czwartek, 19 marca 2015

Wiosennie z paletką My Secret Hot Colors - recenzja / makijaż.



 Pozwoliłam sobie na małe zakupy cieniowe przy okazji promocji w Naturze i takim oto sposobem nowa, świeżutka paletka My Secret jest już u mnie. Nie mogłam nie wypróbować tych kuszących kolorków :)Zapraszam Was na recenzję oraz makijaż w wiosennym wydaniu.


My Secret -  paletka Shake Colors

Paleta matowych cieni w intensywnych kolorach, które wpisują się w najnowsze trendy na wybiegach. Aksamitna i delikatna struktura ułatwia aplikację. Cienie znakomicie przylegają do powieki, kryją już po pierwszej warstwie.






Paletka zawiera 4 soczyste matowe kolory, które znajdują się w plastikowym, mocnym opakowaniu z dobrym zamknięciem. Cienie mają całkiem niezłą pigmentację. Są miękkie, jednak nie powoduje to rozkruszania produktu. Wyjątkiem jest kolor różowo - łososiowy, który jest odrobinę tępy. Jak sprawdzałam ten odcień w sklepie na testerze, miał inną konsystencję. Nie wiem, czy to tylko w moim egzemplarzu występuje taka rozbieżność w strukturze cieni, hmmm...? 

Podoba mi się fakt, że kolory świetnie przylegają do powieki i nie znikają z niej podczas blendowania. Nie ma problemów z rozcieraniem granic pomiędzy odcieniami. Kolory ładnie się ze sobą łączą i tworzą spójną całość. Podczas aplikacji można zapomnieć o osypywaniu. 
Cienie nie zbierają się w załamaniach powiek, nie tracą na intensywności w ciągu dnia.

Istnieje wiele opcji na łączenie kolorów dostępnych w paletce. Przy jej użyciu można stworzyć wiele radosnych makijaży, idealnych na wiosnę i lato. 

Za 6 g kosmetyku zapłacimy 12,99 zł. Według mnie cena jest jak najbardziej przystępna i paletkę warto zakupić, jeśli lubicie matowe, intensywne kolory :)


A teraz pokażę Wam, jak paletka My Secret sprawdziła się w praktyce ;) Cienie nakładałam bez bazy!
 
 
Makijaż krok po kroku:
 
1. Wewnętrzny kącik oka zaznaczam cieniem różowym, wyciągając kolor do ok. połowy powieki. 
2. Zewnętrzną część powieki pokrywam fioletowym kolorem.
3. Na środek aplikuję cień w kolorze zielonego jabłuszka. Granice pomiędzy cieniami rozcieram. 
4. Dolną powiekę podkreślam ostatnim już z odcieni, dostępnych w paletce.
5. Na linię wodną rzęs aplikuję białą kredkę, natomiast kreskę na górnej powiece rysuję cieniem czarnym i rozcieram ją.
6. Tuszuję rzęsy. Aby dodać wyrazistości oku, przykleiłam sztuczne rzęsy.






Jak Wam się podobają kolory w paletce? :)


poniedziałek, 16 marca 2015

BIEDRONKA - przegląd artykułów - 16.03.2015


W Biedronce znowu zrobiło się ciekawie :) Nie powiem, że bogaty asortyment nie skłania do zakupów. Zrobiłam mały przegląd i szczególnie zainteresowała mnie komoda (mam już w domu dwie, ale inne niż ta). Artykuły bambusowe też przykuły moją uwagę, a ręczników frotte nigdy za wiele. Puf jest świetny, niestety nie pasuje do żadnego miejsca w moim domu.



