czwartek, 20 czerwca 2019

Cien Food For Skin - wygładzający żel-peeling do mycia ciała



Dawno, dawno temu w Lidlu... w równym szeregu, stały na półce kosmetyki, podstępnie się do mnie uśmiechając. No dobrze, może nie był to całkiem równy rządek, za to ceny obniżone o połowę, zdecydowanie zachęcały do przyjrzenia się produktom z bliska. W moim koszyku wylądowało kilka sztuk do wypróbowania. Skusiłam się m.in. na Cien Food For Skin wygładzający żel - peeling do ciała. Żal byłoby go nie wypróbować za 2,99 zł. Jak sprawdza się ten produkt? Dziś biorę go pod lupę.


Cien Food For Skin to marka, którą produkuje dla Lidla Torf Corporation, najbardziej kojarzony z produktami Tołpa. Jest to jednak zupełnie inna marka i produkty obu firm różnią się składami. 







Cien Food For Skin wygładzający żel-peeling do mycia ciała 
orzeźwienie z zieloną herbatą



Informacje o produkcie: Usuwa zanieczyszczenia i złuszcza martwy naskórek. Intensywnie i przyjemnie wygładza skórę oraz poprawia jej jędrność. Optymalne nawilżenie i przywrócenie uczucia odżywienia skóry. Ujędrnia, poprawia sprężystość i wygląd skóry. Przywraca jej elastyczność i regenerację. Nie pozostawia uczucia napięcia i ściągnięcia. Orzeźwia i odświeża skórę. 


  • peelingująco-myjąca formuła
  • przyjemny zapach
  • nie zawiera mydła
  • nie pozostawia uczucia ściągniętej skóry



Moja opinia: Żel - peeling to produkt łączący w sobie cechy żelu i peelingu. Doskonale sprawdza się do codziennej pielęgnacji ciała. Ma mnóstwo słabo widocznych drobinek, które są dobrze wyczuwalne pod palcami podczas masażu skóry. Lubię mocne zdzieraki, ale ten też daje radę i wcale nie jest taki słaby. I 

tu dziwna zależność - nałożony w mniejszej ilości lepiej działa, w zbyt dużej - już nie spełnia dobrze swojej funkcji. Takie moje subiektywne odczucie. 

Podoba mi się jego zapach. Obietnica z opakowania - orzeźwienie z zieloną herbatą - spełniona. W marcu, kiedy było jeszcze chłodno, nie sięgałam po niego z wielką przyjemnością. Długo stał sporadycznie używany. Teraz jest na niego sezon. 


Podoba mi się efekt gładkiej skóry po użyciu żelu. Nawilżenie nie znika wraz z wytarciem ciała ręcznikiem, utrzymuje się sporo dłużej i przyznaję, że czasem nawet odpuszczam balsam. 


Tubka w jaką został ubrany żel - peeling jest ładna, zwraca na siebie uwagę i nie wypada z rąk pod prysznicem. Za to za zatrzask ciągle wchodzą mi drobinki i kosmetyk nie chce się domykać do końca. Trzeba tego pilnować i zawsze obficie spłukiwać wodą po skończonym używaniu. Jedno opakowanie zdenkowałam, mam w zapasie drugie. Sporo produktu osadza się na ściankach tuby, więc rozcięcie jej jest wskazane, by wydobyć wszystko. 





Cien Food For Skin - wygładzający żel-peeling do mycia ciała jest Vegan Friendly. Posiada minimum 90% składników pochodzenia naturalnego, tak napisano na opakowaniu (skład powyżej). Nie jestem ekspertką od składów, jednak w oczy rzucił mi się brak SLS-ów, które przeważnie występują w kosmetykach myjących. Szkoda trochę, że ekstrakt z zielonej herbaty lub olej z nasion makadamia nie znalazły się na początku składu. 


Używaliście kosmetyków Cien Food For Skin? Któryś z nich szczególnie przypadł Wam do gustu? 



6 komentarzy:

  1. Mnie jeszcze nie skusiła ta seria. Ale oferta jest ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam swój ulubiony kosmetyk z tej serii, ale jeszcze o nim nie napisałam ;) Taki mój must have :D

      Usuń
  2. Też jestem z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam go, mam :D Też się skusiłam na wyprzedaży za pół ceny :) Jeszcze mi pół tuby zostało, dla mnie jest zbyt delikatny, ale zapach jest taki mega, że mimo to używam i nie narzekam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mam ochotę na porządny peeling, sięgam po cukier lub sól :) Ale ten żel - peeling jest całkiem sympatyczny do codziennego użytku :)

      Usuń