wtorek, 29 października 2013

Spotkanie blogerek Zamość - upominki od sponsorów.


Chcę Wam dzisiaj pokazać upominki, jakie przywiozłam ze sobą po spotkaniu w Zamościu. 
Firmy hojnie nas obdarowały kosmetykami, które lada moment zacznę testować. 
Niestety jeszcze nie wyczuwam zapachu produktów, a podobno większość z nich pięknie pachnie :)


Tak prezentowała się całość upominków.

Oryginal Source

Glazel 

Home Delight

Verona

IVR

Lemax

Lee Stafford

Joanna
Tenex

Eveline

Soraya

Global Cosmed Group




Same wspaniałości :) Ciekawe jak się u mnie sprawdzą? ;)

Dziękuję!






poniedziałek, 28 października 2013

Spotkanie blogerek - Zamość 26.10


W sobotę miałam okazję uczestniczyć w przesympatycznym spotkaniu blogerek w Zamościu. Większą cześć dziewczyn miałam już okazję poznać wcześniej. Spotkałyśmy się w restauracji Muzealna. Zjadłyśmy obiad, a po nim pojawiła się u nas Pani Dagna z firmy Soraya - przesympatyczna osoba, która z pasją opowiadała o kosmetykach. Pogaduchom nie było końca ;) W międzyczasie mali pomocnicy Sylwii, czyli organizatorki spotkania, obdarowali nas upominkami od sponsorów :)  


Tak wygląda Zamość wieczorową porą :) Prawda, że piękny? 

A teraz zostawiam Was ze zdjęciami zrobionymi na spotkaniu. Większość z nich podkradłam ;)


  
 Nasze spotkanie zostało osłodzone dodatkowo przepyszną babeczką :)

Niedługo z niektórymi z Was spotkam się w Kazimierzu :) Już nie mogę się doczekać :)
Do zobaczenia!


niedziela, 27 października 2013

Na przekór jesieni - lakiery Softer Pro Active w kolorach neonowych.



Kilka dni przerwy od pisania spowodowane było moją chorobą. Dzisiaj niestety jeszcze nie w pełni sił, ale powracam do Was z nową recenzją - bardzo kolorową.
 Firma Softer przygotowała na lato specjalną serię lakierów neonowych. Mimo tego, że ta pora roku już za nami, na moich paznokciach zagościły intensywne barwy.


SOFTER PRO ACTIVE 
Neony 

Lakiery Pro Active posiadają prostą szatę graficzną, co osobiście przypadło mi do gustu. Znajdują się w szklanych buteleczkach o pojemności 10 ml, czyli dosyć sporych. Ich konsystencja jest w sam raz - ani za gęsta, ani zbyt rzadka. Pędzelkiidealnej grubości, dzięki temu bez problemu aplikuje się nimi lakier na paznokcie  i nie wychodzi poza płytkę.

Idealne krycie uzyskujemy po nałożeniu 3 warstw. Nie przerażajcie się, ponieważ lakiery w błyskawicznym tempie wysychają! Sama zdziwiłam się, że tak szybko. I co ważne, nie musimy pod nie nakładać białej bazy, która uwydatni kolor.

Przy normalnych, domowych obowiązkach lakiery utrzymują się na paznokciach 3 dni, później ścierają się końcówki. Na szczęście nie zauważyła odpryskiwania. 

Lubię często zmieniać kolory na pazurkach, więc nawet jeśli trwałość tych lakierów byłaby 1-dniowa i tak malowałabym nimi paznokcie, dla samego, intensywnego koloru ;) 

Nie da się ukryć, że neonowe odcienie bardzo "rzucają się w oczy". Ciekawie wyglądają na nich wszelkie zdobienia, chociażby zwykłe kropeczki, czy paseczki. 

 kolory od lewej: 102,104 i 103


Lakiery Pro Active mają  sobie coś szalonego... Coś, co kojarzy się z ciepłem, latem, wakacjami :) 


Znacie lakiery marki Softer? 
Który kolorek przypadł Wam do gustu? :)






poniedziałek, 21 października 2013

Color Tattoo - moc koloru?



