Marion Body Therapy - żel peelingujący do ciała
palona kawa
Informacje od producenta: Formuła żelu peelingującego oparta
została na kompleksie kondycjonującym skórę oraz mikrogranulkach, które
usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Zapach świeżo
palonej kawy energizuje oraz dodaje pielęgnacji zmysłowego charakteru.
Żel poprawia ukrwienie i koloryt skóry. Sprawia, że skóra staje się
bardziej miękka, gładka i elastyczna. Przeznaczony do codziennej
pielęgnacji każdego rodzaju skóry z wyjątkiem bardzo wrażliwej.
EFEKT - skóra doskonale oczyszczona, wygładzona i pachnąca.
pojemność 100 ml
Moja opinia:
- Opakowanie - plastikowa buteleczka o pojemności 100 ml, czyli niewielka. Stosując kosmetyk na partie ciała, które nie wymagają mocnego ścierania (w moim przypadku dekolt, ramiona), wystarcza na kilkanaście aplikacji.
- Konsystencja - lekka, zawiera niewielkie drobinki kawy, które bardzo delikatnie peelingują skórę.
- Zapach - niesamowity, kawowy, idealny dla wielbicieli kawy. Mnie urzekł od razu.
- Aplikacja - bardzo przyjemna, zważywszy na cudowny zapach i konsystencję.
- Efekt - wygładzona, miękka, bardziej elastyczna skóra. Poprawia się także jej koloryt. Peeling dodaje energii i pobudza zmysły.
- Cena - bardzo przystępna 4-5 zł.
Jeśli podoba Wam się zapach palonej kawy i używacie również delikatnych peelingów, gorąco polecam wypróbowanie tego z Marion. Dla mnie jest genialny!
Kosmetyk jest dostępny również w innych wariantach zapachowych.
Macie już doświadczenia z peelingami Marion?
Uwielbiam aromat kawy:) Nie spotkałam się jeszcze z tym peelingiem...
OdpowiedzUsuńKawowego kosmetyku jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJako, że uwielbiam żel peelingujący cappuccino z Farmony myślę, że i ten wpasuje się w mój gust. Spróbuję na pewno.
OdpowiedzUsuńto moze byc fajna alternatywa dla zelu kawowego z YR :) uzupelnienie jego wrecz:)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie;D
OdpowiedzUsuńLubię zapach kawy , miałam ten żel , tyle , że w innym zapachu , chyba pomarańcza z białą czekoladą , był całkiem ok ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się za nim rozejrzeć :) Może się na niego skuszę, bo uwielbiam różnego rodzaju peelingi :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowych peelingów nie lubię, ciekawe jak by mi się spisał kawowy...:)
OdpowiedzUsuńCena rzeczywiście jest zachęcająca bardzo, takie ceny lubimy w koncu najbardziej :D Ja jestem miłośniczką kawy i to wielką więc mi mógłby przypaść do gustu :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o kawę to wole peeling domowej roboty ;)
OdpowiedzUsuńja mam zamiar wypróbować jeśli znajdę go:))
OdpowiedzUsuńod palonej kawy wolę zapach egzotycznych owoców lub słodkości;)
OdpowiedzUsuńNie lubię wydawać kroci na peelingi, musze koniecznie skoczyć do Natury i rozejrzeć się za nim:D
OdpowiedzUsuńNie dość, że uwielbiam peelingujace żele, to jeszcze zapach kawy, musi być boski :)
OdpowiedzUsuńMiałam i potwierdzam - jest super! Wersja z pomarańczą i białą czekoladą również fajna :)
OdpowiedzUsuńJa mam taki truskawkowy , oraz biała czekolada z pomarańczą... fajjne są te peelingi .Też je recenzowałam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach palonej kawy :) i wiem czego zapomniałam dziś w drogerii :D peelingu!
OdpowiedzUsuńnie znam firmy:( ale już kilka dobrych recenzji czytałam na ich temat, może kiedys wpadnie mi cosik w łapli:)
OdpowiedzUsuńdelikatne peelingi jak Joanny, od czasu do czasu czemu nie:)
OdpowiedzUsuńJa miałam wersję z pomarańczą i białą czekoladą i byłam z niej bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńwygląda jak te maluszki od Joanny, choć tego jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńnie lubie kawy :) mimo to kiedyś używałam robionego peelingu kawowego - bo efekty są super. wystarczą fusy od kawy (świerzo zaparzone lub takie po wypitej kaswie), trochę oliwki, woda, można dodać imbir, cukier lub sól - polecam :)
OdpowiedzUsuńKawę pijam rzadko ale peeling kawowy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńO świetne info dzieki! Jutro zaciągam tam swojego faceta, póki jeszcze nie wykupili wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam doświadczenia z peelingami marion, ponieważ nie umiem ich zdobyć :(
OdpowiedzUsuńJa wolę mocne zdzieraki, peeling kawowy robię samodzielnie z mielonej kawy :)
OdpowiedzUsuńjestem uzależniona totalnie od kawy, zapachu kawowego i smaku! dobrze wiedzieć, że jest peeling, którego jeszcze nie miałam...na pewno będę go intensywnie szukać!
OdpowiedzUsuń