Wszystkie poniżej przedstawione artykuły dostępne są od 16.03. czyli od dziś :)

https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-16-03-2015,12345/1/
 
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-16-03-2015,12345/1/


https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-16-03-2015,12345/1/



https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-16-03-2015,12345/1/


Ofertę "Tygodniowe Inspiracje" Biedronki możecie obejrzeć TUTAJ



czwartek, 12 marca 2015

EKOA Salty Aroma - Eucalyptus&Warm


Sole to produkty, które zawsze goszczą w mojej łazience i szybko z niej znikają. Jakiś czas temu miałam okazję poznać sól o działaniu rozgrzewającym, czyli coś dla mnie - zmarzlucha :) Na dworze zrobiło się znowu zimno, więc gorąca kąpiel jest jak najbardziej wskazana :)


EKOA Salty Aroma - Sól do kąpieli Eucalyptus&Warm 
eukaliptus i działanie rozgrzewające

Informacje o produkcie: Sól bocheńska zawiera unikalny kompleks biopierwiastków (sód, chlor, wapń, magnez, potas, mangan, jod, brom, żelazo) w przyswajalnych przez organizm proporcjach. Odżywia i regeneruje skórę działając równocześnie antyseptycznie i odświeżająco. Olejek eukaliptusowy rozgrzewa i pobudza, likwidując skutki zmęczenia. Działa także przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Przynosi ulgę w bólach mięśniowych i reumatycznych.
 

SKŁAD (INCI): Sodium Chloride, Parfum, Coumarin, Limonene



Moja opinia: Produkt znajduje się w plastikowym słoiczku z dużym otworem, by swobodnie można było wysypać z niego zawartość. Na opakowaniu znajdziemy wszystkie niezbędne informacje. Zapach, jaki unosi się po otworzeniu słoiczka, jest intensywny i zdecydowanie mocno wyczuwam w nim eukaliptusa. Nie jest odrzucający, mdły czy uciążliwy, przynajmniej dla mnie. 

Kryształki soli są niewielkie, a jej konsystencja mokra i ciężka. Te bryłki, które widzicie na powyższych zdjęciach, nie są twarde. Można je "rozbić" delikatnym dotykiem. Produkt bardzo dobrze rozpuszcza się w ciepłej wodzie. 

Kąpiel z solą Eucalyptus&Warm jest niesamowicie aromatyczna, gdyż jej woń unosi się w całej łazience i nie tylko :) Jeśli chodzi o działanie naz moją skórę, mogę stwierdzić, że zmiękcza ją, wygładza i nie wysusza. Na moje zmysły działa odprężająco i odstresowująco, przy czym delikatnie pobudza. Dobrze sprawdza się przy bólach mięśni czy stawów, przynosząc ukojenie.

Efekt rozgrzewania jest i utrzymuje się bardzo długo po kąpieli, co mnie niesamowicie cieszy. Sól bowiem jest idealna również do moczenia samych stóp przed snem :)


Sól rozgrzewającą można kupić za 9,99/ 300 g tutaj. Myślę, że jest to cena przystępna za tak dobry produkt. Mam ochotę na wypróbowanie pozostałych trzech wariantów zapachowych.



Używacie soli do kąpieli? 
Znacie kosmetyki Ekoa? 


wtorek, 10 marca 2015

Makijaż inspirowany wiosennymi kwiatami!



Cudowna wiosenna pogoda na dworze utrzymuje się u mnie już 2 dzień i mam nadzieję, że będzie coraz cieplej i słoneczniej :) W moim ogródku zakwitają pierwsze krokusy, przebiśniegi i stokrotki. W jednej chwili, żółto - fioletowe krokusiki zainspirowały mnie do stworzenia makijażu. 




