Nocleg zarezerwowany, bilety na pociąg są. Czekam na sobotę i po trzech godzinach snu, pobudka o 3:45 rano. Wspólnie z Magdą wyruszamy w drogę, a do przebycia mamy przeszło 170 km. O tak nieludzkiej porze, z łóżka mogło ściągnąć mnie tylko coś ważnego - Meet Beauty. To mój pierwszy raz, kiedy uczestniczyłam w konferencji dla blogerów. W poprzednich dwóch nie brałam udziału. Weekend był pełen emocji, o czym dokładnie wie moja towarzyszka podróży :)
Tegoroczna konferencja Meet Beauty połączona została z Międzynarodowymi Targami Fryzjersko - Kosmetycznymi Beauty Days i odbyła się w Nadarzynie pod Warszawą. Impreza rozpoczęła się w piątek, jednak ja nie mogłam wziąć udziału w pierwszym dniu i przyjechałam dopiero w sobotę. Organizatorzy zapewnili nam mnóstwo atrakcji. Ciekawe warsztaty, wykłady, kącik relaksu, w którym można było odpocząć, wypić kawę, herbatę lub wodę. Była nawet fotobudka, ciesząca się ogromnym powodzeniem.
Na warsztatach NeonNail uczyłyśmy się zdobić paznokcie przy pomocy nowości marki - lakierów Aquarelle - metodą sharm effect. Z kolei pani Ania z Gosh pokazała nam triki makijażowe, dzięki którym każde selfi będzie idealne. Z ciekawością wysłuchałam również wykładu o social mediach, który poprowadził Jason Hunt. Wnioski wyciągnięte, teraz trzeba wdrażać je w życie ;)
Oprócz atrakcji w strefie Meet Beauty, mogłyśmy uczestniczyć w targach. Zaopatrzyłam się w kosmetyczne cudeńka. Szczególnie zaintrygowało mnie stoisko z arabskimi perfumami Zapach Orientu. Poczyniłam tam małe zakupy i mam ochotę na więcej! Stoisko Indigo pochłonęło mnie totalnie. Zaopatrzyłam się w bardzo dużą ilość produktów, bo je po prostu uwielbiam. W ramach akcji Naturals Pharm, zostałyśmy obdarowane wspaniałymi upominkami, a poza tym mogłyśmy zbadać sobie skórę głowy i włosy. Pani z trudem dostała się do mojej skóry głowy. Okazało się, że z jednego mieszka włosowego, wyrasta mi 5-6 włosów. Otrzymałam również wskazówki pielęgnacyjne.
2 dni spędzone na Meet Beauty i Beauty Days były męczące fizycznie, ale ciekawe i pełne wrażeń. Mam nadzieję, że za rok również będę mogła uczestniczyć w konferencji. Nie wspomniałam Wam jeszcze, że ledwo co zapakowałam się w walizkę i torbę, bo zostałyśmy hojnie obdarowane upominkami :) Jakimi? Niebawem Wam pokażę. Część jest już w użyciu.
Miło spędzony weekend ��❤
OdpowiedzUsuńoo jesteś opalona, fajna relacja, nie byłam na Meet Beauty ani na targach
OdpowiedzUsuńOoo tak, Indigo wciąga <3
OdpowiedzUsuńA my się nie poznałyśmy na Meet Beauty :(
Ja przyjechałam taka zmęczona, że musiałam w poniedziałek wziąć urlop :D
OdpowiedzUsuńMoże i ja za rok się wybiorę :)
OdpowiedzUsuńTo był intensywny, ale niesamowicie radosny weekend ;)
OdpowiedzUsuńSuper było Cię poznać moja imienniczko :D
OdpowiedzUsuńa włosy to Ty masz gęste,mega! od razu zwróciłam na nie uwagę :)
Ciekawa jestem jakie perełki udało Ci się kupić na targach :)
OdpowiedzUsuń