Na moim blogu mieliście wiele razy okazję przeczytać recenzje produktów marki Tołpa. Bardzo cenię sobie tę firmę za świetną jakość kosmetyków.
Tołpa wsparła nasze ostatnie spotkanie w Kazimierzu Dolnym wspaniałymi upominkami. Wśród nich znalazł się dzisiejszy bohater. Czy okaże się on równie dobry, jak jego poprzednicy...?
Tołpa Botanic, czarna róża
regenerujący peeling - masaż do ciała
Peeling-masaż ma komfortową, olejową konsystencję i otulający zapach.
Odnawia, regeneruje i wygładza. Masuje i ujędrnia ciało. Eliminuje
suchość i szorstkość. Pozostawia na skórze odżywczy film.
Zacznę nietypowo, bo od zapachu... Jest obłędny! Szkoda, że nie mogę Wam pokazać, jak pachnie :) Kompozycja jest niesamowita - to jeden z najpiękniejszych zapachów, z jakimi miałam styczność w kosmetykach. Błoga woń otula swoją zmysłowością ciało oraz zmysły. Sprawia, że podczas peelingu odpływam do krainy marzeń...
Powracając do rzeczywistości... Kosmetyk znajduje się w plastikowym, okrągłym słoiczku z odkręcanym wieczkiem. Lubię taką formę opakowania, ponieważ produkt można wykorzystać bez problemu do samego końca.
Regenerujący "umilacz" ma gęstą, olejową konsystencję, dzięki czemu łatwo rozprowadza się go na uprzednio umytej skórze. Już jego niewielka ilość wystarczy, by przeprowadzić peeling - masaż ciała.
Kosmetyk przeznaczony jest dla skóry wrażliwej, suchej i bardzo suchej. Delikatnie pielęgnuje ciało, wygładzając go, odżywiając oraz nawilżając. Pozostawia na skórze przyjemny film, który chroni naskórek przed wysuszeniem. Po użyciu kosmetyku, nie musimy sięgać po balsam, ponieważ ciało jest idealnie nawilżone. Produkt nie sprawia, że skóra jest tłusta, czy lepiąca.
W łazience długo po kąpieli unosi się wspaniały zapach czarnej róży, na skórze również pozostaje on przez kilka godzin, zapewniając odświeżenie.
Niewielkie opakowanie wystarczy na kilkanaście aplikacji. Warto skusić się na ten kosmetyk :)
waga 180 g
cena ok. 37 zł
moja ocena 5/5
A na koniec pochwalę się, a co! Wspaniałości od Rimmela, z których się bardzo cieszę :)
Znacie kosmetyki Tołpy z serii Botanic czarna róża?
Miłego wieczoru :)
Tołpę UWIELBIAM!
OdpowiedzUsuńA paczuszki od Rimmela zazdroszczę!
To cudo czeka u mnie w kolejce, niedługo otworzę i jestem mega ciekawa zapachu! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję paczuchy, cudownaa, kocham ten korektor:)
czyli, że warto korektor jutro w Rossmannie kupić?:)
Usuńnie znma tych kosmetyków, ale to coś dla mojej suchej skóry:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu....
OdpowiedzUsuńhurra! tak się cieszę, że go mam. :) już nie mogę się doczekać, kiedy go użyję.:)
OdpowiedzUsuńPs. Zazdroszczę rimmelowych "pyszności" :)
Nie znam tej nowości z Tołpy
OdpowiedzUsuńa cudowności z Rimmela wow super i genialna kosmetyczka
zazdroszczę
chyba nagle bardzo go potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńAle jestem ciekawa tego peelingu i oczywiście jego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńZestaw od Rimmela świetny, pozazdrościć ;)
Bardzo lubię Tołpę, wpisuję na listę zakupów :)
OdpowiedzUsuńChciałabym go powąchać!
OdpowiedzUsuńZestaw od Rimmela: mom please :D
OdpowiedzUsuńOj, zazdroszczę paczuszki z Rimmela ;D Nie próbowałam jeszcze nic z Tołpy, muszę się w końcu na coś skusić ;)
OdpowiedzUsuńmoja mama byłaby zadowolona z tego peelingu,bo lubi wszelkiego rodzaju :)
OdpowiedzUsuńteż go polubiłam, ten zapach jest obłędny, a to że czuje go cały dzień na skórze wprost cudowne!
OdpowiedzUsuńKurcze już nie mogę się doczekać jak go otworzę ;) Piękne kosmetyki dostałaś od Rimmela ;)
OdpowiedzUsuńjestem niesamowicie ciekawa tej nowej serii Tołpy - nie miałam jeszcze okazji wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPaczka Rimmelowska wygląda cudnie!
OdpowiedzUsuńPeeling wydaje się być świetny, zaintrygowałaś mnie jego zapachem :)
Będę musiała zakupić kosmetyki Tołpy i sprawdzić bo wiele o nich czytam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u Ciebie się sprawdzi ten podkład, ja go dopiero kupiłam i musi poczekać w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii Tołpy (jeszcze) ;) A zestaw Rimmel świetny!
OdpowiedzUsuńOj tak szkoda, że nie można powąchać przez neta. Jeszcze go nie widziałam . Tołpę uwielbiam i na pewno wpadnie w moje łapska :D
OdpowiedzUsuńTołpa trochę za droga dla mnie :P Wolę kosmetyki z niższych półek, ale jak dostanę zastrzyk gotówki to chętnie po niego sięgnę ;) Ależ wspaniałości z Rimmel!
OdpowiedzUsuńTen peeling wydaje się być ciekawy. Lubię konkretne zdzieraczki, a piękny zapach zawsze umila takie czynności...
OdpowiedzUsuńZapach bardzo mnie ciekawi!
OdpowiedzUsuńmiałam okazję poznać ten kosmetyk :-) jest cudowny :-) zapraszam wkrótce do mnie, bo będę organizować konkurs w którym będą do wygrania kosmetyki tołpy, w tym krem kokon do ciała czarna róża :-)
OdpowiedzUsuń