W związku z tym, że opublikowany w sobotę post przez przypadek usunęłam, jeszcze raz zapraszam wszystkich tych, którzy nie zdążyli się zapoznać z jego treścią, do lektury.
The Body Shop wypuściło na rynek kosmetyk, który z ogromną chęcią przetestowałam. Część z Was również miała przyjemność się z nim zapoznać. Mowa oczywiście o masełku z serii Honeymania.
The Body Shop - Body Butter
Honeymania
Według
producenta kosmetyk ma nawilżać skórę przez 24 godziny, nie
pozostawiając na niej tłustej warstwy oraz delikatnie pachnieć. Czy
okazał się ucztą dla moich zmysłów? Zapraszam na recenzję.
Moja opinia:
Niewielkie, plastikowe pudełeczko z odkręcanym wieczkiem, skrywa w
sobie 50 ml kosmetyku o zbitej konsystencji. Jego zapach jest przepiękny
- słodki, miodowy... Przywołuje u mnie miłe wspomnienia z dzieciństwa.
Aplikacja
masła jest niesamowicie przyjemna ze względu na unoszącą się woń.
Kosmetyk pod wpływem ciepła rozpuszcza się w dłoniach i jego
konsystencja staje się lekka. Świetnie rozprowadza się po skórze,
natychmiast ją wygładzając. Wchłania się szybko. Nie tworzy tłustej,
lepiącej warstwy na ciele. Pozostawia skórę intensywnie nawilżoną przez
wiele godzin, widocznie odżywioną. Zapach masła utrzymuje się na skórze
jeszcze przez wiele godzin po aplikacji.
Kosmetyku używam do problematycznych partii ciała, czyli wymagających mocnego nawilżenia, dlatego z opakowania w normalnym tempie ubywa masełka. Na pewno stosując go na całe ciało, wystarczyłoby go tylko na kilka aplikacji.
Produkt The Body Shop jest przyjazny dla skóry i świetnie radzi sobie z jej pielęgnacją.
Kosmetyku używam do problematycznych partii ciała, czyli wymagających mocnego nawilżenia, dlatego z opakowania w normalnym tempie ubywa masełka. Na pewno stosując go na całe ciało, wystarczyłoby go tylko na kilka aplikacji.
Produkt The Body Shop jest przyjazny dla skóry i świetnie radzi sobie z jej pielęgnacją.
Podsumowując...
Masełko zachwyca słodkim zapachem. Na pewno sprawdzi się również w zimie. Pełnowymiarowy produkt 200 ml kosztuje 69 zł, czyli jak dla mnie sporo.
The Body Shop przygotował dla nas promocję, którą znajdziecie TUTAJ. Minus 25% na zakup dwóch produktów z linii Honeymania. Myślę, że warto skorzystać :)
Myślę,że to mój zapach ,lubię takie słodkie - kusząco wygląda to masełko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy, więc to masełko dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZa drogi. Zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńRównież testowałam i jestem z niego bardzo zadowolona.Jedynym minusem jest niestety cena.Dla mnie za wysoka :(
OdpowiedzUsuńPewnie i mnie by się spodobało :)
OdpowiedzUsuńna jesienne i zimowe klimaty miodek jest idealny ;)
OdpowiedzUsuńfajne, ale drogie ;c
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie, ale myśle że za tą cene można kupic cos rownie dobrego a w większej ilosci ;)
OdpowiedzUsuńjej nawet nie wiedzialam ze te kosmetyki z th ebody shop sa takie drogie ;o
OdpowiedzUsuń