Dzisiaj zapraszam Was na recenzję farby, której użyłam po raz pierwszy. Czy mnie zaskoczyła, a może rozczarowała? O tym dowiecie się za moment.
L'OREAL PRODIGY 5
3.0 Kawa Arabica brązowa czerń
Przełomowa Technologia Transmisji Koloru wykorzystuje moc mikroolejku, aby zmaksymalizować wnikanie koloru we włosy podczas procesu koloryzacji. Bez najmniejszej kropli amoniaku, mikropigmenty wnikają do samego serca włosa dla wierowymiarowego, naturalnego koloru mieniącego się lśniącymi refleksami.
Innowacja i składniki
Szlachetny, wielowymiarowy kolor o bogatych, ruchomych refleksach.
Satynowy blask
Jednolity kolor, od nasady po końce.
Doskonałe pokrycie siwych włosów, bez efektu sztucznej maski.
Zmysłowa naturalność w dotyku.
W zachęcającym wizualnie opakowaniu znajdziemy krem utleniający, krem koloryzujący, odżywkę satynową miękkość i blask, rękawiczki oraz ulotkę informacyjną. Oba kremy mieszamy w niemetalowej miseczce. Ja użyłam do tego celu plastikowej miski. Po dokładnym wymieszaniu, farba zmienia kolor na ciemniejszy. Jej konsystencja jest idealna, nie spływa z włosów, nie jest też zbyt gęsta. Dobrze się ją nakłada i rozprowadza przy pomocy pędzelka. Jeśli chodzi o rękawiczki to jedna z nich porwała mi się przy nakładaniu i musiałam użyć innych. Sprawdziłam jednak drugą rękawiczkę i okazała się niezbyt wygodna, nie miałam w niej swobody ruchów.
Co mnie zaskoczyło podczas rozrabiania i nakładania farby? Zapach. Zdecydowanie nie należy do mocnych czy uciążliwych. Jest to farba bez amoniaku. Wyróżnia się za to ciekawą, przyjemną dla nosa kompozycją. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, ponieważ do tej pory nie spotkałam się z tak ładnie pachnącą farbą do włosów.
Już wiecie, że kosmetyk dobrze rozprowadza się po włosach. Rozczesanie ich po nałożeniu farby jest możliwe tylko po części, ponieważ włosy zaczynają się lekko kleić. Nie wykluczam, że na krótszych włosach nie ma problemu z rozczesywaniem.
Farba, jak widzicie na załączonych zdjęciach ma ładny, brązowy odcień. W rzeczywistości jednak włosy wychodzą ciemniejsze. Mam tak często, dlatego postanowiłam wybrać ten odcień i jestem zadowolona z efektu.
Brązową czerń łatwo zmyć z włosów i ze skóry głowy. Za to dostaje ogromny plus, ponieważ nie pozostawia żadnych śladów.
Włosy po "zabiegu" mają ładny zapach, wyglądają zdrowo, połyskują. Co ważne - nie niszczą się i nie przesuszają. Efekt pięknych, lśniących włosów nie znika szybko. Kolor jest trwały, nie wypłukuje się podczas mycia.
Skład dla zainteresowanych
Efekty: przed koloryzacją, w trakcie, tydzień po koloryzacji.
Jestem zadowolona z efektów uzyskanych przy pomocy Prodigy 5. Na pewno sięgnę po tę farbę jeszcze nie raz.
Jak Wam się podoba efekt?