Jesteście fankami klasycznego makijażu i stonowanych, naturalnych odcieni? Jeśli tak, może zainteresuje Was paletka 12 kolorów nude od Eveline. Mam ją już kilka miesięcy i nadeszła pora, by podzielić się spostrzeżeniami na jej temat. Na pierwszy rzut oka prezentuje się nieźle, a czy faktycznie warta jest swojej ceny i uwagi? O tym w dzisiejszym wpisie.
________________________________________________________________________________________________________
Eveline - paleta cieni All In One Nude
________________________________________________________________________________________________________
Według producenta: Paleta cieni do powiek pozwala wykreować zarówno subtelny, jak i wieczorowy makijaż oczu. Intensywnie napigmentowane, satynowe i miękkie cienie umożliwiają nawet początkującym paniom wykonanie perfekcyjnego makijażu. Zainspirowana pięknem natury paleta dwunastu odcieni beżów, brązów i szarości zawiera perfekcyjnie zharmonizowane kolory, które pasują i z pewnością spodobają się większości pań. Ożywione złocistymi, brązowymi i miedzianymi refleksami powieki mienią się i intrygują swoim wyglądem.
Solidnie wykonane z grubego plastiku. Paletka ładnie się prezentuje. W zestawie znajduje się 2-stronny pędzelek. Ja nie wyobrażam sobie malowania nim oka, ale może komuś się przyda. Z tyłu pudełeczka są nawet wskazówki, jak wykonać makijaż paletą Nude. Opcji jest jednak bardzo wiele i nie trzeba ograniczać się tylko do makijażu z rysunków.
Stonowana. W palecie znajdziemy odcienie beżowe, po czerń. 2 cienie są matowe, choć nie jest to płaski mat, a raczej coś w rodzaju satynowego matu. Pozostała 10-ka to kolory połyskujące.
Wszystkie cienie są miękkie, łatwo nabierają się na pędzel i nie osypują się podczas aplikacji. Dobrze się blendują.
Na dobrym poziomie, a potwierdzenie tego najdziecie na poniższym zdjęciu. Delikatniejszą pigmentację mają oczywiście maty, ale nie ma tragedii.
Nigdy nie maluję powiek bez uprzedniego użycia bazy. Nie mam im nic do zarzucenia, jeśli chodzi o kwestię trwałości. Kolor nie blaknie, nie zbiera się w załamaniach, nie znika z powiek przez cały czas, kiedy nosimy makijaż.
W sklepie online Eveline Cosmetics można aktualnie dostać paletę za 51,59 zł. W Rossmannie widziałam, że jest za niecałe 50 zł.
Tutaj wszystkie kolory z palety: od lewej strony - górny rząd. Wszystkie kolory nałożone bez użycia bazy. Pięknie połyskują prawda? Klasyka :)
Jeśli nie macie w swojej kosmetyczce paletki w tej kolorystyce, szczerze polecam All In One Nude. Nie zawiedziecie się. Mają dobrą pigmentację, nie osypują się. Charakteryzuje ich wysoka trwałość i piękne kolory. Używając 12-stu dostępnych w paletce kolorów, można tworzyć makijaże dzienne, wieczorowe, delikatne i bardziej intensywne.
Lubicie nosić odcienie nude na powiekach? :)
Nie miałam do tej pory cieni z Eveline, zawsze kupuję Astor, IsaDora, Rimel, zaciekawiła mnie Twoja recenzja, muszę się rozejrzeć w Rossmanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO jaka ładna paletka :) i pigmentacja jak na Eveline zachwycająca na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńOchh, to moje ukochane kolory! Brazy, beze... to musi byc! <3
OdpowiedzUsuńwow, genialne cienie, przepiękne, jestem nimi oczarowana, kolorystyka idealna dla mnie, wow
OdpowiedzUsuńSzkoda, że cena dość wysoka ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu zauważyłam tę paletę i kolorystyka od razu wpadła mi w oko. Jednak troszeczkę mi szczęka opadła jak zobaczyłam cenę. Niby ujdzie biorąc pod uwagę ilość i jakość, ale jak na Eveline to całkiem sporo.
OdpowiedzUsuńNude uwielbiam (w zasadzie ograniczam się tylko do nude/beży ale nie za bardzo przepadam za połyskującymi odcieniami, bardziej stawiam na maty :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odcienie nude! Nie miałam do czynienia z tą paletką, głównie używam tej z Make-up Revolution, jednak chyba się skuszę 😊
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie etpueriss.blogspot.com