Witam Was po długiej nieobecności na blogu. Mam nadzieję, że uda mi się powoli nadrobić zaległości i powrócić również do "życia wirtualnego".
Dzięki akcji na blogu Pauliny, dostałam paczuszkę do testów od firmy Ecoasili. Co znalazło się w środku, możecie zobaczyć poniżej.
Zapraszam Was na recenzję olejku, za który jako pierwszy został przeze mnie sprawdzony.
KEJ - Olejek pomarańczowy
naturalny olejek eteryczny
Z ulotki informacyjnej, jaką dostałam w przesyłce dowiedziałam się, że olejek:
- działa antydepresyjnie i lekko uspokajająco
- łagodzi stresy i napięcia nerwowe
- wywołuje uczucie relaksu, dobre samopoczucie
- pomaga przy bezsenności
- łagodzi napięcia i skurcze mięśni.
Można stosować go w kąpielach, masażu, aromatyzacji powietrza. Nie należy używać go równocześnie z kąpielami słonecznymi i lampa kwarcową. Na stronie Ecoasili możecie zapoznać się z dokładnym opisem produktu.
Uwielbiam smak i zapach pomarańczy! Jeśli chodzi o olejki, używałam już innych wariantów zapachowych, jednak pomarańczę mam po raz pierwszy. Zapach produktu jest intensywny, naturalny, jakby wyciśnięty ze świeżej pomarańczy.
Opakowanie posiada kroplomierz, dzięki czemu mogę dozować dokładnie taką liczbę kropli, jaką chcę. Do czego używam olejku pomarańczowego? Stosuję go do aromatyzacji powietrza, wlewając kilka kropli do kominka. Zapach unosi się wtedy w całym pokoju, wędrując dalej po innych pomieszczeniach w domu. Kolejne jego zastosowanie to dodawanie kilku kropelek do robionego przeze mnie peelingu do ciała.
W tych dwóch przypadkach, olejek wspaniale sobie radzi. Pomaga się odprężyć, zrelaksować, wyciszyć po stresującym dniu. Pachnie obłędnie, jednocześnie poprawiając nastrój.
Bardzo go polubiłam i na pewno zużyję nie jedną buteleczkę. Wypróbuję także inne warianty zapachowe. Szczególnie ciekawi mnie zapach olejku z drzewa herbacianego.
pojemność 10 ml
cena 5,29dostępność - tutaj
Lubicie / używacie olejków zapachowych?
fajne są takie olejki :) i lubię takie owocowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa taki olejek
OdpowiedzUsuńZapach bardzo kuszący, jakoś ostatnio nie używałam takich olejków :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam słodkie zapachy kwiatowe, ale i taką pomarańczką bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek do kominka,super jest.Obecnie używamy olejku INHALOL (Zdrowie Przyroda)w celu złagodzenia dolegliwości górnych dróg oddechowych,katar i trudności w odkrztuszaniu gęstej wydzieliny;( jednym słowem ratujemy się jak możemy-grypa nas dopadła;(((
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach pomarańczy w olejkach. Kiedyś miałam olejek do masażu z Ziaji, pięknie pachniał.
OdpowiedzUsuńJa takie olejki używam do wkładu do odkurzacza. Polecam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Muszę zainwestować w takie cytruska. Dom będzie pięknie pachnieć :)
Usuńolejek herbaciany juz znam, z pomarańczowym nie zetknęłam się jeszcze ale chyba też spodobałby mi się :)
OdpowiedzUsuńnie mogę się go doczekać! :D
OdpowiedzUsuńmój olejkowy ulubieniec
OdpowiedzUsuńmusi pięknie pachnieć :) ja właśnie testuję olejek grapefruitowy :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię olejki, sama testowałam teraz różany :)
OdpowiedzUsuń