Kiedyś obiecałam Wam recenzję Regenerum - serum do paznokci. Długo zwlekałam z opisaniem tego kosmetyku, ponieważ jakiś czas musiałam poczekać na efekty, a może upewnić się, że faktycznie serum ma korzystny wpływ na moje paznokcie. Do jakich faktycznie doszłam wniosków, możecie zaraz przeczytać...
Ale najpierw kilka słów o samym kosmetyku.
Regenerum, regeneracyjne serum do paznokci to starannie dobrana kompozycja czterech składników naturalnego pochodzenia: olejku z orzeszków makadamia, oleju ze słodkich migdałów, oleju z pestek winogron oraz oleju cytrynowego, wzbogaconych witaminami A i E. Razem zapewniają intensywną, kompleksową pielęgnację płytki paznokcia oraz otaczającego go naskórka.
Serum do paznokci wzmacnia, nawilża i regeneruje płytkę paznokcia. Dzięki wysokiej zawartości odżywczych olejków nawet kruche i łamliwe paznokcie odzyskują naturalną elastyczność, stają się mocne, zdrowe i odporne na uszkodzenia. Dodatkowo zastosowane w preparacie witaminy A i E chronią przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, a olejek cytrynowy wpływa na rozjaśnienie przebarwień, przywracając paznokciom naturalny i piękny wygląd.
Regenerum może być używane okresowo jako kuracja lub przez cały rok, w zależności od indywidualnych potrzeb. Praktyczne opakowanie pozwala na precyzyjną aplikację produktu, a masaż delikatnym pędzelkiem przyśpiesza penetrację składników aktywnych, pobudzając macierz paznokcia i wpływając pozytywnie na jego wzrost.
Dość sceptycznie podeszłam do tego kosmetyku zrażona innymi produktami, które miały pomóc moim paznokciom, a nie zrobiły nic. Regenerum stosuję od sierpnia, więc mogę stwierdzić kilka faktów na jego temat.
Moje paznokcie stały się mocniejsze.
Są mniej podatne na złamania i rozdwajanie.
Mają mniej przebarwień na płytce.
Skórki koło paznokci są bardziej wypielęgnowane.
Dzięki serum udało mi się w końcu zapuścić paznokcie.
Ma fajne opakowanie z pędzelkiem, który umożliwia szybką aplikacje.
Serum nakładam na paznokcie na noc, ponieważ długo wysycha. To jest jego jedynym minusem. Cieszę się, że w końcu moje paznokcie nabierają ładnych kształtów i nie łamią mi się notorycznie :D Jego cena to ok. 20 zł za 5ml, przy czym serum jest bardzo wydajne.
Dziewczyny, jeśli macie problemy paznokciowe, polecam Wam Regenerum!
Z Regenerum zapuszczenie takich pazurków to już nie problem :)
Wiem, że dla niektórych z Was to żadne wyzwanie mieć takie paznokcie, jednak ja mam malutkie płytki, przez co moje paznokcie wyglądają na krótkie.
A na zdjęciu Pierre Rene Top Flex Longlasting Warm Orange 200.
Lakier jest średniej jakości. Na pazurkach wytrzymuje max. 2 dni (kiedy to jeszcze możliwie wygląda). Jedna warstwa nie daje mocnego pokrycia paznokci, tworzą się wtedy mazy. Po nałożeniu 2 warstwy lakier wygląda już ładnie. Trudno nakłada mi się lakier pędzelkiem, ponieważ jest długi i trochę kiepsko wyprofilowany. Pojemność lakieru to 11 ml.
Zapraszam na rozdanie, w którym biorę udział.
A oto nagroda:
- Sleek Sheer Cover Lipstick Pomadka do ust Silk
- W7 Fruity Lip Balm Owocowy Balsam do Ust Smak: Grape - Winogrono
- Saffron Kajal Eyeliner Genious Black - Czarny
Dziękuję Ci za recenzję:) muszę go kupić bo po odżywce Eveline moje pazurki są w opłakanym stanie :(
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam :) Regenerum jest bardzo dobrym produktem, zainwestuj w niego. Odżywka Eveline to porażka moim zdaniem...
UsuńCiekawe te regenerum... i cena zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńMoje pazurki są dowodem na to, że warto wypróbować ;)
Usuń