Wiosenny makijaż krok po kroku:

  • Na powiekę nakładam korektor i delikatnie przypudrowuję go. W tym makijażu nie używałam bazy pod cienie, jednak jeśli chcecie je dodatkowo utrwalić, oczywiście możecie ją zastosować.
  • Makijaż oka zaczynam od nałożenie w wewnętrznym kąciku oka cienia, w bardzo delikatnym, wrzosowym kolorze (nr 17).
  • Zewnętrzny kącik oka zaznaczam intensywnym odcieniem fioletu (nr 40).
  •  Na środek powieki nanoszę żółty cień (nr 27). Rozcieram granice między wszystkimi kolorami.
  • Chcąc optycznie podnieść oko i nadać mu zdrowszego wyglądu, poniżej brwi, nałożyłam matowy cień w odcieniu waniliowym.
  •  Tym samym fioletem, którym wypełniałam zewnętrzną część powieki, zaznaczam całą dolną powiekę, delikatnie rozcierając kolor.
  •  Na górnej powiece rysują kreskę, rozcieram jej granice, by nie kontrastowała mocno z resztą makijażu.
  •  Linię rzęs zaznaczam również czarną kredką i tuszuję rzęsy. 
  • Zamarzył mi się wachlarz rzęs, więc skusiłam się na przyklejenie sztucznych. 


Tak prezentuje się skończony makijaż oka...



Do wykonania makijażu użyłam

- korektora Rimmel Match Perfection 030 classic beige
- matującego pudru Eveline nr 31 transparent
- cienie MIYO: nr 17 Viola, 40 Ambition, 27 Sunrise, 04 Vanilla
- kredki MIYO Black Smoky Eyeliner 
- maskary Maybelline Lash Sensational
- sztucznych rzęs Trendy nr 23


Lubicie inspirować się w makijażu otaczającą nasz przyrodą? ;)


poniedziałek, 9 marca 2015

LIDL moda wiosenna dla dzieci 16 - 22 marca 2015!



Za oknem coraz bardziej widać i czuć nadchodzącą wiosnę, dlatego czas pomyśleć o nowej garderobie nie tylko dla siebie, ale i dla dzieci. Z nową ofertą przychodzi nam Lidl, w którym od 16 - 22 marca, znajdziemy mnóstwo kolorowych, wzorzystych ciuszków dla dziewczynek i chłopców :) Moim zdaniem oferta jest atrakcyjna jeśli chodzi o fasony ubrań, jak i ceny.
Sami sprawdźcie i dajcie znać, czy coś z tej oferty Was zainteresowało :)

Oferta ważna jest od 16 - 22 marca 2015 r.
 
https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-16-03-2015,12219/2/

https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-16-03-2015,12219/3/

Całą gazetkę możecie obejrzeć TUTAJ



niedziela, 8 marca 2015

Diadem Cosmetics - recenzja + makijaże.



Witajcie! Wracam do Was po bardzo nieprzyjemnym, przymusowym "urlopie chorobowym". Powoli odzyskuję siły, więc wracam do pisania. A pisać jest o czym :)

Na "pierwszy ogień" idą kosmetyki Diadem Cosmetics, które zdecydowanie zasługują na uwagę, a wszystko z powodu Inicjatywy 2H, o której pisałam jakiś czas temu, oraz swojej jakości. Dzisiaj skupię się na tej drugiej kwestii. Miałam okazję poznać 2 rodzaje cieni do powiek Diadem Cosmetics. Wybrałam wersję matową oraz perłową.




Cienie Diadem Cosmetics znajdują się w okrągłych opakowaniach z solidnym zamknięciem. Nie ma możliwości, by przez nieuwagę się nam otworzyły. Na każdym pudełeczku jest informacja o składzie, data ważności oraz kilka słów o danym kosmetyku. Wygląd produktów wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. 
Kolorystyka cieni oscyluje raczej wśród "bezpiecznych" barw, z których każda kobieta wybierze coś dla siebie. Miałam spory problem z wyborem odcieni, ponieważ większość z nich zrobiła na mnie ogromne wrażenie.


