piątek, 18 października 2013

Antybakteryjny tonik, czyli walka z niedoskonałościami skóry.


Jak sprawdził się u mnie żel do oczyszczania twarzy oraz maseczka drożdżowa z serii Care&Control Soraya, już wiecie. Dziś chcę Wam przekazać woje spostrzeżenia na temat tonika, czyli jak dla mnie niezbędnego produktu w mojej kosmetyczce :)


Soraya Care&Control - Tonik przeciwtrądzikowy
antybakteryjny 


Informacje o produkcie: Tonik przeciwtrądzikowy (bezalkoholowy) usuwa nadmiar łoju i zanieczyszczenia, nie naruszając naturalnej bariery ochronnej, przywraca naturalne pH skórze i odblokowuje pory skóry. Dzięki recepturze wzbogaconej o Witaminę B3, Acnacidol i Wyciąg z Trawy Cytrynowej tonik ogranicza powstawanie zmian trądzikowych. 

Wykazuje bardzo wysoką skuteczność działania potwierdzoną badaniami dermatologicznymi i aplikacyjnymi:
  • głęboko oczyszcza
  • zapewnia skórze naturalne pH
  • zmniejsza wielkość zaskórników i wyprysków
  • ogranicza powstawanie nowych
  • zwęża pory skóry
  • koi i łagodzi podrażnienia
  • poprawia koloryt skóry
  • zmniejsza szorstkość.



Moja opinia: Kosmetyk znajduje się w plastikowym, przezroczystym opakowaniu, utrzymanym w niebieskiej kolorystyce, o pojemności 200 ml. Tak jak pokazałam na zdjęciu, opakowanie jest funkcjonalne, łatwo otwierane. Jego zapach jest utrzymany w podobnej tonacji, jak pozostałe produkty z tej serii - świeży, niezbyt intensywny.

Jak działa na moją skórę? Otóż odświeża, dokładnie usuwa zanieczyszczenia, zwęża pory skóry, dobrze oczyszcza, zmniejszając przy tym widoczność zaskórników. Delikatnie pielęgnuje skórę i pomaga zagoić się istniejącym niedoskonałościom, a także zapobiega powstawaniu nowych. Sprawia, że skóra staje się wygładzona i poprawia się jej koloryt.
Cudowny kosmetyk? Myślę, że dla posiadaczy skóry tłustej lub mieszanej ze skłonnością do przetłuszczania - może takim się okazać. Ja jednak mając skórę mieszaną ze skłonnością do przesuszania, muszę odpowiednio dawkować tonik. Od początku stosowałam go ostrożnie, by nie przesuszył mojej skóry. U mnie idealnie sprawdza się jako kosmetyk do stosowania co 2 dni. Nie uczulił mnie, nie podrażnił skóry.

Myślę, że warto go wypróbować, jeśli borykacie się z wszelkimi niedoskonałościami skóry, zaskórnikami, przetłuszczającą się skórą, rozszerzonymi porami.

Stosowany z innymi produktami z linii Care&Control świetnie radzi sobie z pielęgnacją skóry. 


Próbowaliście go? 
Jakie są Wasze ulubione toniki do twarzy? 




  

24 komentarze:

  1. U mnie się nie sprawdził- poza podrażnieniem i przesuszeniem żadnych innych efektów nie zauważyłam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam kilka ulubionych, a tego nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam go kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam skłonność do przesuszania, tzn. moja skóra ma, dlatego na razie tylko się mu przyglądam. Ale drożdżowa maseczka musi się znaleźć w mojej kosmetyczce. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie mój faworyt ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja go wciąż testują i jak na razie spisuję się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, że radzi sobie ze zmniejszaniem widoczności porów. Przy mojej cerze skłonnej do przesuszeń może być odrobinę za intensywny :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś go używałam i był ok. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam go jeszcze...
    póki co męczę się z tonikiem Clean&Clear
    a od jutra potestuję hydrolat oczarowy

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam, mam zupełnie inny rodzaj cery więc raczej nie będę miała okazji wypróbować...
    ja w zasadzie ostatnio zrezygnowałam z toników na rzecz płynów micelarnych

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że strasznie przesuszył by mi skórę i pewnie podrażnień narobił. A przydałoby się coś skutecznego, ale stosunkowo łagodnego do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam tylko żel oczyszczający z tej serii, ale jakoś go nie polubiłam :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam i się niestety nie sprawdził strasznie mnie podrażniał:)

    OdpowiedzUsuń
  14. zachęcająca opinia, jednak do mojej wrażliwej, skłonnej do przesuszenia skóry raczej odpada, choć chętnie przygarnęłabym coś zwężającego pory :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie się sprawdził - idealnie oczyszcza skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. kupilam go kiedys mojemu facetowi i pamietam ze byl niezly :) ja mam cere wrazliwa i nie uzywam takich tonikow.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam tłustą cerę i ten tonik dla mnie jest od roku moim ulubionym :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mój ulubiony to ziaja - tonik bioaloesowy :) ale chyba będę musiała zakupić i ten, skoro pomaga w walce z zaskórnikami i zwęża pory... to moja zmora od zawsze :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Obecnie zamiast toniku uzywam micela z Biodermy i radzi sobie niezle :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja mam tłustą skórę, więc to chyba coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam go i był fajny, teraz z tej serii mam żel myjący z peelingiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moje ulubione toniki to hydrolaty, ewentualnie tonik pichtowy. Nic lepszego na niedoskonałości jak dotąd nie wpadło w moje łapy.

    OdpowiedzUsuń