Jakiś czas temu dostałam od DolinyKremowej, w ramach akcji przeprowadzonej na blogu Antoniny Guzik, mleczko oczyszczające do demakijażu twarzy i oczu marki Perfecta.
Dzisiaj zapraszam Was na jego recenzję.
Informacje z opakowania: Delikatne mleczko do oczyszczania twarzy i demakijażu oczu
polecane dla osób w każdym wieku, do pielęgnacji wszystkich typów cery.
Łagodnie i dokładnie usuwa ze skóry wszelkie zanieczyszczenia i
makijaż, a dzięki lekkiej, nietłustej konsystencji pozostawia cerę
odświeżoną i gotową do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Preparat
zawiera nawilżające minerały morskie, odżywczy koktajl z witamin A-E-F, a także wyciąg z nasion lnu, który koi podrażnienia i wzmacnia barierę ochronną skóry.
Mleczko przeznaczone jest do każdego typu cery. Zawiera minerały morskie oraz wyciąg z lnu. Oczyszcza, nawilża, koi podrażnienia.
pojemność 200 ml
Moja opinia: Opakowanie kosmetyku jest wygodne, zamykane na zatrzask. Jego zapach jest delikatny, a konsystencja dosyć rzadka. Używa się go bardzo przyjemnie. Dzięki tak dobranej gęstości, produkt świetnie radzi sobie z usuwaniem zanieczyszczeń oraz demakijażem. Co najważniejsze - mleczko jest niesamowicie delikatne i nawet moje oczy, powieki, które mają skłonności do ulegania podrażnieniom, nie szczypią, nie swędzą, nie robią się czerwone. Kosmetyk nie wysusza skóry. Śmiało mogę stwierdzić, że nawilża ją. Dobrze przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Mleczko odświeża i oczyszcza. Jest bardzo wydajne. Wystarcza na wiele zabiegów demakijażu. Jego pojemność jest standardowa, jak przy tego typu kosmetykach - 200 ml.
Bardzo lubię mleczka do demakijażu, znacznie bardziej niż płyny micelarne, dlatego ten kosmetyk zagości u mnie na dłużej. A poza tym dla mojej skóry korzystniejsze jest używanie mleczka. Myślę, że cena produktu jest również dostępna.
Do tej pory nie byłam przekonana do kosmetyków Perfecta, nie wszystkie dobrze służyły mojej skórze.
Ten kosmetyk i wiele innych, ciekawych możecie kupić TUTAJ :)
Lubicie kosmetyki marki Perfecta? Macie swojego faworyta?
Lubię bardzo krem matujący z Perfeckty, używałam kiedyś namiętnie :)
OdpowiedzUsuńMoim faworytem z Perfecty jest balsam stopniowo brązujący. Boski zapach :)
OdpowiedzUsuńNie mam jakiś ulubieńców z tej firmy, składy tych kosmetyków mnie nie przekonują
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że nie trafiałam na odpowiednie mleczka, nie polubiłam ich, a micele tylko do oczu używam. Ale może też powinnam to zmienić?
OdpowiedzUsuńja całkowicie zrezygnowałam z mleczek do makijażu, zdecydowanie lepiej u mnie sprawdzają się płyny :)
OdpowiedzUsuńa nawet w sklepie nie widziałam tego. Hm... może zastanowię się nad tym?
OdpowiedzUsuńnie przepadam za mleczkami, wolę płyny
OdpowiedzUsuńnie wiele kosmetyków tej marki miałam, nie bardzo wiem dlaczego
OdpowiedzUsuńnie lubię mleczek.
OdpowiedzUsuńja z perfecty mam płyn micelarny :) jest bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńKIedyś używałam mleczek namiętnie, ale z czasem zaczęły być drażniące dla okolic oczu. Aktualnie 'demakijażuję' się micelami :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu używałam namiętnie kremu matującego z Perfecty :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie;)
OdpowiedzUsuńchyba nigdy nie używałam mleczek do demakijażu, ciekawe :)
OdpowiedzUsuńOoo bardzo fajna opinia :) Przyglądałam się temu mleczku i jakoś nie mogłam się zdecydować. Teraz już nie mam wątpliwości :)
OdpowiedzUsuń