Regenerum - regeneracyjny szampon i regeneracyjne serum do włosów

Tego duetu byłam bardzo ciekawa, więc kiedy tylko nadarzyła się okazja, szybciutko zabrałam się za stosowanie go. Po miłych doświadczeniach z regeneracyjnym serum do twarzy, moje oczekiwania wobec produktów marki Regenerum, były bardzo wysokie. Czy słusznie postawiłam tak wysoką poprzeczkę i czy udało się im ją przeskoczyć? 

Regenerum - regeneracyjny szampon do włosów 

Zawarty w szamponie hydrolizat keratyny wspomaga odbudowę najbardziej zniszczonych powierzchni włosów, zapobiega ich splątaniu. Prowitamina B₅ długotrwale wzmacnia i zapobiega rozdwajaniu, a wyciąg z aloesu zapewnia włosom i skórze głowy odpowiednie nawilżenie i odżywienie. Obecny w składzie kompleks brązowych alg, zwiększa odporność włosów na działanie wysokiej temperatury, a także czynników zewnętrznych i substancji chemicznych. Dzięki specjalnemu mechanizmowi osadzenia kompleksu, składnik aktywny na długo zostaje zamknięty w łodydze włosa, gdzie intensywnie regeneruje włókna keratynowe, poprawiając naturalny wygląd i zwiększając połysk włosów. 

• pielęgnuje włosy od korzenia, aż po samą końcówkę

• skutecznie wzmacnia, wygładza  i regeneruje włosy

• ułatwia rozczesywanie i układanie 

• odżywia i nawilża skórę głowy

• nadaje włosom blask i zdrowy wygląd

• naprawia uszkodzenia 

Szampon otrzymujemy w kartonowym opakowaniu, na którym znajdują się niezbędne informacje o produkcie, napisane w dwóch językach. Wewnątrz znajduje się miękka tuba, na której również przeczytamy podstawowe informacje o kosmetyku. Forma opakowania jest wygodna, dobrze leży w ręce, nie wślizguje się, kiedy mam mokre dłonie. 

Odpowiednia, czyli taka, która pozwala na swobodne wydobycie produktu z tuby i łatwe rozprowadzenie po włosach i skórze głowy. Dobrze się pieni i co ważne, do mycia wystarczy wyjątkowo niewielka ilość szamponu.

Delikatny, przyjemny w opakowaniu, kojarzy mi się z jaśminem. Podczas mycia włosów taki średni, ale już po spłukaniu go, zupełnie neutralny. Nie liczyłam na zniewalający zapach, a na dobre działanie. Nic jednak nie mam do zarzucenia tej woni. 

Świetnie oczyszcza skórę głowy i włosy. Nie sposób nie zauważyć wyjątkowo mocnego nawilżenia włosów. Końcówki, z którymi mam ostatnio problem, zostają ujarzmione, nie puszą się, tylko grzecznie leżą i wyglądają na zdrowe. Zawsze suszę włosy, więc mam nadzieję, że szampon dodatkowo chroni je przed wysoką temperaturą, jak obiecuje producent. Po zastosowaniu kosmetyku widać wygładzenie (dociążenie, ale nie obciążenie) i połysk. Włosy nie przetłuszczają się szybciej, niż zazwyczaj. Bardzo łatwo się rozczesują. Prezentują się zdrowo. Szampon idealnie sprawdza się stosowany solo lub z serum. 

Jak już pomniałam, do mycia moich długich i gęstych włosów, potrzebna jest wyjątkowo mała ilość szamponu (sama jestem zdziwiona), co czyni go niezwykle wydajnym.

Ceny są różne, w zależności od miejsca zakupu i wahają się w granicach 13-20 zł za 150 ml produktu. Stacjonarnie kupimy go za ok. 20 zł, w sklepach online taniej. Jak widzicie, szampon nie ma wygórowanej ceny. 

Regenerum - regeneracyjne serum do włosów

Zawarte w składzie proteiny pozyskane z nasion drzewa karob zmniejszają łamliwość włosów, a także naprawiają uszkodzenia powstałe na skutek działania czynników zewnętrznych oraz zabiegów termicznych (suszenie, prostowanie), chemicznych (trwała, koloryzacja) i mechanicznych (wiązanie włosów). Serum zostało wzbogacone również o ekstrakt z kiełków soi i pszenicy, który nawilża i działa odżywczo na włosy, ograniczając ich wypadanie. Prowitamina B₅ i olejek rycynowy wzmacniają włókna włosów, nadają im połysk i zmniejszają skłonność do rozdwajania. Dodatkowo serum niweluje efekt "puszenia", ułatwiając pielęgnację i układanie, a dzięki systemowi stopniowego uwalniania substancji aktywnej, preparat zapewnia długotrwałą pielęgnację włókien keratynowych włosów, od korzenia po samą końcówkę. 

• intensywnie wzmacnia i regeneruje włosy
• ułatwia rozczesywanie i układnie włosów
• zapobiega puszeniu się włosów
• nadaje włosom blask, gładkość, zdrowy wygląd
• nawilża i odżywia skórę głowy

Tuba, tak samo jak w przypadku szamponu. Biała miękka, z odpowiednim, praktycznym zamknięciem. Dostajemy ją zapakowaną w kartonowe opakowanie. 

Kremowa, średnio gęsta, ale nie płynna. Obawiałam się, że będzie trudno dotrzeć do skóry głowy, jednak zupełnie bezpodstawnie. Serum świetnie się aplikuje i rozprowadza nawet po skórze do której ciężko dotrzeć ze względu na gęste włosy. 

Pachnie odrobinę inaczej, niż szampon. Podczas kontaktu ze skórą i włosami, ma średnio przyjemny zapach, który znika bez śladu po spłukaniu wodą. 

Po serum sięgam 2 razy w tygodniu, choć można używać go częściej. Przede wszystkim rozczesywanie włosów po jego użyciu to czysta przyjemność. Włosy ładniej i łatwiej się układają. Stają się gładkie, błyszczące i nawilżone. O puszeniu się mogę zapomnieć! Kosmetyk nie obciąża włosów, ale je ładnie dociąża, szczególnie moje niesforne końcówki. 

Znakomita, tak samo jak w przypadku szamponu, potrzebna jest niewielka ilość do rozprowadzenia po skórze i włosach. Chcę jeszcze wspomnieć, że oba kosmetyki bardzo łatwo się spłukują. 

Waha się w granicach 12-20 zł/125 ml, w zależności od miejsca zakupu. Biorąc pod uwagę wydajność i działanie, jest niska. 




Podsumowując: Oba kosmetyki świetnie się u mnie spisują. Fajnie dociążają włosy, nie powodując ich oklapnięcia czy nadmiernego obciążenia. Przy moich puszących się końcówkach, spisują się rewelacyjnie. Efekt jest zaskakujący. To aktualnie najlepszy zestaw do moich włosów. 

Które produkty Regenerum, są według Was, warte wypróbowania?