Biolove - sól do kąpieli borówka z płatkami róży

Jak odprężyć się po ciężkim dniu, tygodniu lub po prostu delektować się chwilą dla siebie? Jednym ze sposobów jest dla mnie domowe spa - aromatyczna kąpiel, świece, lampka wina, muzyka. Nawet pół godziny takiego relaksu sprawia, że człowiek nabiera energii i chęci do działania. Ostatnio umilaczem moich kąpieli została naturalna sól z Morza Martwego, wzbogacona o olej z pestek winogron - wersja zapachowa borówka z płatkami róży Biolove. Czy rzeczywiści okazała się strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o zapach i działanie? Robicie sobie czasem domowe spa? 

Biolove - Bath Salts Blueberry&Rose

sól do kąpieli borówka z płatkami róży

Gdybym sama wybierała wariant zapachowy soli, skusiłabym się na malinę lub pomarańcze z wanilią. Borówka i owszem, ale w towarzystwie płatków róży? Nie brzmi to dla mnie zachęcająco. Nie przepadam za różą w kosmetykach, choć żywe kwiaty ubóstwiam. Niechęć prysnęła po odkręceniu wieczka. Cudowna, aromatyczna borówka! Mój nos nie wyczuwa mdłego zapachu róży. Przepadłam i pokochałam za zapach, który jest ciepły, otulający, przywodzi na myśl letnie dni oraz soczyste owoce.


Wiadomo, wlewamy do wanny gorącą wodę, sypiemy sól (ilość według uznania i rozsądku) i czekamy, aż się rozpuści. A rozpuszcza się dobrze, choć jest gruboziarnista, nic nie pozostaje w wodzie, oprócz drobnych różanych płatków. Zapach staje się mniej intensywny, niż podczas niuchania go z opakowania. Jest taki w sam raz. Można się przy nim odprężyć i zrelaksować. Kąpiel działa kojąco na zmysły, delikatnie pielęgnuje też skórę. Może nie zaobserwowałam spektakularnych efektów, ale skóra staje się przyjemnie nawilżona i wygładzona, otula ją jakby delikatna powłoczka. Nie jest to efekt nieprzyjemny, czy lepki.


W słoiczku znajduje się 450 g produktu, co wystarcza na kilka kąpieli, w zależności od "dawkowania". Cena za kosmetyk to 21,99 zł. Chyba czasem kosmetyki tej marki pojawiają się w promocji w jednym ze sklepów online.

Ładny zapach i chwile relaksu - to zapewnia mi kąpiel w soli Biolove. Dla mnie okazała się przyjemna, choć czytałam też mało pochlebne opinie na temat tych soli. Marzy mi wypróbowanie wersji pomarańcza z wanilią. Ta opcja byłaby idealna na chłodne, grudniowe wieczory.