Na początku tego roku były hitem. Ja również sięgnęłam po nie, kiedy tylko się pojawiły. Mieszane uczucia nie pozwoliły mi jednak na wcześniejsze napisanie recenzji, więc przychodzę z nią dopiero teraz :) 


Maybelline Color Tattoo 

Według producenta cienie Color Tattoo przeznaczone są dla kobiet, które oczekują długotrwałego efektu intensywnego koloru na swoich powiekach. Mają kremowo-żelową konsystencję i nasycają spojrzenie do 24 godzin. Można je łatwo zaaplikować nanosząc punktowo cie na powiekę, a następnie rozcierając po zewnętrznej oraz wewnętrznej stronie kącika oka.




W ofercie znajdziemy 10 kolorów cieni. Są one różnorodne - od naturalnych, aż po odważne odcienie. Maybelline oferuje nam maty i cienie połyskujące. 

Cienie znajdują się w szklanych słoiczkach z odkręcanym wieczkiem. Po odklejeniu naklejki z opakowania, możemy sprawdzić ich skład. 
Konsystencja kosmetyku jest faktycznie kremowo-żelowa. Cienie są bezwonne, bardzo mocno napigmentowane kolorem. Można je aplikować na powiekę palcami lub przy pomocy pędzla, czy pacynki. Istnieje możliwość dobierania intensywności odcienia, jaki chcemy uzyskać, poprzez nabranie odpowiedniej ilości produktu lub zaaplikowanie drugiej warstwy. Cienie dosyć szybko zasychają na powiekach. Dobrze się rozcierają, kolor na skórze pozostaje jednolity. Nie jest potrzebne stosowanie przed ich nałożeniem bazy, chyba że skóra ma tendencje do przetłuszczania. 

Kosmetyk nie zbiera się w załamaniach oczu, nie rozmazuje, nie blaknie. Wg mnie jest to cień idealny dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z makijażem lub nie poświęcają zbyt wiele czasu na jego wykonanie.  Słoiczek cienia jest bardzo wydajny i wystarcza na bardzo wiele makijaży. Poza tym nie tak trudno się zmywa, jakby się mogło wydawać, biorąc pod uwagę jego wytrzymałość.


Kolory ładnie komponują się ze sobą. Dobrze dobrana kolorystyka pasuje do makijażu dziennego oraz wieczorowego. 
Kremowo-żelowa konsystencja nie daje tak dużego pola manewru, jak cienie o innej konsystencji, ale widać taki ich urok ;)


Przykładowe makijaże oka zrobione przy użyciu cieni Color Tattoo :)





cena ok. 25 zł/ szt. (często można kupić na promocji)
Moja ocena 5/5 



Czy cienie Color Tattoo goszczą w Waszej kosmetyczce? :)





niedziela, 20 października 2013

Nawilżający kremik do buźki - Soraya.



Krem nawilżający to już ostatni produkt z serii Care&Control, jaki posiadam. Nie ukrywam jednak, że kusi mnie jeszcze zakup antybakteryjnego żelu 2w1 z peelingiem, który ma właściwości wygładzające nierówności skóry.

