Zdradziłam Semilacka! Zrobiłam to z czystej ciekawości, poszukując nowych kolorów, odkrywając kolejne marki lakierów hybrydowych. Czy była to słuszna decyzja i miłość od pierwszego umalowania paznokci?
Claresa - Pink Dolphin 503
Informacje o produkcie: Producent obiecuje trwałość do 3 tygodni, łatwość i szybkość usuwania oraz brak odprysków. Lakier ma być bezpieczny dla każdego rodzaju płytki.
Moja opinia: Wybierając odcień, kierowałam się swatchami na fanpage'u producenta. W tym czasie w wyszukiwarce grafiki, nie było żadnego zdjęcia numeru 503. Oczekiwałam bardzo delikatnego, pudrowego różu. Kolor, który mi przyszedł, okazał się faktycznie różem, ale zdecydowanie wpadającym w fiolet. Było odrobinę rozczarowania, ale ostatecznie wzięłam się za robienie paznokci, by sprawdzić, jak prezentuje się na nich. Efekt jest całkiem w porządku. Manicure urozmaiciłam białymi kropeczkami. Wyszło prosto i dziewczęco.
Co do lakieru mam bardzo mieszane uczucia i bynajmniej nie jest to spowodowane rozczarowaniem kolorem. Aplikacja przebiegłaby pomyślnie, gdyby nie fakt, że lakier delikatnie uciekał mi z płytki, od strony skórek. Oczywiście paznokcie były odtłuszczone i wykonywałam mani, jak zawsze. Do pełnego krycia potrzebowałam 3 warstw. Tak, wstrząsałam lakierem przed użyciem. Konsystencja lakieru jest odrobinę gęstsza, niż u Semilacków.
Paznokcie umalowałam po południu. Następnego dnia miałam mnóstwo pracy i zabrałam się za mycie kuchenki i zlewu bez rękawiczek. Przyznaję, że nigdy nie lubię ich zakładać, choć zazwyczaj się staram., Mimo to nie raz zdarzało mi się mieć styczność detergentami, przy zrobionych hybrydach. Co się wtedy działo? Zupełnie nic. Tym razem było inaczej. Hybryda ponadrywała mi się i poschodziła aż do połowy paznokci. Moja wina, nie powinnam była sprzątać bez rękawiczek. Ciekawa jednak jestem, jak długo utrzymałby się lakier, gdybym nie "zaszalała" z chemią ;) To jeszcze będę testowała i na pewno dam Wam znać.
Kolor usunęłam bardzo łatwo. Zaskoczyło mnie, że po ok. 15 minutach nie miałam na paznokciach praktycznie nic! Nie zauważam, by na płytkach pojawiły się nowe uszkodzenia.
Zastanawiałam się nad zakupem innych kolorów, gdyż obecnie obowiązuje promocja i hybrydy przecenione zostały o 10 zł i można je kupić za 16,99 / 7 ml. Zostawiam Wam link, jeśli macie ochotę zerknąć na ofertę Claresa - klik.
Znacie produkty tej marki?
Jak się u Was sprawdzają?
Kolorek całkiem spoko, aczkolwiek faktycznie jest nieco " cukierkowy ", tym nie mniej podoba mi się w Twoim wykonaniu :) Gdy miałam hybrydy ( Molona robione w salonie ) też mi tak odchodziły od płytki aż do połowy, okropne uczucie!
OdpowiedzUsuńDo koloru już się przekonałam, choć miał być inny. Z trwałością jest problem, choć czytałam same dobre komentarza na temat tych lakierów.
Usuńpiękne, urocze i słodkie!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńCiekawe jak sprawdzą się bez detergentów, chociaż powinny i to przetrwać ;(
OdpowiedzUsuńPowinny, każde inne hybrydy nie miały z tym problemu. Niebawem zrobię do lakieru podejście drugie i okaże się, co z tego będzie ;)
UsuńNigdy nie słyszałam o produktach tej marki ale jakoś nie zachęciły mnie :P Ja robię wszystko bez rękawiczek bo nie lubię i koniec :P ale z Semilakiem nic się nie dzieje :)
OdpowiedzUsuńZ Semilackami też mi się nic nie działo, a tu taka nieprzyjemna niespodzianka.
Usuńten kolor jest piekny! :)
OdpowiedzUsuńJak cukiereczek ;)
UsuńBardzo słodziutkie mani! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, wyszło bardzo słodko ;)
UsuńKolor zdecydowanie różni się od tego, co jest na wzorniku u firmy. Manicure mi się podoba, jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Dziękuję. Różni się kolor, ale już nie rozpaczam z powodu tego, że miał być inny ;)
Usuńładny i delikatny mani :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKolor całkiem przyjemny :-) szkoda ze z trwałością gorzej
OdpowiedzUsuńZrobię do niego kolejne podejście, chociaż trochę się obawiam...
UsuńŁał pazurki są piękne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKolor mnie bardzo się podoba :) Mam jednak mieszane uczucia po tym jak piszesz o krótkiej trwałości :)
OdpowiedzUsuńTrwałość okazała się zdumiewająco krótka! Myślałam już o innych kolorach. Póki co się powstrzymuję ;)
Usuńjaki piękny odcień:D ja ostatnio podziwiam jedynie hybrydy u kogoś bo moja lampa się wzięła zdechła i nie mam czym utrwalać:D obserwuję:)
OdpowiedzUsuńMusisz zakupić nową lampę i działać pazurki :)
UsuńSuch a lovely manicure!
OdpowiedzUsuńI`m following ur blog with a great pleasure via GFC
Please join me - http://sunnyeri.blogspot.com/
Thank You :)
UsuńJa właśnie dzisiaj pisałam o tej marce :) A kolor bardzo delikatny i myślę, że dla osób które z powodu pracy muszą używać stonowanych odcieni będzie dobry.
OdpowiedzUsuńLecę zajrzeć do Ciebie na bloga :) Odcień stonowany, więc i bardzo praktyczny :)
Usuńłądne pazurki
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńuroczo :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńprześliczny efekt
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńIście słodziutko i dziewczęco :)
OdpowiedzUsuńZamierzony efekt udało się zrealizować :)
OdpowiedzUsuń