piątek, 8 kwietnia 2016

Blistex - Raspberry Lemonade Blast


Nie wyobrażam sobie dnia bez odpowiedniej pielęgnacji ust. W torebce zawsze noszę pomadkę ochronną, ponieważ przez cały rok moje usta mają skłonności do przesuszania. Niedawno w moje ręce wpadł balsam, którego zapach mnie bardzo zaciekawił...





Blistex - Raspberry Lemonade Blast


Informacje o produkcie: Balsam nawilża i chroni usta, dając jednocześnie uczucie orzeźwienia dzięki kuszącej owocowej mieszance:

► skutecznie nawilża i wygładza skórę ust
►dzięki zawartości przeciwutleniaczy - witamin C i E - chroni usta przed szkodliwym działaniem wolnych rodników
►kuszący owocowy zapach i smak - połączenie soczystych malin i słodkiej lemoniady cytrynowej - przynosi uczucie orzeźwienia 
►filtr SPF 15 chroni przed szkodliwym działaniem promieni UVB.




Moja opinia: Kosmetyk otrzymujemy odpowiednio zapakowany, dzięki czemu mamy pewność, że nie był wcześniej otwierany. Ma on formę wykręcanego sztyftu, który działa bez zarzutu. Jego konsystencja jest zbita, jednak w kontakcie z ustami, zaczyna się lekko rozpuszczać, by pokryć je bezbarwną warstwą. 
Jak już wspomniałam we wstępie, zaciekawił mnie zapach produktu, czyli połączenie maliny oraz lemoniady cytrynowej. Nie rozczarował mnie. Jest bardzo przyjemny - owocowy, orzeźwiający, naturalny. Jeśli lubicie smakowe pomadki, warto sięgnąć po ten wariant Blistexa. Balsam spełnia powierzone mu zadania - na długi czas nawilża usta, wygładza je, delikatnie nabłyszcza. Chroni przed wysuszaniem, czy pękaniem. 
+ przyjemny zapach / smak
+ utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia
+ wygładza usta + chroni przed wysuszaniem 
+ przyjemny i wygodny w użytkowaniu
+ nie klei się na ustach
+ delikatnie nabłyszcza usta 
+ wydajny (4,25 g)

Lubicie produkty do ust Blistex? 



11 komentarzy:

  1. nie znam ale chetnie bym sprobowala :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam jeszcze żadnego produktu Blistex ale wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Używamy z córką Blistexu, ale wersji podstawowej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię Blistexy ;) najlepsze i niezawodne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tej wersji Blistexa jeszcze nie próbowałam. Ine naustnne produkty tej marki lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie pomadeczki do ust :)
    Zapaszek musi byc nieziemski ♡
    Przy najblizszej okazji zakupie.
    Ps. Swietny blog. Zostaje tutaj -obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. są cudowne, ale to może dlatego, że uwielbiam przeróżne błyszczki i pomadki ochronne. moim ostatnim zakupem jest masełko kokosowe do ust z nivea, idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam oryginalny i nie polubiliśmy się.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kupiłam ten balsam i mi ten zapach i smak nie podszedł. Jest mdły.

    OdpowiedzUsuń