Właściwe dbanie o higienę intymną jest niezmiernie ważne. Każda z nas na pewno ma swoje ulubione produkty, które odpowiadają na nasze indywidualne potrzeby. Wiem, że część z Was używała, bądź nadal stosuje kosmetyk, o którym będzie dzisiaj mowa. Jeśli jesteście ciekawi, jak sprawdził się u mnie, zapraszam ;)
Soraya Lactissima - żel do higieny intymnej
dla aktywnych
Specjalistyczna formuła:
- dzięki fizjologicznemu pH wzmacnia barierę ochronną i zmniejsza ryzyko infekcji
- zawiera kwas mlekowy wspomagający odbudowę naturalnej flory bakteryjnej miejsc intymnych oraz undecylenian, który hamuje rozwój mikroorganizmów,
- zawiera prebiotyk (inulinę) stymulujący rozwój naturalnej „dobrej” mikroflory bakteryjnej okolic intymnych,
- bardzo łagodnie myje i pielęgnuje
- nie zawiera mydła, SLES i barwników
- hipoalergiczna kompozycja zapachowa
Bezpieczeństwo potwierdzone w badaniach na kobietach aktywnych pod nadzorem lekarza ginekologa, dermatologa i alergologa. Produkt przebadany na osobach ze skórą wrażliwą i alergiczną. Fizjologiczne pH, przyjazne dla okolic intymnych.
Potwierdzona skuteczność (przetestowany przez zawodowe sportsmenki):
- Zapewnia poczucie czystości i świeżości przez 12 h
- Przywraca komfort w miejscach narażonych na otarcia i mikrourazy
- Neutralizuje nieprzyjemne zapachy
- Łagodzi uczucie dyskomfortu, świądu i pieczenia
- Łagodzi podrażnienia
- Działa przeciwbakteryjnie i redukuje liczbę drobnoustrojów chorobotwórczych odpowiedzialnych za zakażenia okolic intymnych.
Moja opinia: Produkt posiada praktyczne opakowanie z pompką. Dzięki niej zawsze dostaniemy taką ilość kosmetyku, jakiej potrzebujemy. Przezroczysta, żelowa, dosyć rzadka konsystencja oraz przyjemny zapach sprawiają, iż produktu używa się przyjemnie. Żel dobrze się pieni, z łatwością spłukuje.
Myślę, że lato było dobrym okresem na używanie tego żelu, ponieważ sprawdziłam go w ekstremalnych temperaturach. Uczucie czystości i odświeżenia utrzymuje się przez wiele godzin. Systematyczne stosowanie zapobiega podrażnieniom, infekcjom oraz nieprzyjemnym zapachom. Produkt dobrze myje i pielęgnuje okolice intymne, zapewniając wielogodzinny komfort.
Żel jest delikatny i przyjazny dla skóry. Nie podrażnia. Ma przystępną cenę oraz dobrą wydajność. Nie zawiódł mnie swym działaniem, więc polubiliśmy się :)
pojemność 300 ml
cena ok. 12 złZnacie żel Lactissima dla aktywnych?
Może macie swoich intymnych ulubieńców? ;)
Mój ulubieniec ostatnich dni. Jego starsza wersja kiedyś mi bardzo pomogła. ;)
OdpowiedzUsuńma bardzo dobry skład!
OdpowiedzUsuńgdzie go dorwałaś????
ja od kilku lat jestem na zmianę wierna: Plivafemowi F, Lactacydowi Femina Plus lub Tołpie (tej wersji regenerującej).
jeszcze Lacibios Femina (tę wersję dla kobiet nie w ciąży miałam ;P) - tani jak barszcz, a z bardzo dobrym składem.
ale jak tylko dorwę w którejś drogerii ten, to kupię, bo taki skład żelu do higieny oznacza że najpewniej nic mi się po jego użyciu nie stanie ;P
W Rossmannie są te żele, rozejrzyj się za nimi ;) Lacibios Femina też polubiłam i mi posłużyła.
Usuńu mnie jak na razie płyn czeka w kolejce...
OdpowiedzUsuńja się stopniowo zaczynam przyzwyczajać do soraya, ale i tak jestem wierna ziaji w kwestii higieny intymnej:)
OdpowiedzUsuńciekawe jak sie u mnie sprawdzi ;) jeszcez nie uzywalam :)
OdpowiedzUsuńpokochałam ten zapach ♥
OdpowiedzUsuńMnie się z czymś kojarzy ten zapach, ale nie mogę skojarzyć z czym ;P
Usuńbardzo lubię ten produkt
OdpowiedzUsuńZnam ten żel ale ulubieńcem mym nie został.
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Aktualnie używam Lacibios Femina :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten żel i lubię go. :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam go jeszcze, teraz kupiłam sobie Facelle - koleżanki zachwalały :) Ale jak skończę może sięgnę po Soraya? Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńJa w tej kwestii raczej nie eksperymentuje :D
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuję, na razie używam płynu/ żelu floslek.
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest Ziaja, choć obecnie porzuciłam ją na chwilę dla Intimei z Biedronki.
OdpowiedzUsuńTo mój zdecydowany ulubieniec! Nie ma sobie równych, bardzo się polubiliśmy :)
OdpowiedzUsuńWłaśnei szukam odpowiedniego dla siebie żelu, możliwe, że właśnei ten stanie się moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńmój czeka w kolejce...
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna jak na razie Facelle ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale pewnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńja mam żółtą wersję :]
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że się z nim polubię :D
OdpowiedzUsuńKosmetyków Soraya nie używałam chyba od czasu gdy mieszkałam w Radzyminie, gdzie je wytwarzają :)
OdpowiedzUsuń