czwartek, 27 września 2012

Kleopatra, zakupy i recenzje ;)



Witam Was po kilkudniowej przerwie :)

Na początek pokażę Wam mój make up stworzony na potrzeby małego konkursu tematycznego, który zakończył się dla mnie bardzo pozytywnie :) Nagrody jeszcze nie otrzymałam, bo dzisiaj były wyniki. Za to pokażę ją na pewno, jak tylko dostanę przesyłkę.




Do wykonania makijażu użyłam:


- podkładu w musie Manhattan beige 
- pudru Golden Rose Silky Touch 07
- cieni do powiek Astor Eye Artist Delicate Attention 600
- eyelinera Pierre Rene czarnego 
- maskary Bourjois Volume Glamour Max Definition
- pudru brązującego w kamieniu Kobo professional 306
- pomadki Maybelline Luminous Beige 742
- błyszczyka Bell Air Flow



 
To już moje ubiegłotygodniowe zakupy.  Nie wszystko kupiłam wyłącznie dla siebie ;) Mleczko i odżywkę zaprezentowałam już w jednym z poprzednich postów. Jestem na etapie testowania części kosmetyków. Inne czekają na swoją kolej, kiedy skończą mi się aktualnie używane produkty pielęgnacyjne. Recenzji możecie spodziewać się po dokładnych testach :)



 +

Co nowego z recenzji kosmetyków? 




Dzięki zawartości drobniutkich cząsteczek miki cienie są jedwabiście gładkie i miękkie. Za jednym pociągnięciem pokrywają powiekę pięknym, głębokim kolorem. Ich wyjątkowa, aksamitna formuła wzbogacona mikronizowanymi pigmentami gwarantuje delikatną i równomierną aplikację kosmetyku. Wyjątkowo długo utrzymują się na powiece i nie zbierają w jej załamaniach. Skierowane do kobiet ceniących szyk i elegancję, jak również wysoką jakość i trwałość makijażu.


Prezentowany ocień to 01. Cienie mają małe, poręczne pudełeczko. Są dość mocno napigmentowane kolorem. Rozprowadzenie ich nie jest trudne. Nie osypują się przy nakładaniu. Polecam bazę pod te cienie. Są w miarę trwałe, wytrzymują cały dzień nie zbierając się w załamaniach powieki. Można nimi wyczarować prosty, a zarazem elegancki makijaż oczu. Kolorystyka cieni kosmetyku jest bardzo ciekawa.



2. Bell Zig-Zag Volume Collagen Mascara - tusz do rzęs kolagenowa objętość.



Supergrube, superdługie, supergęste rzęsy przy pierwszej aplikacji?! Teraz to możliwe! Dzięki nowoczesnej maskarze Zig-Zag Volume Collagen, która kreuje spojrzenie powiększając Twoje rzęsy do mega rozmiaru! Innowacyjna formuła tuszu z kolagenem efektownie pogrubia rzęsy zapewniając im niesamowitą objętość! Wyjątkowa szczoteczka - trójwymiarowa spirala Zig-Zag Brush gwarantuje absolutnie niepowtarzalny efekt - pogrubienia, wydłuża i zalotnie unosi rzęsy, a przy tym perfekcyjnie je rozczesuje. Prowitamina B5 wzmacnia rzęsy a olej z oliwki nabłyszcza je i wygładza.  

Maskarę oceniam na dobry z plusem, chociaż na początku używania jej myślałam, że będzie totalną porażką, ponieważ moje rzęsy wyglądały jak niepomalowane. Lubię mocniej akcentować oczy, dlatego wymagam dużo od tuszu do rzęs. Już po 3 malowaniu tusz osiadł na szczoteczce i więcej się go nabierało, więc rzęsy zaczęły zdecydowanie ładniej wyglądać. Nie miałam zastrzeżeń od samego początku, jeśli chodzi o kwestię ładnego rozdzielania rzęs oraz ciemnego - czarnego koloru maskary. Ładnie nabłyszcza włoski, lekko unosząc je ku górze. Na pewno nie ma po umalowaniu rzęs efektu "łał" ale tusz odpowiada mi, jeśli chodzi o codzienne używanie. 


3. Kolastyna Active Body Milk - mleczko ujędrniające z koenzymem Q10.


Mleczko ujędrniające z koenzymem Q10 o lekkiej konsystencji, wyraźnie ujędrnia skórę, intensywnie nawilża i uelastycznia pozostawiając przyjemne uczucie gładkości i sprężystości. Lekka formuła błyskawicznie nawilża i uelastycznia skórę. Mleczko łatwo się rozprowadza i dobrze wchłania. Koenzym Q10 wnika głęboko w skórę, stymuluje naturalną produkcję energii w komórkach, poprawia jędrność i napięcie. Witamina E zapewnia właściwy poziom nawilżenia, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Shea Butter regeneruje i delikatnie natłuszcza, sprawia, że skóra staje się idealnie gładka i elastyczna w dotyku. Olej winogronowy zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe NNKT i fitosterole, działa ochronnie na skórę i zapobiega procesowi jej starzenia.



Mleczko ma delikatną konsystencję, która łatwo się rozprowadza. Zapach jest niewyszukany, zupełnie przeciętny. kosmetyk zauważalnie natłuszcza skórę i mocno ją wygładza. Moja skóra jest sucha i wymaga dobrego nawilżenia, więc w tym przypadku mleczko nie daje na długo rady. W moim przypadku to mleczko może sprawdzić się latem, kiedy skóra będzie bardziej odsłoniona. Jeśli chodzi o ujędrnianie to nie zauważyłam zmiany. Lekko skóra staje się bardziej napięta. Kosmetyk ma za do ogromny plus za gładkość, jaką zapewnia mojej skórze.




Jakie są Wasze wrażenie z używania tych produktów? Miałyście w ogóle okazję je testować?


Miłego wieczoru, do jutra!





2 komentarze:

  1. szampon TOŁPA normalizujący jest świetny! włosy są puszyste,lekkie,błyszczące i dłużej świeże :) poza tym peeling CLEAN&CLEAR sprawdza się w 100% nadając skórze równomierny koloryt i gładkość z głębokim oczyszczeniem:) polecam!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie aż za "puszyste" :) Co do Clean&Clear żelu podpisuję się pod tym, co napisałaś :D

      Usuń