Soraya Care&Control Krem nawilżający 
redukujący blizny i zmiany potrądzikowe

Informacje ze strony producenta: Antybakteryjny krem nawilżający przeznaczony jest do intensywnej pielęgnacji cery trądzikowej, skłonnej do wyprysków, a szczególnie ze zmianami potrądzikowymi. Wyciągi z Siegesbiecka Orientalis oraz Centella Asiatica wspomagają redukcję zmian potrądzikowych i blizn oraz wspomagają łagodzenie stanów zapalnych. Hydrolizat z drożdży, bogaty w Witaminy z grupy B, wykazuje działanie detoksykujące, oczyszczające i ściągające. Acnacidol i odświeżający wyciąg z Trawy Cytrynowej działają silnie antybakteryjnie, regulują wydzielanie sebum i wspomagają łagodzenie zmian trądzikowych. Cynk działa ściągająco oraz zapobiega świeceniu się skóry. Dzięki zaawansowanej recepturze zawierającej duże ilości substancji antybakteryjnych i przeciwłojotokowych preparat wykazuje bardzo wysoką skuteczność działania potwierdzoną badaniami dermatologicznymi i aplikacyjnymi.

- likwiduje ślady po trądziku
- zmniejsza widoczność blizn
- nie zatyka porów
- przywraca idealna gładkość.
 

Moja opinia: Wygodne opakowanie z pompką sprawia, że wydobycie kosmetyku nie stanowi problemu. Zgrabne opakowanie ładnie prezentuje się na łazienkowej półce. Krem ma lekką konsystencję i świeży, delikatny zapach, podobny  do pozostałych produktów z tej serii. Dobrze się rozsmarowuje na twarzy i szybko wchłania. Nie pozostawia lepiącej czy tłustej warstwy. Jest idealny pod makijaż. Dzięki niemu kosmetyki na buzi utrzymują się znacznie dłużej. Tak, jak wspomniałam, krem szybko wnika w skórę i dzięki temu po kilku minutach można swobodnie nakładać podkład, puder, itd. 
Jest to krem nawilżający i w tej kwestii świetnie się sprawdza. Jeśli obawiacie się, że może spowodować świecenie i przetłuszczenie Waszej buzi, jesteście w błędzie. Mimo działania nawilżającego, krem świetnie matuje skórę i to na wiele godzin. 
Moja skóra nie ma tendencji do przetłuszczania i błyszczenia, jednak widziałam jak krem zachowuje się na twarzy osoby z tym problemem. Byłam w szoku, że jej skóra przez 8 godzin nie przetłuściła się, a makijaż był w świetnym stanie.

Wracając do działania na mojej buzi... Krem zapewnia dobre nawilżenie cały dzień, nie przesusza skóry, zapobiega powstawaniu "niespodzianek", nie zatyka porów skóry. Dobrze radzi sobie z pielęgnacją. Mam wrażenie, że rozjaśnił moją skórę, dzięki czemu przebarwienia są mniej widoczne na mojej twarz. Nie stosuję go na noc, gdyż na tę porę używam innego kosmetyku, jak przystało na mój wiek ;) Jest bardzo wydajny i przyjazny.

pojemność 50 ml
cena ok. 16 zł
moja ocena 5 /5


Podsumowując: seria Care&Control jest godna uwagi, gdyż bardzo pozytywnie wpływa na skórę. Cieszę się, że miałam okazję ją poznać i przy okazji polecić swoim koleżankom, które mają problemy z trądzikiem, przetłuszczaniem skóry, zanieczyszczeniami.


Wiem, że cześć z Was już zna te kosmetyki marki Soraya i wiem również, że u niektórych się sprawdzają, u innych nie (w zależności od potrzeb skóry, itd). 


Ciekawa jestem czy ten kremik też Wam przypadł do gustu, tak samo jak mnie? :)



Miłego wieczoru :)








sobota, 19 października 2013

Efekty stosowania Globalnego serum antycellulitowego 360° od Tołpy.



Z cellulitem walczy wiele z nas, jednak nie tak łatwo go pokonać. Czy kosmetykowi Globalnemu Serum Antycellulitowemu Tołpy się udało? 

