piątek, 9 stycznia 2015

Masło z Biedronki - żałuję...


Pokazywałam go w nowościach grudniowych, a teraz chcę Wam napisać o nim kilka słów. 
Strasznie żałuję, że nie zrobiłam sobie większych zapasów, a teraz niestety nie ma już masełka w Biedronce :( Zakochałam się w nim od pierwszego użycia, a nawet wcześniej - od pierwszego powąchania.



Body Butter Vanilla & Argan

Informacje z opakowania: Odżywcze masło do intensywnej pielęgnacji ciała o przyjemnej, aksamitnej konsystencji i o uwodzicielskim, rozpieszczającym zmysły zapachu wanilii i arganu. Unikalna formuła oparta na wyjątkowych właściwościach masła Shea, które nie tylko regeneruje i koi podrażnienia ale przede wszystkim otula skórę ochronnym płaszczem lipidowym. Dodatek witaminy E chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i opóźnia proces jej starzenia. Bogata receptura łagodzi nieprzyjemne uczucie szorstkości oraz długotrwale odżywia i regeneruje skórę, a wyjątkowy, orientalny zapach pobudza zmysły. Regularne stosowanie produktu zapewni skuteczną pielęgnację, uczucie aksamitnie gładkiej i obłędnie pachnącej skóry. 



Szkoda, że nie mogę pokazać Wam jak pachnie to masełko. Dla mnie jest cudowne, lekko słodkie, jak pachnąca masa do ciasta :) Nie jest jednak mdłe. Niewiele zapachów waniliowych mi odpowiada, a ten jest nieziemski! Aromat kosmetyku kilka godzin utrzymuje się na skórze, co stanowi ogromny plus. Ten obłędny zapach obudza moje zmysły.

Masło ma zbitą, dosyć gęstą i treściwą konsystencję. Łatwo i przyjemnie rozprowadza się po skórze, zapewniając jej świetne nawilżenie, odżywienie i wygładzenie. Łagodzi podrażnioną skórę, przyspiesza regenerację naskórka, likwiduje szorstkość. Efekty nie znikają szybko, utrzymują się bowiem przez wiele godzin. 

Wydajność produktu jest dobra, ponieważ już jego niewielka ilość wystarcza na duży obszar skóry. Opakowanie ma praktyczne - duży słoiczek, wykonany z dobrej jakości plastiku z odkręcanym wieczkiem. 



Masełko kosztowało 9,90, więc cena przystępna. Szkoda, że w moich Biedronkach za chwilę już go nie było :( To jedno z najlepszych maseł do ciała spośród tych, których używałam - obłędnie pachnące i bardzo pozytywnie wpływające na stan mojej skóry.

   Lubicie masła do ciała?
Jakie są Wasze ulubione? :)


33 komentarze:

  1. och nie może być! ja nawet nie zdążyłam go kupić! a tak chciałam obie wersje zapachowe :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam je w biedrze, ale mam tyle zapasów, że ominełam je.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie w biedrze nie było go :( Szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę zobaczyć czy u nas jest.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po Twoim tytule posta myślałam że Cię zawiodło. Cieszę się że było inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po Twoim tytule posta myślałam że Cię zawiodło. Cieszę się że było inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A miałam ostatnio coś kupić z tej szafy...uff :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że post przeczytany... jedynie w miejscu, gdzie znajduje się tytuł. Bravo!

      A ja jeszcze niedawno widziałam te masełka w bieronce, dziś będę to zobaczę czy są, skoro takie dobre, to chętnie wypróbuję (o ile jeszcze będzie) ;)

      Usuń
    2. to przykre, że ktoś się produkuje, a przeczytany zostaje tylko tytuł :/

      Usuń
  8. ojjjj to muszę koniecznie u siebie zobaczyc :D
    a po tytule już myślałam że bubel :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlatego właśnie inwestuje w sprawdzone rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja nawet nie wiedziałam, ze takie masło w biedronce, było. rzadko ją odwiedzam, podoba mi się konsystencja i zapach, uwielbiam wanilię. zapasów to ja mam sporo

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdy przeczytałam tytuł to myślałam, że to niewypał :D
    Ostatnio je widziałam i miałam kupić, ale zrezygnowałam :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię masełka ale o tych jeszcze nic nie słyszałam. W mojej biedronce chyba nigdy go nie było, albo przeoczyłam je... A zapach wanilii uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie jest ich pełno jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ufff jak dobrze że się na niego nie skusiłam , a już miałam go kupić jednak coś mnie powstrzymało :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nawet nie wiedziałam, że takie masełka były dostępne w Biedronkach ;O Widać jak szybko się u mnie rozeszły...

    OdpowiedzUsuń
  16. Widziałam, ale nie kupiłam, bo miałam zapas, a teraz żałuję ;(

    OdpowiedzUsuń
  17. nie widzialam go u mnie,ale bardz chcialabym przetestować.moze kiedys powróca na biedronkowe połki

    OdpowiedzUsuń
  18. Opakowanie i konsystencja wyglądają bardzo przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. aż zobaczę czy u mnie jeszcze są, patrzyłam na nie ale oczywiście nie wzięłam bo smarowideł mam trochę, ale takie zapachy to uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Widziałam je ostatnio w mojej Biedronie, było ich baardzo dużo, nawet trzymałam je w dłoni i zastanawiałam się nad zakupem, ale zrezygnowałam ze względu na zapasy :D Konsystencja wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy go nie widziałam, ale na pewno je kupię jak zobaczę:) dzięki za info.

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie jest ich jeszcze mnóstwo, więc zrobiłam zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. lol a ja go nawet nie widzialam ;<

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja kupiłam mydło z tej serii i sól do kąpieli, sól fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  25. nigdy go nie widziałam, szkoda, że nie sprawdza się

    OdpowiedzUsuń
  26. a już myślałam, że Ty na serio o tym, że żałujesz i przestraszyłam się, bo właśnie masło (albo peeling) dałam siostrze pod choinkę ;) ale spoko, doczytałam
    ja mam spory zapas smarowideł, więc nawet na nie nie patrzyłam za to z tej szafki kupiłam synowi pianotwory do kąpieli :)
    a próbowałaś może maseczek?

    OdpowiedzUsuń
  27. O kurczę, a ja nawet nie wiedziałam, że takie pyszności będą w Biedronce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poleciałam dzisiaj do Biedronki i dorwałam ostatnie opakowanie :D

      Usuń
  28. Bardzo lubię masła z Avonu - oliwkowe szczególnie :) Dołączam do Ciebie - widzę że dobijasz do tysiąca obserwatorów, powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ładne opakowanie i konsystencja Ale ja go nie widziałam w biedronce

    OdpowiedzUsuń