Ziaja to jedna z najbardziej rozpoznawanych firm polskich. W swoim asortymencie oferuje mnóstwo kosmetyków pielęgnacyjnych. Co ją wyróżnia? Większość z nas na pewno stwierdzi, że przystępne ceny. I trudno się z tym nie zgodzić. Ceny mają atrakcyjne, a poza tym produkty tej marki są łatwo dostępne. Szeroki wachlarz produktów sprawia, iż bez problemu można wybrać coś dla siebie. I tak oto do mojego koszyczka zakupowego wpadł krzemionkowy micro-scrub do oczyszczania twarzy kozie mleko marki Ziaja. Polubiłam go na tyle, że otworzyłam już drugie opakowanie.
Ziaja krzemionkowy micro-scrub do oczyszczania twarzy
drobnokrystaliczny mikrozłuszczający
Według informacji z opakowania to łagodny micro-scrub do peelingowania skóry twarzy. Inspirowany pielęgnacją "K-beauty". Ma postać kremo-żelu, łatwo się zmywa, jest delikatnie perfumowany. Delikatnie złuszcza i wygładza naskórek. Oczyszcza i odczuwalnie odświeża. Pozostawia skórę gładką i miłą w dotyku. Substancje czynne: wygładzające proteiny koziego mleka, drobnokrystaliczna krzemionka.
Kosmetyk otrzymujemy w tubie, z typową minimalistyczną szatą graficzną, jak przystało na Ziaję. Po otworzeniu opakowania uwalnia się piękny zapach. Jaki? Otóż charakterystyczny dla serii kozie mleko. Jeśli lubicie pozostałe produkty z tej serii, ten pod względem zapachu również przypadnie Wam do gustu. Zapach dla mnie jest na plus. Konsystencja, jak zaznaczył producent na tubie, jest kremowo-żelowa. Nic dodać, nic ująć. Taka dokładnie jest. Zawiera w sobie mikro drobinki, które trudno dostrzec. Dopiero kiedy masujemy kosmetykiem twarz, uwydatniają się i są dobrze wyczuwalne. Drobinki przypominają mi korund, po który sięgałam kiedyś dosyć często. Są na tyle małe, że nie podrażniają cery, nie powinny też zrobić krzywdy wrażliwej skórze. Uważałabym jednak przy cerze naczynkowej, bardzo nadwrażliwej i z ostrymi zmianami trądzikowymi.
Micro-scrub bezproblemowo zmywa się letnią wodą, pozostawiając skórę odświeżoną i oczyszczoną. Cudownie wygładza naskórek. Jeśli chodzi o złuszczanie to robi to bardzo delikatnie. Jeśli istnieje problem z dużą ilością suchych skórek w poszczególnych partiach twarzy, wtedy niekoniecznie poradzi sobie w 100%. To delikatny kosmetyk, a nie "zdzierak". Stosowany 2-3 razy w tygodniu, odpowiednio pielęgnuje cerę, przygotowując ją na dalsze zabiegi (nałożenie toniku, kremu).
Micro-scrub to nic innego, jak drobny peeling. Kupiłam go w aptece w cenie ok. 9 zł / 75 ml. Jest wydajny. Do wykonania jednorazowego zabiegu potrzebujemy niewielkiej ilości kosmetyku, ponieważ świetnie rozprowadza się po wilgotnej skórze. Jak już wspomniałam, używam drugiego opakowania i pewnie na tym nie poprzestanę.
Znacie ten kosmetyk? Sięgacie czasem po produkty marki Ziaja?
Miałam z tymi kosmetykami kontakt na zajęciach, ale za każdym razem był wysyp, więc sobie daruję :)
OdpowiedzUsuńOjej a u mnie tak dobrze się sprawdza. Wszystko widać zależy od typu cery.
UsuńZdecydowanie lepszą opcją jest peeling enzymatyczny lub kwasowy ... szkoda skóry na drobiny
OdpowiedzUsuńWiesz, jakoś nie jestem przekonana do peelingów enzymatycznych. Z kolei do kwasów będę podchodziła znów na jesieni :)
Usuń