się lepiła. Efekt ten nie znika szybko, o nie! Kiedy użyję kosmetyku wieczorem, następnego dnia moje ciało jest również nawilżone. Jeśli chodzi o czas wchłaniania to trzeba zaczekać kilka minut i pozwolić balsamowi, by się wchłonął. Zauważyłam, że moja skóra, odkąd używam systematycznie balsamu, nie cierpi z powodu przesuszenia. Jest teraz odżywiona, porządnie nawilżona, wypielęgnowana. Zdecydowanie ładniej wygląda.
Dodatkowym atutem produktu jest duża pojemność, aż 400 ml. Balsam posłuży on na wiele aplikacji :)
Konsystencja balsamu jest gęsta i treściwa. Łatwo rozprowadza się po skórze. Nie potrzeba wielkich ilości, by posmarować całe ciało. Co za tym idzie, kosmetyk jest niesamowicie wydajny! Ma delikatny, nienachalny, jakby lekko perfumowany, kwiatowy zapach, który na mojej skórze utrzymuje się ok. 2 godzin. Podoba mi się.
Jego działanie okazało się dla mnie wielkim zaskoczeniem. Zawsze mam problemy z suchą skórą, a tym bardziej w okresie zimowym. Balsam ten jednak naprawdę daje radę. Bardzo intensywnie nawilża i lekko natłuszcza skórę, ale nie tak, by się lepiła. Efekt ten nie znika szybko, o nie! Kiedy użyję kosmetyku wieczorem, następnego dnia moje ciało jest również nawilżone. Jeśli chodzi o czas wchłaniania to trzeba zaczekać kilka minut i pozwolić balsamowi, by się wchłonął. Zauważyłam, że moja skóra, odkąd używam systematycznie balsamu, nie cierpi z powodu przesuszenia. Jest teraz odżywiona, porządnie nawilżona, wypielęgnowana. Zdecydowanie ładniej wygląda.
Dodatkowym atutem produktu jest duża pojemność, aż 400 ml. Balsam posłuży on na wiele aplikacji :)
Krem do rąk do bardzo suchej i podrażnionej skóry
Informacje o produkcie:
Regenerujący krem do rąk do bardzo suchej, podrażnionej i zniszczonej
skóry. Zaraz po zastosowaniu skóra będzie intensywnie nawilżona ,
bardziej elastyczna i przyjemna w dotyku. Po regularnym kilkudniowym
stosowaniu pozbędziesz się poczucia spierzchniętych i zniszczonych
dłoni. Dzięki zawartości olejów (arganowy, migdałowy, avocado) głęboko
odżywia i regeneruje oraz wspomaga naturalną odbudowę zniszczonego
naskórka. Krem został wzbogacony o d-pantenol, alantoinę, glicerynę oraz
mocznik, aby zregenerować i ukoić podrażnioną skórę dłoni. Naturalne
emolienty tworzą na powierzchni ochronny film zabezpieczający skórę
przed utratą wilgoci. Doskonale się rozprowadza i szybko wchłania,
delikatnie natłuszcza skórę nie pozostawiając nieprzyjemnego uczucia
lepkości. Krem należy stosować w niewielkich ilościach, gdyż jego
formuła jest bardzo wydajna.
Moja opinia:
Opakowanie - tuba - bardzo praktyczne, z otwieranym wieczkiem.
Konsystencja podobnie jak w przypadku balsamu, gęsta i treściwa. Kropla
wielkości grochu wystarczy, by rozprowadzić krem na całych dłoniach.
Produkt ma przyjemny zapach, inny niż balsam do ciała, ale równie
przyjemny, może bardziej delikatny i już nie kwiatowy.
Jako, że kremu do rąk używam w ciągu dnia wiele razy (po każdym myciu rąk), szybko przekonałam się jak radzi sobie ten kosmetyk z moją skórą. I tu znowu wielka niespodzianka. Od dawna nie miałam tak genialnie działającego kremu! Zaskakująco mocne nawilżenie, które czuć natychmiast po aplikacji. Na skórze tworzy się jakby ochronna powłoka, która wygładza i utrzymuje wysoki poziom nawilżenia. Nie jest to warstwa lepiąca, ani trochę się nie klei! Wchłania się szybko. Kremik jest bardzo wydajny. Pomimo wielokrotnego stosowania każdego dnia, zużyłam go niewiele.
Kremik dostajemy w opakowaniu 100 ml, czyli większym, niż większość kremów do rąk.
Jeśli oczekujecie od kosmetyków intensywnego nawilżenia i poszukujecie dobrych produktów do pielęgnacji, mogę Wam polecić Evree :)
Jako, że kremu do rąk używam w ciągu dnia wiele razy (po każdym myciu rąk), szybko przekonałam się jak radzi sobie ten kosmetyk z moją skórą. I tu znowu wielka niespodzianka. Od dawna nie miałam tak genialnie działającego kremu! Zaskakująco mocne nawilżenie, które czuć natychmiast po aplikacji. Na skórze tworzy się jakby ochronna powłoka, która wygładza i utrzymuje wysoki poziom nawilżenia. Nie jest to warstwa lepiąca, ani trochę się nie klei! Wchłania się szybko. Kremik jest bardzo wydajny. Pomimo wielokrotnego stosowania każdego dnia, zużyłam go niewiele.
Kremik dostajemy w opakowaniu 100 ml, czyli większym, niż większość kremów do rąk.
Jeśli oczekujecie od kosmetyków intensywnego nawilżenia i poszukujecie dobrych produktów do pielęgnacji, mogę Wam polecić Evree :)
Tutaj możecie zapoznać się z pozostałymi kosmetykami z tej serii.
Znacie produkty Max Repair?
Wszyscy polecają ich kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa tego duetu i chyba na balsam skuszę się w pierwszej kolejności :)
OdpowiedzUsuńtak,tak! Zgadzam się w 100 % :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten krem do rąk i jest moim numerem 1 :) A i reszta ich kosmetyków bardzo mnie kusi, np. te balsamy do ciała :)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się ostatnio nad kremem do rąk z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja znó do tyłu bo nie znam marki tyle co z blogów :/
OdpowiedzUsuńKremik uzywałam już i jeste genialny ♥
OdpowiedzUsuńA balsam czeka na swoją kolej :D
Nie miałam do czynienia z tymi kosmetykami, a chyba warto je poznać :)
OdpowiedzUsuńevree ma bardzo dobre kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńto coś dla mnie
OdpowiedzUsuńMoja Siostra ma ten balsam i krem :) Kremik podkradłam kilka razy - ładnie nawilżał skórę moich dłoni :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szata graficzna tych produktów, wyglądają tak profesjonalnie :)
OdpowiedzUsuńNo i wygląda też na to, że wygląd idzie w parze z działaniem :D