poniedziałek, 12 sierpnia 2019

LoKai - lakiery hybrydowe (swatche + moja opinia)




Hybrydy na dobre zagościły na naszych paznokciach i nie ma co się dziwić, bo trwałość zdecydowanie przemawia na ich plus. Chętnie czytacie / oglądacie moje dawne wpisy o lakierach Rosalind (klasyczne i brokatowe), dlatego mam dla Was nowy, lakierowy post. Tym razem poopowiadam i pokażę Wam LoKai - lakiery hybrydowe z Aliexpress. Odszukałam w historii i sama jestem zdziwiona, że lakiery zamówiłam pod koniec 2017 roku. Nasza znajomość trwa zatem dosyć długo. Myślicie, że polubiłam się z tymi hybrydami? 

Lokai lakier hybrydowy aliexpress swatches blog

LoKai - lakiery hybrydowe 



Opakowanie: Kolory ulokowane zostały w czarnych, plastikowych butelkach. W widocznym miejscu znajduje się numeracja. Ich pojemność to według informacji na opakowaniu 10 ml. Czy tyle mają? Nie wiem, może tyle, może mniej. Są dosyć lekkie, ale buteleczka również wiele nie waży. Trudno mi stwierdzić, czy pojemność się zgadza. Nie mniej jednak przyznaję, że żaden lakier mimo używania, nie skończył mi się. Po niektóre odcienie sięgałam już kilka razy i nadal coś w buteleczkach jest. 


Pędzelek: Jest odpowiedniej wielkości i kształtu, dzięki temu łatwo się nim maluje, nie wychodząc na skórki. Ładnie rozprowadza lakier po płytce paznokcia, nie tworząc smug. 



Konsystencja: Odpowiednia, czyli taka, która pozwala na przyjemną aplikację bez zalewania skórek. Wystarczy cienka warstwa (taką właśnie trzeba aplikować przy każdej hybrydzie), by dokładnie pokryć płytkę paznokci. 


Pigmentacja: Rewelacyjna! I tu zdradzę Wam, że są to jedne z lakierów o najlepszym kryciu i pigmencie. Nieważne czy kolor jest jasny, czy ciemny, krycie jest bez zarzutów. Z taką pigmentacją malowanie to czysta przyjemność. Nie ma mowy o pęcherzykach powietrza, bąbelkach, itd. Jest tylko jednolity kolor, mocno nasycony. 


Aplikacja: Bezproblemowa. Nałożone kolory nie kurczą się, zostają w tym miejscu, w którym je nałożyłam. Utwardzam je w lampie SUNUV 5 o mocy 48W przez 30 sekund.  


Trwałość: Nie mam im co zarzucić, nic się z nimi nie dzieje. Choć moim zdaniem najważniejszą rolę podczas wykonywania hybryd, spełnia dobra baza i top, nie pomijając oczywiście odpowiedniego przygotowania płytki. 


Kolorystyka: Bardzo bogata. Znajdziemy mnóstwo odcieni od stonowanych, jasnych, poprzez ciemne, z połyskiem, bez połysku, aż po neony. Ja mam takie, jak widzicie na wzorniku (brak koloru 75 - niebieskiego, na którego przykładzie pokazuję pędzelek). Wybrałam odcienie, w których czuję się dobrze na paznokciach. Neony kuszą, ale to nie moja bajka. 


Cena: Za buteleczkę trzeba zapłacić +/- 1$. Bywają też akcje promocyjne, trzeba wypatrywać. Za super jakość, cena jest niska, nawet bez kodu rabatowego. 


lokai hybrydy blog dobre


lokai swatche kolory blog hybrydy

LoKai to lakiery o świetnej pigmentacji i kolorystyce. Przyjemnie się z nimi pracuje. Na żywo odcienie prezentują się znacznie korzystniej. Często ktoś pyta mnie o to, co mam na paznokciach, a koleżanki z "zazdrości" zamawiają te lakiery.


Znacie lakiery hybrydowe LoKai? Jakiej marki lakiery hybrydowe lubicie najbardziej? Zamawiacie czasem jakieś kolory z Aliexpress? 


2 komentarze: