poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Zakupowo, kosmetycznie, makijażowo.


Najpierw będzie trochę niekosmetycznie :) To moje nowe torebki wynalezione w Reserved, po dość okazyjnych cenach. Nie mogłam przejść obok obojętnie... tym bardziej, że zwróciłam na nie uwagę, jak nie były przecenione. 





torebka z lewej 39,99
torebka z prawej 45,99

















To już moje małe zakupy kosmetyczne - tylko niezbędne do funkcjonowania ;) Jako nowość, której wcześniej nie miałam, kupiłam żel pod prysznic Radox - kwiat lotosu i płatki pomarańczy. 


Zapraszam Was do przeczytania recenzji kosmetyków:


1. Efektima maseczka oczyszczająca z wyciągiem z nagietka.

Nowoczesna, skuteczna i szybko działająca maseczka oczyszczająca. Zastosowany w maseczce kaolin wchłania zanieczyszczenia i nadmiar tłuszczu pokrywającego skórę. Napina ją, wygładza oraz nadaje ładny, matowy wygląd. Formuła maski zawiera dodatkowo wyciąg z nagietka oraz rumianku, które działają kojąco, łagodzą podrażnienia i intensywnie pielęgnują cerę oraz zapobiegają powstawaniu nowych zmian na skórze.

Maseczka działa bardzo łagodnie oczyszczająco. Zaobserwowałam wygładzenie, rozświetlenie oraz ujednolicenie cery po jej zastosowaniu. Nie wysusza skóry, a na takim efekcie mi zależało. Ma ładny zapach, odpowiednią konsystencję, którą w łatwy sposób zaaplikujemy na twarz. Saszetka zawiera 10 ml, które wystarczają na 2-4 aplikacji, w zależności od tego ile preparatu nałożymy na skórę. Cena ok. 4 zł.



2. Bielenda wazelina kosmetyczna.


Pojemność 25 ml, cena 1,49. Jej konsystencja jest dość płynna. Wazelinę trzeba przechowywać w lodówce. Zdecydowanie wolę smakowe wersje tego specyfiku. Używam jej na usta w celu ich nawilżenia. Niestety szybko wchłania się w usta i za chwilę trzeba je znowu smarować. Polecam ją do innych celów, np. smarowania dłoni, skórek i paznokci na noc.









 3. Synergen puder w kompakcie antybakteryjny.

 

 Puder w kompakcie został stworzony specjalnie z myślą o skórze trądzikowej. Idealnie sprawdza się w drodze, pokrywa dokładnie niedoskonałości nie zamykając porów. Specjalne składniki zapobiegają tworzeniu się wyprysków i nieczystości. 




Miałam ten kosmetyk kilka lat temu i postanowiłam sprawdzić jego działanie teraz. Była na niego promocja w Rossmannie, jeżeli się nie mylę, kosztował ok. 7 zł za 9g. Mam odcień 02. 
Nakładając go mam wrażenie, jakbym posypywała twarz mąką. Średnio matuje i pokrywa jakiekolwiek niedoskonałości. Za to   idealnie wygładza skórę, która w dotyku jest aksamitna. Podkreśla niestety suche skórki, które inaczej wcale nie są widoczne. Jego trwałość również pozostawia sporo do życzenia. Odcień nie jest też dla mnie idealny, ewentualnie może sprawdzić się w zimie, kiedy będę miała bledszą skórę.
 

 4. Avene mleczko do demakijażu do skóry naczynkowej


Avene Antirougeurs  Dermo-nettoyant lacte.
Mleczko do demakijażu dla skóry naczynkowej. Bardzo wydajny kosmetyk dostępny w aptece. Ma dużą pojemność, bo aż 300ml i bardzo przyjazne opakowanie z pompką, która umożliwia kontrolowanie ilości kosmetyku, jaki chcemy wycisnąć. Jest bardzo delikatne i łagodne dla skóry. Jego zapach jest dość specyficzny, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Idealnie zmywa makijaż, nie podrażnia skóry oraz oczu. Jest wydajne. Ładnie się również prezentuje.Po skończeniu opakowanie można swobodnie rozciąć i wydobyć resztki kosmetyku, które wystarczą na 2-3 demakijaże.










Dziś makijaż w 3 odcieniach różu ;)



Do wykonania makijażu użyłam:

- podkładu Vichy Normaderm Teint opal 15
- pudru brązującego Golden Rose 104
- cieni z palety Lenka Kosmetik
- kredki do oczu Max Factor liquid effect pencil black
- kredki do brwi Kobo Professional brązowej
- maskary Max Factor 2000 Calorie
- pomadki Maybelline luminous beige 742
- różu Bell 2 Skin pocket





2 komentarze: