Claresa & Golden Rose - połyskujący manicure

Pamiętacie lakier Claresa Pink Dolphin, o którym pisałam tutaj? Wywarł na mnie nie do końca pozytywne wrażenie, a wszystkiemu winna była słaba trwałość. Poza tą kwestią nie miałam się do czego przyczepić. Teraz moja mama i siostra noszą go na paznokciach w ramach testu. Niebawem przekonam się, jak u nich się sprawdzi. 

Tymczasem chcę Wam pokazać manicure z użyciem Pink Dolphin marki Claresa oraz zwykłego lakieru Golden Rose z serii Rich Color nr. 55. Standardowo została użyta baza Semilac oraz top tej samej firmy. Przymierzam się jednak do zakupu produktów Indigo. Dzięki Waszym podpowiedziom, może uda mi się nareszcie cieszyć dobrą trwałością paznokci hybrydowych. 

A to już duet lakierów, przy pomocy których powstał powyższy manicure. Bardzo lubię serię Rich Color i chętnie używam do robienia stempelków. Fajnie sprawdzają się w tej roli. Oczywiście przy klasycznym manicure również. 

Bardzo żałuję, że zdjęcia nie pokazują dokładnie wykonanego manicure... Płytki paznokci nie zostały w całości pokryte jednolitą warstwą lakieru Golden Rose. W rzeczywistości powstało coś w rodzaju obmbre, z tym że delikatne drobinki wylądowały także przy początku paznokci. 

Lubicie połyskujące paznokcie, czy stawiacie na stonowane odcienie? :)