Tołpa Dermo Body Cellulite - Globalne serum antycellulitowe 360°


Informacje o produkcie: Dermokosmetyk jest skoncentrowany. Redukuje cellulit nagromadzony i stwardniały, odporny na działanie diety w całym obszarze ciała oraz zlokalizowany w nietypowych miejscach: łydki, kolana, biodra, brzuch, ramiona. Działa na komórki tłuszczowe jak ultradźwięki, stymulując rozkład tłuszczu, przyspiesza ich metabolizm i redukuje tkankę tłuszczową o ok.10%. Wyszczupla i modeluje ciało, eliminuje nadmierne centymetry w obwodach ciała: do - 3 cm w ramieniu, do - 2,5 cm w udzie, do - 2 cm w łydce, do - 2 cm w talii. Wspomaga usuwanie toksyn i nadmiaru wody. Silnie nawilża, ujędrnia i uelastycznia skórę. Wygładza nierówności, zwiększa napięcie i sprężystość skóry.

     
  • zmniejsza obwód ramienia do - 3 cm i uda do - 2,5 cm
  •  zmniejsza obwód talii do - 2 cm i łydki do - 2 cm
  •  redukuje tkankę tłuszczową o ok. 10 %
* badania aparaturowe i dermatologiczne na grupie 43 osób – USG skóry, pomiar obwodów. Wyniki po 6 tygodniach stosowania..
 


Moja opinia: Kosmetyk znajduje się w przezroczystej buteleczce o pojemności 250 ml. Ma praktyczne opakowanie z pompką, która umożliwia łatwą aplikację produktu. Jego zapach jest delikatny, a konsystencja bardzo rzadka (płynna).
Łatwo rozsmarowuje się go na ciele. Szybko się wchłania, nie pozostawiając lepiącej warstwy. 

Na moją skórę zadziałał ujędrniająco, wygładził trochę nierówności. Niestety nie wyszczuplił, jak się spodziewałam. Mimo to jest godny uwagi, ponieważ świetnie pielęgnuje skórę, uelastyczniając jej powierzchnię. 

U mnie idealnie sprawdził się w ciepłe dni, kiedy skóra nie wymagała silnego nawilżenia. W tej chwili muszę już używać kosmetyków intensywnie nawilżających, ponieważ w chłodne dni, moja skóra niesamowicie się przesusza. 

Serum od Tołpy nie podrażniło mi skóry, więc mogę uznać je za przyjazne. Wystarczyło mi na ponad miesiąc stosowania, przy częstotliwości 1-2 razy dziennie. 


pojemność 250 ml
cena ok. 65 zł
ocena 4/5 (minus za brak wyszczuplenia)




Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.

Ten fakt nie miał wpływu na moją opinię.


Znacie ten kosmetyk? Jak sprawdził się u Was? 





piątek, 18 października 2013

Antybakteryjny tonik, czyli walka z niedoskonałościami skóry.


Jak sprawdził się u mnie żel do oczyszczania twarzy oraz maseczka drożdżowa z serii Care&Control Soraya, już wiecie. Dziś chcę Wam przekazać woje spostrzeżenia na temat tonika, czyli jak dla mnie niezbędnego produktu w mojej kosmetyczce :)


Soraya Care&Control - Tonik przeciwtrądzikowy
antybakteryjny 


Informacje o produkcie: Tonik przeciwtrądzikowy (bezalkoholowy) usuwa nadmiar łoju i zanieczyszczenia, nie naruszając naturalnej bariery ochronnej, przywraca naturalne pH skórze i odblokowuje pory skóry. Dzięki recepturze wzbogaconej o Witaminę B3, Acnacidol i Wyciąg z Trawy Cytrynowej tonik ogranicza powstawanie zmian trądzikowych. 

Wykazuje bardzo wysoką skuteczność działania potwierdzoną badaniami dermatologicznymi i aplikacyjnymi:
  • głęboko oczyszcza
  • zapewnia skórze naturalne pH
  • zmniejsza wielkość zaskórników i wyprysków
  • ogranicza powstawanie nowych
  • zwęża pory skóry
  • koi i łagodzi podrażnienia
  • poprawia koloryt skóry
  • zmniejsza szorstkość.



