Marka Uriage zawsze kojarzyła mi się z ekskluzywnymi produktami aptecznymi. Próbowałam już kilku kosmetyków z jej oferty i za każdym razem byłam zadowolona. Woda termalna oraz mleczko łagodzące to mój niezbędnik na lato, o czym pisałam tutaj. A co z wodą micelarną? Dziś poznacie moją opinię na jej temat.
Zanim przejdę do recenzji, chcę Wam przypomnieć, że moja skóra jest mieszana, z tendencją do przesuszania w okolicach nosa oraz policzków. Zdecydowałam się zatem na wodę micelarną do skóry tłustej i mieszanej. Dostępne są również wersje dla skóry normalnej i wrażliwej oraz wrażliwej i naczynkowej.
Produkt otrzymujemy w dużej 500 ml, przezroczystej butelce z wygodnym zamknięciem. Z powodzeniem można śledzić poziom kosmetyku w opakowaniu, choć szybko z niego nie znika.
Woda micelarna posiada delikatny, bardzo naturalny zapach, który nie drażni nosa i nie jest uciążliwy. Zaliczam go do kategorii przyjemnych :) Konsystencja kosmetyku jest płynna, jak sama nazwa wskazuje.
Jak działa? Bez zarzutów zmywa ze skóry wszelkie zanieczyszczenia, dokładnie usuwa makijaż. Wody micelarnej Uriage używałam do demakijażu podkładu oraz cieni wodoodpornych. Nie podrażnia skóry, a co najważniejsze jest delikatna i przyjazna dla oczu. Podoba mi się w niej to, że nie powoduje przesuszania skóry, czego najbardziej się obawiałam. Nawilża cerę, wygładza ją i łagodzi. Widocznie odżywia i przywraca zdrowy wygląd. Faktycznie zmniejsza widoczność porów.
Po demakijażu nie należy zmywać kosmetyku ze skóry. Tak pozostawiony na niej, nie powoduje lepkości cery. Nie muszę natychmiast nakładać kremu, ponieważ nie ściąga nadmiernie i nie wysusza.
Moja skóra go lubi i ja również :) Spełnia podstawowe zadania, a do tego jest łagodny. No i plus za wielką butlę, która posłuży przez bardzo długi czas.
Uriage - woda micelarna do skóry tłustej i mieszanej
Informacje o produkcie: Oczyszczająca woda micelarna skutecznie usuwa makijaż (nawet
wodoodporny) z oczu i twarzy. Nie wysusza skóry, a dzięki zawartości
Wody Termalnej Uriage nawilża, koi i odbudowuje barierę skórną. Ekstrakt
z zielonego jabłka reguluje wydzielanie sebum i przywraca skórze blask.
Kompleks PORE-REFINER zmniejsza widoczność porów oraz wygładza skórę.
Zapobiega powstawaniu podrażnień. Przebadane oftalmologicznie.
Zanim przejdę do recenzji, chcę Wam przypomnieć, że moja skóra jest mieszana, z tendencją do przesuszania w okolicach nosa oraz policzków. Zdecydowałam się zatem na wodę micelarną do skóry tłustej i mieszanej. Dostępne są również wersje dla skóry normalnej i wrażliwej oraz wrażliwej i naczynkowej.
Produkt otrzymujemy w dużej 500 ml, przezroczystej butelce z wygodnym zamknięciem. Z powodzeniem można śledzić poziom kosmetyku w opakowaniu, choć szybko z niego nie znika.
Woda micelarna posiada delikatny, bardzo naturalny zapach, który nie drażni nosa i nie jest uciążliwy. Zaliczam go do kategorii przyjemnych :) Konsystencja kosmetyku jest płynna, jak sama nazwa wskazuje.
Jak działa? Bez zarzutów zmywa ze skóry wszelkie zanieczyszczenia, dokładnie usuwa makijaż. Wody micelarnej Uriage używałam do demakijażu podkładu oraz cieni wodoodpornych. Nie podrażnia skóry, a co najważniejsze jest delikatna i przyjazna dla oczu. Podoba mi się w niej to, że nie powoduje przesuszania skóry, czego najbardziej się obawiałam. Nawilża cerę, wygładza ją i łagodzi. Widocznie odżywia i przywraca zdrowy wygląd. Faktycznie zmniejsza widoczność porów.
Po demakijażu nie należy zmywać kosmetyku ze skóry. Tak pozostawiony na niej, nie powoduje lepkości cery. Nie muszę natychmiast nakładać kremu, ponieważ nie ściąga nadmiernie i nie wysusza.
Moja skóra go lubi i ja również :) Spełnia podstawowe zadania, a do tego jest łagodny. No i plus za wielką butlę, która posłuży przez bardzo długi czas.
Znacie wodę micelarną Uriage?
Mamy podobny typ cery (choć moja twarz nie jest stała w swoim stanie;)), więc ta woda może mi przypaść do gustu:).
OdpowiedzUsuńNie znam, aktualnie skończył mi się micel i kupiłam nowego burżuja, super jest :)
OdpowiedzUsuńLubię takie kosmetyki - jeśli sprawdzałby się u mnie tak samo dobrze jak micel Garniera to chętnie bym wypróbowała :]
OdpowiedzUsuńja ogóleni lubie kosmetyki z uriage miałam z serii dla mieszanej i nigdy mnie nie zawiodły
OdpowiedzUsuńfajnie, że nie zostawia lepkiej warstwy na skórze ;)
OdpowiedzUsuńwielka butla jest jak najbardziej na plus :) z tej firmy kojarzyłam do tej pory tylko wodę termalną :)
OdpowiedzUsuńnie umiem już zmyć makijażu czymś innym niż woda micelarna:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale Twoja opinia brzmi bardzo zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńFajnie,że się sprawdziła i radzi sobie z makijażem.
OdpowiedzUsuńNie znam jej ale kusi :)
OdpowiedzUsuńmiałam ja i uwielbiam bardzo bardzo :)
OdpowiedzUsuńooo
OdpowiedzUsuń:) slyszalam ,ze woda termalna z tej firmy jest tez dobra :)
nie miałem nic z tej firmy :(
OdpowiedzUsuńDuża butla, lubię takie ;) Choć produktu nie znam, chyba warto się skusić na niego ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam skórę mieszaną i skłonności do przesuszania cery, więc ten kosmetyk mógłby się u mnie dobrze sprawdzić. Przy okazji wizyty w aptece, spojrzę czy jest dostępny :)
OdpowiedzUsuńNie używałam kosmetyków z tej firmy nigdy
OdpowiedzUsuńMuszę zobaczyć w moich aptekach :)
OdpowiedzUsuń