środa, 10 kwietnia 2013

Dbam o włosy razem z Tołpą.



Tołpa planet of NATURE
Normalizujący szampon przeciwłupieżowy

Szampon przeznaczony jest do pielęgnacji każdego rodzaju włosów z łupieżem. Naturalne ekstrakty roślinne skutecznie zwalczają łupież, oczyszczają i wzmacnia skórę głowy oraz włosy. Włosy stają się błyszczące, puszyste i mocne bez oznak łupieżu.
 Składniki roślinne:
 torf TOŁPA®, wyciąg z łopianu, pirytionian cynku, kreatyna, gliceryna

 pojemność 200 ml










Moja opinia:
  • Opakowanie - praktyczne, zamykane na "klik", półprzezroczyste, dzięki czemu widać poziom kosmetyku.
  • Konsystencja - dosyć gęsta.
  • Zapach - subtelny, delikatny, kojarzący się z naturą. 
  • Aplikacja - niewielka ilość szamponu wystarcza, by wytworzyła się spora ilość piany. 
  • Spłukiwanie - bezproblemowe, włosy się nie plączą.
  • Działanie -  zapobiega nawrotom łupieżu, jest delikatny dla włosów i skóry głowy. Dobrze myje włosy, pozostawiając je dokładnie oczyszczone, świeże i lśniące.
  • Szampon jest przyjazny dla skóry i włosów. Nie zawiera alergenów oraz sztucznych barwników.
  • Jest wydajny. 

Już po pierwszym myciu włosów wiedziałam, że przypadnie mi do gustu. Mam zawsze problem z rozczesywaniem włosów. Po myciu są one splątane, jednak nie w tym przypadku.
I co najważniejsze - szampon zapobiega nawrotom łupieżu. 
Polecam i zapraszam na stronę Tołpy, gdzie możecie zapoznać się z szeroką gamą produktów, jaką ma w swojej ofercie firma :)


 Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.



Fakt, iż otrzymałam kosmetyk do testów, nie wpłynął na moją opinię. 



 

Znacie szamopony do włosów Tołpa? Jak u Was się sprawdziły?
Miłego dnia :)

15 komentarzy:

  1. Ja jestem wielką fanką wszystkich produktów Tołpy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nigdy nie miałam przyjemności korzystania z kosmetyków Tołpy, a idąc z zamiarem jej kupienia, zawsze w koszyku ląduje zupełnie coś innego i kończy się na tradycyjnym "następnym razem" :P
    Co jakiś czas mam bliskie spotkania z łupieżem, który nie chce się ze mną rozstać i chyba następnym razem zainwestuję w ten specyfik, bo już któryś raz czytam o jego zaletach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Plączące szampony to moja zmora!:) Ale ten wydaje się fajny;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana nei wiedziąłam ze jeste Kejterka !!! wietaj w klubie hehehe.......swietna recenzja i zachecajaca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglada na calkiem fajny szampon :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda ciekawie. Super tytuł postu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam styczności z Tołpą, ale skoro polecasz, wyląduje na mojej liście zakupowej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam...a właściwie miałam, bo wykańczam. I lubię :) Tak wygląda niepozornie, ale jest bardzo przyjemny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja go nie znam, ale może kiedys go wypróbuje :) Sama również walcze z łupiezem i ciagle poszukuje dobrych szamponów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładne zdjęcia, z Tołpą mam słabe doświadczenie.

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie też sprawdził się szampon od Tołpy, miałam wersję oczyszczająca :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam Tołpę ale uważam, że większość produktów jest mocno przereklamowana. Pewnie wszystko to kwestia kapryszenia skóry.

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę się zebrać wypróbować coś z TOŁPY ;)

    OdpowiedzUsuń