Moja opinia: Kosmetyk znajduje się w plastikowym, przezroczystym opakowaniu, utrzymanym w niebieskiej kolorystyce, o pojemności 200 ml. Tak jak pokazałam na zdjęciu, opakowanie jest funkcjonalne, łatwo otwierane. Jego zapach jest utrzymany w podobnej tonacji, jak pozostałe produkty z tej serii - świeży, niezbyt intensywny.

Jak działa na moją skórę? Otóż odświeża, dokładnie usuwa zanieczyszczenia, zwęża pory skóry, dobrze oczyszcza, zmniejszając przy tym widoczność zaskórników. Delikatnie pielęgnuje skórę i pomaga zagoić się istniejącym niedoskonałościom, a także zapobiega powstawaniu nowych. Sprawia, że skóra staje się wygładzona i poprawia się jej koloryt.
Cudowny kosmetyk? Myślę, że dla posiadaczy skóry tłustej lub mieszanej ze skłonnością do przetłuszczania - może takim się okazać. Ja jednak mając skórę mieszaną ze skłonnością do przesuszania, muszę odpowiednio dawkować tonik. Od początku stosowałam go ostrożnie, by nie przesuszył mojej skóry. U mnie idealnie sprawdza się jako kosmetyk do stosowania co 2 dni. Nie uczulił mnie, nie podrażnił skóry.

Myślę, że warto go wypróbować, jeśli borykacie się z wszelkimi niedoskonałościami skóry, zaskórnikami, przetłuszczającą się skórą, rozszerzonymi porami.

Stosowany z innymi produktami z linii Care&Control świetnie radzi sobie z pielęgnacją skóry. 


Próbowaliście go? 
Jakie są Wasze ulubione toniki do twarzy? 




  

środa, 16 października 2013

Jesienny makijaż


Jesień na całego, więc przedstawiam Wam mój makijaż na tę porę roku. Zwykły, w stonowanych barwach na powiekach. Całość rozweseliłam pomadką  w kolorze fuksji.




Do wykonania makijażu użyłam:

- podkładu Ideal Cover Eveline kolor nr 26 beż
- pudru Golden Rose Silky Touch nr 08
- palety cieni Astor Heidi 
- matowego cienia do powiek Alkemika nr 677 (szarość)
- wodoodpornego linera w żelu Rimmel
- korektora do brwi Art scenic Eveline brąz
- maskary Lovely False Lash (gorne rzęsy)
- maskary Wibo Dolls Lash (dolne rzęsy)
- różu Lovely Cinnamon Lady
- pomadki Maybelline Whisper nr 150 faint for fuchsia 



 
 Jakie są Wasze ulubione kolory w jesiennym makijażu?




wtorek, 15 października 2013

Kolorowe usta :)



Na przekór pogodzie, by wprowadzić trochę radości, prezentuję kolorowe pomadki. Na pewno większa część z Was je dobrze zna. Ja w swojej kolekcjo mam 3 odcienie.


Maybelline Color Whisper 

Informacje ze strony producenta: Color Whisper to seksowna przezroczystość koloru na Twoich ustach. Dzięki lekkiej, żelowej formule, światło swobodnie przepływa krawędzią ust nadając im kuszącego blasku.  Kolor frywolny, delikatny i zrazem intensywny, jak tajemnica szeptana na ucho. Odważ się, czasami szept znaczy więcej niż krzyk.



 



Gama kolorystyczna pomadek Color Whisper jest bogata. Znajdziemy w niej 12 soczystych odcieni. Wybór nie jest prosty ;) Ja mam 3 kolorki z tej serii. Każdy z nich ma swój urok. 

