Żar leje się z nieba, choć do kalendarzowego lata pozostało jeszcze kilka dni. Wysoka temperatura "wymusza" na nas wzmożoną troskę o higienę. Najprościej ujmując, chodzi o codzienny prysznic. Dla większości z nas jest to oczywiste. Nie bez powodu sklepowe półki uginają się też od produktów, które mają nam pomóc w kontrolowaniu świeżości skóry i niwelowaniu nieprzyjemnych zapachów. Po jaki kosmetyk sięgnąć, by czuć się komfortowo, zapewnić odpowiednią ochronę przed poceniem i przykrym zapachem? Jakie są różnice pomiędzy dezodorantem, antyperspirantem i blokerem?
Czy wiecie, że sam pot nie posiada praktycznie żadnego zapachu? Za nieprzyjemną woń odpowiedzialne są bakterie żyjące na skórze, które rozkładają pot. Aby zapobiec niechcianym zapachom, sięgamy po dezodoranty, antyperspiranty czy blokery. Czy każdy z nich działa tak samo?
Dezodorant, antyperspirant, bloker - działanie
Dezodorant - posiada intensywny zapach. W jego składzie często widnieje alkohol, który może podrażniać delikatną skórę pod pachami. Warto zatem wybierać produkty pozbawione alkoholu. Na plus przemawia niewątpliwie obecność aloesu, szałwii lekarskiej, rumianku, alantoiny, d-panthenolu, witaminy C i E. Dezodorant działa krótko i delikatnie, maskując jedynie zapach potu. Zmniejsza ilość bakterii na skórze i zapobiega rozkładaniu potu. Nie hamuje wydzielania potu. Dezodorant przeznaczony jest dla osób, które nie mają problemów z potliwością, nie są narażone na działanie czynników, które mogą zwiększać potliwość.
Antyperspirant - jest najczęściej bezzapachowy lub pachnie bardzo delikatnie. Ogranicza wydzielanie potu o ok. 20%, poprzez zwężenie porów w miejscu zastosowania. Produkt łatwo zmywa się podczas kąpieli. W jego składzie znajdziemy związku glinu - aluminium lub łagodniejsze związki glinowo - cyrkonowe. Antyperspirant dedykowany jest dla osób z nadmierną potliwością. Jego działanie utrzymuje się nawet do 48 godzin. Zaleca się zatem rzadsze stosowanie preparatu, szczególnie w przypadku antyperspirantów aptecznych np. Etiaxil, ponieważ mają wysokie stężenie substancji aktywnych.
Bloker - hamuje pocenie na długo, zatykając gruczoły obecne w skórze. Ma dużo większe stężenie soli aluminiowej (chlorek glinu, chlorek aluminium), niż opisywane wyżej preparaty. Z powodu takiego składu, bloker może powodować pieczenie, swędzenie u osób posiadających skórę wrażliwą. Ważne jest, by stosować go według wskazań na opakowaniu, ponieważ ma bardzo silne działanie. Całkowite zahamowanie procesu pocenia może doprowadzić do stanu zapalnego. Po bloker potu powinny sięgnąć osoby, u których dezodoranty i antyperspiranty zawodzą.
Sporo słyszy się o szkodliwym działaniu produktów, zawierających w swoim składzie aluminium. Każdy ma prawo do swojego zdania na ten temat i każdy decyduje o sobie. Jeśli masz ochotę używać dezodorantu, antyperspirantu czy blokera, nie zauważasz by szkodził Ci w jakikolwiek sposób, używaj. Jeżeli nie chcesz, poszukaj czegoś bardziej naturalnego. Chemia jest wszechobecna, nie dajmy się zwariować :)
Ja mam swój ulubiony i niezawodny antyperspirant Vichy, który stosuję od dziesiątek lat i tego się trzymam :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jest skuteczny i o to chodzi :)
UsuńJakie piękne zmiany na blogu <3
OdpowiedzUsuńJa najczęściej sięgam po antyperspiranty. Mam kilka swoich sprawdzonych :)
Dziękuję :* Ja też mam produkty do których wracam, ale lubię od czasu do czasu skusić się na coś nowego ;)
UsuńOd czasu do czasu sięgam po bloker, dzięki czemu na co dzień wystarczą mi zwykłe dezodoranty. Teraz przy tych upałach dla pewności stosuję antyperspirant.
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie przy wysokich temperaturach dezodorant może nie wystarczać, a antyperspirant w większości przypadków okazuje się strzałem w dziesiątkę.
UsuńMoim zdaniem najlepszy jest Etiaxil. U mnie sprawdza się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńNiezawodny, to prawda :)
Usuń