Lubicie intensywne kolory na ustach, a może preferujecie szminki w niekrzykliwych, delikatnych odcieniach? U mnie wybór koloru zależy od nastroju i stylizacji. Na pewno część z Was widziała pomadki Bell Velvet Story w sieci Biedronka. Firma zaskakuje nowościami i jakością swoich kosmetyków coraz bardziej. Trudno przejść obok nich obojętnie. Szczególnie jeśli jest się wielbicielką kolorówki.
Bell - Velvet Story Lipstick
To pomadki o aksamitnie kremowej konsystencji, w stylowych i intensywnych kolorach. Dzięki zawartości emolientów mają za zadanie nawilżać, wygładzać i nadawać elastyczności ustom. Zawarty w nich polimer przedłuża trwałość pomadki i sprawia, że nie wypływa ona poza kontur ust.
Wykonane solidnie. Dwie z pomadek bez uszczerbku przeżyły upadek z dużej wysokości. Każda ze szminek posiada inny kolor opakowania, sugerujący odcień sztyftu.
Dostępne w 6 soczystych odcieniach. Znajdzie się coś dla wielbicielek delikatności oraz kobiet lubiących mocny akcent na ustach. Moim zdaniem, pomadki pięknie prezentują się na ustach.
To czysta przyjemność ze względu na pigmentację, a także konsystencję. Jest ona jedwabiście kremowa, gładka niczym masełko. Szminka ma formę klasycznego sztyftu, więc bez problemu nałożymy ją na usta. Można też aplikować ją pędzelkiem.
Pomadka nie zbiera się w załamaniach ust, nie spływa, nie rozmazuje się poza kontur ust. W miejscu, w którym została nałożona, pozostaje do czasu, kiedy nie sięgniemy po posiłek. Wtedy zaczyna schodzić. Jak bardzo? Zależy od tego, jakie produkty spożywamy (tłuste, suche, itd.). Podczas picia zostawia lekkie ślady na kubku, ale tego ubytku nie widać na ustach.
8,99 zł / sztuka. Dostępne jedynie w Biedronce. Za tak dobrej jakości produkt, cena jest bardzo przystępna. Szkoda, że kosmetyk nie jest dostępny w stałej ofercie Bell.
* Zdjęcia robione z lamą, stąd blask na ustach. W rzeczywistości są pół matowe.
Kolorystyka dobrze odzwierciedlona (w zależności od indywidualnych ustawień monitora).
Jestem bardzo zadowolona z pomadek Bell. Za niską cenę otrzymujemy dobry produkt - świetnie napigmentowany, o pięknym wykończeniu, ciekawej kolorystyce. Dodatkowo kosmetyk pielęgnuje usta, nie powoduje ich przesuszania.
Jak Wam się podobają kolory pomadek Bell Velvet Story? A może też skusiłyście się na któryś wariant? :)
Nr 4 mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńOprócz 1 wszystkie wyglądają bardzo ładnie. Nie wiedziałam, że Bell ma takie fajne pomadki. Z tych co pokazałaś 05 letni przyjemny kolor do opalonej cery :)
OdpowiedzUsuńOpakowania są brzydkie ale kolory i efekt na ustach super.
OdpowiedzUsuń06 od razu wpadła mi w oko :)
OdpowiedzUsuńNr 2 - super kolor! :) Ale reszta też w moim guście, może poza numerkiem 1 :)
OdpowiedzUsuńMam 1 i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńPiękn są te kolory. Już kilka razy robiłam do nich podejście, ale najchętniej kupiłabym wszystkie.Jednak mój zdrowy rozsądek jeszcze gdzieś tam instnieje i nie kupiłam żadnej.
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne. Trudno wybrać tę naj 😊
OdpowiedzUsuńKolorki bardzo soczyste ! Mi najbardziej podobają się dwa ostatnie intensywne róże ;)
OdpowiedzUsuńMam 02 i jestem zadowolona z zakupu 🤗 Planuje dokupić 03 😉
OdpowiedzUsuńPosiadam nr. 2 i jestem zadowolona. Bardzo przypadły mi do gustu, szczególnie, że nawilżają moje suche i spierzchnięte usta. Kolory są śliczne, więc również polecam. :)
OdpowiedzUsuń