Kiedy otworzyłam po raz pierwszy opakowanie pomadki sądziłam, że kolor będzie tak intensywny na jaki wyglądał. Jednak po nałożeniu na usta szminka zupełnie się zmienia. Jest półprzezroczysta, nie kryje mocno ust, ma formułę żelową, delikatną i sprawia wrażenie mokrej. Pomadka  o takim efekcie wygląda ciekawie na ustach. Przyjemnie się ją nakłada. Na ustach podczas "noszenia" nie rozmazuje się, nie spływa. Schodzi równomiernie. Oczywiście jej trwałość pozostawia wiele do życzenia, ale wybaczam jej to, bo kolorki ma piękne. 

Na załączonych zdjęciach pełnia koloru nie została uchwycona. O wiele atrakcyjniej prezentują się na żywo. Lubię te pomadki i chętnie używam :)



Macie jakiś kolorek w swojej kosmetyczce? :)
Jak się u Was sprawują? 




poniedziałek, 14 października 2013

Moje odkrycie - maseczka drożdżowa!


Dawno temu robiłam domowym sposobem maseczki drożdżowe. Bardzo fajnie oczyszczały skórę, niemniej jednak przypominam sobie, że dosyć mocno wysuszały. O dobroczynnym działaniu drożdży, przypomniała mi Soraya. I tak w moje łapki wpadła maseczka tej firmy.


  Soraya - maseczka drożdżowa
silnie oczyszczająca


Informacje o produkcie: Maseczka drożdżowa błyskawicznie oczyszcza skórę oraz zmniejsza problemy cery trądzikowej i tłustej. Wzbogacona o Hydrolizat z Drożdży, hamujący czynności gruczołów i ograniczający tworzenie zaskórników, działa oczyszczająco i ściągająco. Cynk, Wyciąg z Trawy Cytrynowej oraz Acnacidol wykazują działanie silnie antybakteryjnie, walczą z bakteriami odpowiedzialnymi za pojawianie się wyprysków i stanów zapalnych.

- odblokowuje i zwęża rozszerzone pory
- działa antybakteryjnie, przez co ogranicza powstawanie wyprysków
- reguluje pracę gruczołów łojowych, zapobiegając świeceniu się skóry
- łagodzi podrażnienia oraz stany zapalne
- wygładza nierówności skóry
- przywraca skórze świeży, zdrowy wygląd.




Moja opinia: Maseczka znajduje się w saszetce, która wystarcza na dwie aplikacje. Jej konsystencja jest gęsta a zapach delikatny - drożdżowy. Przed nałożeniem kosmetyku należy oczyścić twarz, by składniki zawarte w masce mogły się wchłaniać w naszą skórę. Produkt dobrze rozprowadza się po twarzy. Producent zaleca trzymanie maseczki na buzi przez 15-20 minut. W trakcie jej "noszenia" nie wystąpiły u mnie reakcje typu: pieczenie, swędzenie skóry, uczucie ściągnięcia czy jakiekolwiek inne. W tym czasie kosmetyk jednak aktywnie działał. Po zmyciu go z twarzy letnią wodą, moja skóra zdecydowanie widocznie się oczyściła. Szczególnie zaobserwowałam zmniejszenie się zaskórników oraz zwężenie porów. Skóra stała się bardziej odżywiona i zyskała zdrowszy wygląd. Odniosłam wrażenie, że krostki, które miałam na buzi, zostały złagodzone. Maseczka drożdżowa nie wysuszyła mojej skóry, czego się obawiałam. 


W moim przypadku, stosowanie jej 2 razy w tygodniu, zapewnia efekt świetnie oczyszczonej i promiennej skóry. Maseczka marki Soraya jest najsilniej działającym kosmetykiem tego typu, jaki miałam do tej pory okazję poznać. 


Kosmetyk nie wywołał u mnie niepożądanych reakcji skórnych i okazał się bardzo przyjazny dla mojej twarzy :)


pojemność 2 x 7,5 ml
cena - ok. 3 zł
moja ocena - 5/5


Znacie drożdżową maseczkę firmy Soraya? 
Jakie są Wasze ulubione maski oczyszczające?