środa, 2 listopada 2016

Jak pielęgnować suchą skórę ciała?


Problem suchej skóry pojawia się u mnie dosyć często i lubi powracać. Dotyczy przede wszystkim twarzy, dłoni, stóp i łokci. Objawia się szorstkością, chropowatością, ściągnięciem, łuszczeniem, niekiedy swędzeniem i bólem. Nie jest to przyjemne dlatego, kiedy widzę pierwsze symptomy, szybko sięgam po odpowiednie kosmetyki. 





Jakiś czas temu poznałam kremy marki "Ziołolek", z którymi wiązałam spore nadzieje na poprawę kondycji przesuszonych partii ciała. Czy dały radę poskromić suchość mojej skóry? Przyjrzyjmy się im bliżej.



Linourea A+E 
krem mocznikowy z witaminami A i E



Informacje o produkcie: Przeznaczony jest do codziennej ochrony i pielęgnacji skóry suchej i wrażliwej, z dużą skłonnością do podrażnień i nadmiernego rogowacenia naskórka. Może być stosowany na okolice twarzy. 

  • Poprawia nawilżenie skóry
  • Zmiękcza skórę poprawiając jej elastyczność i plastyczność
  • Likwiduje nadmierną suchość i szorstkość skóry
  • Zmniejsza skłonność do nadmiernego złuszczania naskórka
  •  Niweluje skłonność zrogowaciałej skóry do pękania (np. na piętach)
  • Zmniejsza objawy przymieszkowego rogowacenia naskórka (np. po depilacji). 

Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Ozokerite, Ceresin, Lanolin Alcohol, Urea, Glycerin, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Triacetin, Parfum.



Moja opinia: Krem posiada bardzo gęstą, treściwą konsystencję. Jego zapach należy do delikatnych, na pewno nie jest nieprzyjemny. Szybko ulatnia się ze skóry. Aplikuje się wygodnie, dzięki praktycznemu opakowaniu - miękkiej tubie. Pozostawia delikatnie wyczuwalną warstwę - film ochronny - na skórze, który nie jest nadmiernie tłusty, czy lepiący. Produktu używałam (i nadal używam) do pielęgnacji łokci, stóp i dłoni. Akurat moje łokcie miały "kryzys" i zrobiły się strasznie szorstkie i bolesne. Po krem sięgałam wtedy kilka razy dziennie. Pomogło. Właściwie już pierwsza aplikacja przyniosła ukojenie. Łokcie smaruję teraz profilaktycznie, bo chłodną porą lubią mi płatać figle. Moje dłonie i stopy również polubiły Linourea i odpłaciły się super miękkością i odpowiednim nawilżeniem. Polecam stosowanie szczególnie na noc, jako maseczkę, wtedy aplikuję grubszą warstwę. 
Produkt ten podsunęłam mojej mamie, bo zawsze jesienią ma problem z łuszczącą się skórą w okolicy brwi i brody. Nie pomagają na to żadne maści i kremy. I wiecie co? Linourea dała radę! Po tygodniu skóra stała się zupełnie inna. Ta sucha "skorupka" zaczęła znikać, a w jej miejscu pojawiła się zdrowa skóra. Mama jest bardzo zadowolona, zresztą ja też. 




Linocholesterol A+E
krem cholesterolowy z witaminami A i E 


Informacje o produkcie: Przeznaczony jest do pielęgnacji i natłuszczania wrażliwej i suchej skóry, zwłaszcza z objawami nadmiernego złuszczania naskórka. Może być stosowany u dzieci.

  • Poprawia nawilżenie i natłuszczenie skóry likwidując jej szorstkość
  • Polecany do pielęgnacji skóry ciała osób ze skłonnością do AZS (Atopowe Zapaleni Skóry) i łuszczycy
  • Łagodzi objawy podrażnień skóry i przyspiesza ich ustępowanie
  • Wygładza i poprawia elastyczność skóry
  • Zmniejsza skłonność do rogowacenia naskórka
Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Ozokerite, Ceresin, Lanolin Alcohol, Cholesterol, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Parfum.



