O tym, jak ważna jest higiena intymna, chyba nie muszę nikomu mówić. Nie wszystkie produkty w tej kategorii dobrze się sprawdzają. A jak jest z żelem, o którym będzie dzisiaj mowa?
BIOLAVEN - ŻEL DO HIGIENY INTYMNEJ
OLEJ Z PESTEK WINOGRON & OLEJEK LAWENDOWY
Produkt znajduje się w zgrabnej butelce z pompką, która działa bez zarzutów. Etykieta zawiera wszelkie niezbędne informacje (informacje o kosmetyku, sposób użycia, skład, datę ważności). Żel ma bardzo rzadką konsystencję. I tu wolałabym coś bardziej gęstego, by nie przeciekało przez palce. Jego zapach mnie zachwycił - jest dosyć intensywny i piękny. Wyczuwam w nim słodkie winogrona, lawendy nie (i całe szczęście). Pieni się średnio, ale nie ma co narzekać.
Żel ten jest bardzo delikatny, więc można śmiało sięgać po niego każdego dnia. Zapewnia uczucie komfortu i odświeżenia. Nie przesusza, nie podrażnia, nie uczula. Ma dobry, krótki skład. Do tego jest niesamowicie wydajny.
Bardzo polubiłam ten żel, choć nie przebił swoim działaniem żelu do higieny intymnej dla aktywnych Soraya Lactissima.
Macie swoje ulubione kosmetyki przeznaczone do higieny intymnej?
Ostatnio stosuję LACTACYD.
OdpowiedzUsuńJa lubię kosmetyki Ziai, a ten o którym piszesz kusi mnie ze względu na zapach.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jego zakupem, może się w końcu skuszę, bo żel z Sylveco bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec to biały jeleń do higieny intymnej. Bałam się stosować mniej sprawdzone marki na moim ciele.
OdpowiedzUsuńciekaiw mnie ta marka ;)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej firmy tylko szampon i byłam z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go wypróbować.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na produkty Biolaven ;)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńJa najpierw chcę przetestować kosmetyki Biolaven w pielęgnacji cery ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, jeszcze nic nie miałam tej marki :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie, ciekawa jestem tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie przepadam z kosmetykami z Ziaji, w sumie sama nie wiem dlaczego.
OdpowiedzUsuń