A teraz przybliżę Wam każdy z tych cieni :) 


  Diadem Cosmetics - Cień perłowy Virgo
kolor nr 15

Informacje o produkcie: Cienie perłowe trójkolorowe umożliwiają uzyskanie rozświetlonych powiek. Mogą być stosowane jako lekki makijaż dzienny lub zdecydowany, pełny nasyconych barw o metalicznym blasku, na wieczorowe wyjścia. Wraz z aplikacją cienia na powiekę, na skórze powstaje cienki film okluzyjny. Stosowanie kosmetyku pomaga utrzymać odpowiedni poziom wilgoci na powierzchni skóry, pozwalając jej jednocześnie oddychać. Produkt przeznaczony dla młodszej grupy użytkowniczek. Ilość nałożonego kosmetyku pozwala uzyskać różny efekt makijażu: od subtelnego i naturalnego, do intensywnego i nadającego głębię koloru.


Moja opinia: Cienie Virgo są delikatne i aksamitne. Można je aplikować na powiekę w dwojaki sposób: na sucho i na mokro. Nakładane na mokro, nabierają mocniejszej barwy oraz metalicznego połysku. Świetnie sprawdzają się wymieszane z Duraline. Dobrze się rozcierają, równomiernie rozprowadzają po powiece. Kolory płynnie łączą się ze sobą. Można przy ich użyciu stworzyć wiele ciekawych makijaży. Idealne do stosowania solo, jak i z cieniami matowymi. Ich trwałość jest nienaganna. Utrzymują się na powiekach przez wiele godzin, nie tracąc na swojej intensywności. Nie zbierają się też w załamaniach powiek. Idealne do makijażu dziennego oraz wieczorowego.

Cienie Virgo świetnie sprawdzą się jako rozświetlacz! Z paletki, którą posiadam można używać dwóch odcieni, oczywiście pomijając brąz :) Rozprowadzone pędzelkiem, cudownie prezentują się na kościach policzkowych. 


 
 Diadem Cosmetics - cień matowy Taurus
 kolor 07 i 10

Informacje o produkcie: Cienie matowe „Taurus” umożliwiają uzyskanie gładkiego makijażu. Przeznaczone dla kobiet w każdym wieku. Tuszują delikatne zmarszczki na powiekach, czyniąc spojrzenie bardziej subtelnym. Kaszmirowe cienie nie ścierają się, a konsystencja produktu sprawia, że nie zbiera się on w załamaniach skóry, jednocześnie nadając kolor, który odwzorowuje się na powiece. Wysoko zmikronizowana mika, zapewnia gładkość i znakomite przyleganie do skóry.


Moja opinia: Wybrałam sobie dwa kolory tych cieni 07 - czarny oraz 10 - złoty ecru. Kolorki uniwersalne, które można wykorzystać w wielu makijażach na różne okazje. Mają świetną pigmentację. Łatwo się z nimi współpracuje, ponieważ dobrze się rozcierają, równomiernie rozprowadzają na powiekach, nie osypują się. Można stopniować ich nasycenie. Są to kolory matowe, miękkie i przyjemne w aplikacji. Trwałość mają na dobrym poziomie. Nie zbierają się w załamaniach powiek, nie tracą na intensywności podczas wielogodzinnego "noszenia". 

Tak prezentują się makijaże wykonane przy pomocy cieni Diadem ♥
 
 
Podsumowując...

Jestem bardzo zadowolona zarówno z cieni Taurus oraz Virgo. Są idealne - świetnie napigmentowane, trwałe, można nimi wyczarować wiele różnorodnych makijaży. Mam ochotę na wypróbowanie innych kolorów cieni Diadem i chętnie też sięgnę po inne kosmetyki tej marki. Cena cieni to 16,90 / szt.


Pamiętajcie, że za każdy zakupiony przez Was kosmetyk, DIADEM sfinansuje DWIE GODZINY (2H) edukacji dla dyskryminowanych z powodu płci dziewczynek i kobiet w krajach Trzeciego Świata.



Znacie firmę Diadem Cosmetics? 
Jak Wam się podobają moje cienie? ;)