Moja opinia: Podobnie jak Linourea, krem ten ma treściwą konsystencję i delikatny, nieuciążliwy zapach. Opakowanie niczym się nie różni, no może szatą graficzną i zawartością. Pozostawia na skórze warstwę ochronną, która jest wyczuwalna, jednak w miarę upływu czasu wchłania się coraz bardziej. Produktu używałam przede wszystkim do pielęgnacji łokci, dłoni, ramion i przedramion. Spokojnie można go użyć również w przypadku szorstkości, czy podrażnień na innych partiach ciała. Dobrze się sprawdza, przynosząc ukojenie, nawilżając i zmiękczając naskórek. Stosuję go naprzemiennie z Linourea, do pielęgnacji łokci. Świetnie się sprawdza jako maska natłuszczająco - nawilżająca na noc do dłoni. Znacznie poprawia kondycję skóry, co widać gołym okiem.


Produkty "Ziołolek" dostępne są w aptekach, bez recepty. Może nawet znacie maść Linomag (do pielęgnacji skóry niemowląt od 1 dnia życia, a także dla osób dorosłych, m.in. na odparzenia, nadmierną suchość skóry, łagodzenie objawów łuszczycy), której "Ziołolek" jest producentem. Ceny mają bardzo przystępne (ok. 9 zł za krem), a działanie wyjątkowo skuteczne. Ja jestem zadowolona z kremów, które Wam dzisiaj przedstawiłam i wiem, że nie może ich zabraknąć w mojej domowej kosmetyczce. 


A jak Wy radzicie sobie z przesuszającą się skórą? 
Znacie produkty "Ziołolek"? 


27 komentarzy:

  1. Miałam krem z Ziołoleku i pamiętam, że był świetny. Tych wersji natomiast jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo sobie chwalę te kremy, warto je wypróbować, tym bardziej po pozytywnych doświadczeniach z tą marką :)

      Usuń
  2. Pierwsze słyszę o tych produktach, ale wygląda jak coś dla mnie :D Szczególnie w okresie jesienno-zimowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w okresie zimowo letnim, skóra lubi się nadmiernie przesuszać.

      Usuń
  3. Linomag znam bardzo dobrze. Używałyśmy razem z moją dzidzią i była dla nas bardzo pomocna. Teraz też czasem taki krem by się przydał na suchą skórę. Jak będę w aptece, na pewno zapytam o nie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam, na pewno dobrze się sprawdzą :) Również pozdrawiam.

      Usuń
  4. Hmm, ja po nie nie sięgnę raczej. Nie moja bajka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że nie musisz walczyć z nadmierną suchością skóry :)

      Usuń
  5. Ja uwielbiam zwykłą maść z witaminą A - kosztuje w okolicach 3zł w aptece, a potrafi zdziałać cuda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też próbowałam maść witaminową, dawała nawet radę, ale na krótko.

      Usuń
  6. Na szczescie nie posiadam suchej skóry ,czasami na łydkach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam, ale polecę komuś bardzo wrażliwemu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam firmę, ale tych produktów nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam kompletnie, teraz katuję się kremami i olejkami na rozstępy ( brzusio rośnie )

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawe produkty... przydatny post! melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Teraz taka nieprzyjemna pora że i ja zaczynam odczuwać problemy z suchą skórą, głównie na nogach :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyda się któryś z kremików Ziołolek. U mnie są teraz podstawą pielęgnacji.

      Usuń
  12. na szczęście nie mam problemu z suchą skórą. moja jest w kierunku normalnej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe szczęście, bo nie jest to przyjemna "przypadłość" ;)

      Usuń
  13. Zimą mam problemy z przesuszającą się skórą, szczególnie na łokciach. Dobrze wiedzieć po co sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie sięgnij po kremy Ziołolek. Są niedrogie, a bardzo skuteczne :)

      Usuń
  14. Linourea pomógł mi na problem z mocno przesuszającą się skórą stóp.

    OdpowiedzUsuń