wtorek, 5 marca 2013

Lovely Volume Booster - jak się sprawdziła u mnie?



Lovely Volume Booster

Informacje ze strony producenta: Wydłużająca i pogrubiająca mascara Volume Booster Lovely do rzęs o formule odżywczej z D-pantenolem, jedwabiem i kolagenem. Rzęsy mają intensywny głęboki kolor czerni dzięki wysokiej koncentracji pigmentów. Maskara posiada właściwości pielęgnujące, odżywcze, wzmacniające i chroniące rzęsy.


 
Moja opinia: Lubię kolor pomarańczowy, więc opakowanie spodobało mi się. Szczoteczka kosmetyku jest sylikonowa, a ja lubię takimi malować rzęsy. Tusz jest intensywnie czarny, dzięki temu nadaje spojrzeniu wyrazistości. Zadaniem, jakie ma spełniać maskara, jest wydłużanie oraz pogrubianie rzęs. Nie mogę się z tym nie zgodzić (możecie to ocenić na zdjęciach). Malując się, mam wrażenie, że na szczoteczkę nabiera się odpowiednia ilość maskary, jednak jest ona strasznie sucha. Pewnie dlatego w dosyć szybkim czasie kruszy się, rozmazuje i znika z rzęs. Będąc cały dzień w domu z umalowanymi rzęsami, miałam czarne cienie pod oczami. Dużym plusem jest fakt, że tusz nie podrażnia moich oczu. Demakijaż nie sprawia najmniejszej trudności. Używam do tego celu mleczka. 

Efekt na rzęsach jest taki:





27 komentarzy:

  1. raczej się nie skuszę skoro jest sucha, i się osypuję :) ale na rzęsach wygląda ładnie

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie ten tusz sprawuje się bardzo dobrze, nie zauważyłam podobnych efektów jak u ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. na rzęsach wygląda ładnie, u siebie też go lubię na rzęsach, ale to fakt - z czasem się zaczyna kruszyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też podoba się efekt na rzęsach, tylko żeby się nie kruszył i byłoby ok :)

      Usuń
  4. kurcze szkoda, że się obsypuje, bo uwielbiam silikonowe szczoteczki i bardzo podoba mi się efekt

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmm podoba mi się ze względu na efekt jaki daje i szczoteczkę , która przypomina moją Clinique:)szkoda tylko , że się kruszy:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Efekt świetny i szczoteczka też wydaje się być fajna:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, u mnie się sprawdził dość dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny efekt;) Szkoda, że się osypuje;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię ten tusz, szczoteczka jest genialna! Szkoda że taka kiepska trwałość.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczoteczka wygląda na świetną, ale to osypywanie zniechęca do zakupu tego tuszu.
    Zapraszam Cię na mojego bloga na rozdanie- zadanie do wykonania na pewno Cię zainteresuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fakt, że się osypuje jest ziechęcający...
    Mimo iż ładnie się prezentuje efekt na rzęsach chyba żadna z nas nie chc e mieć pandy pod oczami


    http://avida-dolars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. efekt mi sie podoba ;) tylko nie lubie jak mi sie rzesy krusza po polikach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Efekt na rzęsach, naprawdę piękny ;) Ale skoro robi plamy pod oczami to kiepsko, nie znoszę tego, bo też nie zawsze mam czas ciągle albo się przeglądać w lusterku albo pytać czy się nie rozmazałam ... ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne opakowanie ale niestety nie skorzystam bo nie skusiło mnie osypywanie się ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Efekt na rzęsach wygląda zachęcająco, szkoda, że maskara ma wady...

    OdpowiedzUsuń
  16. ten tusz najbardziej polubiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny efekt daje na rzęsach, tylko szkoda, że się kruszy...

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda że się osypuje, bo na rzęsach wygląda ekstra:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglada zachecajaco, ale z tego, co opisalas, to widac, ze nienajlepiej sie sprawdza. Nie lubie, jak tusz robi mi plamy pod oczami, chociaz wydaje mi sie, ze mam na to sposob. Nie wiem, czy uzywalas kolka kamuflazy z Kryolana? tam jest taki zolty kamuflaz, bardzo silny. wydaje mi sie, ze jak dam go odrobine pod oczy, to makijaz lepiej sie trzyma i ogolnie ani tusz ani cien nie robi efektu pandy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba sprawdzić. Może akurat podziała ten sposób i u mnie :) Myślę, że to kruszenie to wina strasznie suchej konsystencji.

      Usuń
  20. Myslę że spróbuje zakupić ^^
    Może wpadniesz? Zaobserwujesz? Skomentujesz?
    http://mikilove47582.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. O nie, jak się kruszy, to podziękuję ;) Ja lubię trwałość wysoką ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Na rzęsach wygląda całkiem nieźle. Tusze Wibo mają jednak tendencje do obsypywania się z rzęs, a szkoda bo fajne są.

    OdpowiedzUsuń