piątek, 23 października 2015

Vita Liberata - Trystal Minerals



Bardzo ucieszyłam się, kiedy na spotkaniu blogerek w Miłocinie otrzymałam puder brązujący. Lubię tego typu kosmetyki i zawsze używam, jako dopełnienie całości makijażu. Szybko zabrałam się za testy, więc śmiało mogę się z Wami podzielić opinią na temat tego produktu.



VITA LIBERATA - PUDER BRĄZUJĄCY 

Moje pudełeczko wypełnione jest 3 g produktu. Z tego co się orientuję, nie jest to pełnowymiarowe opakowanie, bowiem pełna wersja zawiera 9 g. Taka ilość kosmetyku z powodzeniem wystarczy jednak na wiele aplikacji. Posiadam odcień 01 Sunkissed, z gamy dwóch dostępnych kolorów. Jest to wersja jaśniejsza, która idealnie sprawdzi się przy jasnych i średnich karnacjach. Dla mnie jest to idealny odcień, bardzo ładnie, naturalnie prezentujący się na twarzy.

Puder jest sypki, drobno zmielony, lekki, delikatny. Nie posiada zapachu.Przyjemnie i łatwo aplikuje się go na twarz. Nie tworzy smug, czy nieestetycznych plam, nie obciąża skóry. Ma ładne, aksamitne, matowe wykończenie. Intensywność koloru można stopniować poprzez nakładanie kolejnych warstw.
Jak już wspomniałam, wygląda naturalnie. Można nim ładnie wykonturować twarz. To aktualnie mój ulubiony kosmetyk brązujący :) Trwałość ma bardzo dobrą. Utrzymuje się na cerze przez cały dzień, nie wycierając się.

Jest to produkt, którym można nie tylko konturować twarz, ale też nadawać brązowego, opalonego odcienia twarzy i ciału. Pod tym kątem jednak go nie testowałam.






Polubiłam brązujący puder Vita Liberata za naturalny efekt, subtelne wykończenie i piękny wygląd, jaki zapewnia na twarzy :) Jest to produkt, który dostępny jest w zestawie z pędzlem, w Sephorze za 169,00 zł. 



Lubicie i używacie pudrów brązujących? 
Macie swoich ulubieńców?



8 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten puder ale mam dwójkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja alaktualnie używam do konturowania Kobo, a do ocieplania twarzy Gosh ale ten produkt wygląda bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapoznaję się z produktami tej marki;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przede wszystkim piękne zdjęcia :) Sam puder też wygląda bardzo interesująco, aż chce się spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie się prezentuje, ale cena za wysoka dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię Kobo chodź jest bardzo jasny. Będę próbować zrobić własny bronzer .

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie bym przetestowała, ale raczej wersję rozświetlającą, mają taką?

    OdpowiedzUsuń